Pytanie o stanowisko katolicyzmu na temat innowierców

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

marek2122
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 03-02-16, 21:57
Lokalizacja: Chełm

Post autor: marek2122 » 09-11-17, 16:19

TakaShi pisze: "Dawaj mi tu 100 000zł, bo jak nie, to pociągnę za spust".
Przykład nieadekwatny. To raczej wybór pomiędzy -"Możesz wybrać Mnie, ale możesz i Mnie odrzucić"
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17

TakaShi
Przyjaciel forum
Posty: 16
Rejestracja: 30-10-17, 08:41

Post autor: TakaShi » 09-11-17, 17:25

marek2122 pisze:Przykład nieadekwatny. To raczej wybór pomiędzy -"Możesz wybrać Mnie, ale możesz i Mnie odrzucić"
A jeśli mnie odrzucisz, to trafisz do piekła i będziesz się tam smażył w nieskończoność. Przykład jak najbardziej adekwatny.

Widzę, że nic z tego nie będzie. No nic, dalej zostaję przy swojej ateistycznej postawie i szukam dalej.

Dzięki za poświęcony czas. Wszystkiego dobrego ;-)

marek2122
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 03-02-16, 21:57
Lokalizacja: Chełm

Post autor: marek2122 » 09-11-17, 19:39

Ograniczenie Twojej wolności byłoby wtedy gdybyś nie miał żadnego wyboru. Tutaj jednak go masz. I nie mów że każdy wybrałby zbawienie bo byli ludzie którzy nawet w momencie śmierci nie chcieli mieć nic wspólnego z Bogiem. Ale na taką postawę pracuje się pewnie całe życie. Szukaj dalej, ale zapewniam Cię że dowodu na istnienie Boga nie znajdziesz. Byli przed Tobą i tacy których nawet wskrzeszenia umarłych nie przekonały, więc problemem nie jest to że Bóg nie objawia swojego istnienia. Problem jest w człowieku który odrzuca wszelkie znaki jakie daje Bóg. Niemniej powodzenia życzę, jeżeli uczciwie będziesz szukał to na pewno Go znajdziesz. Sam to obiecał :)
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 09-11-17, 22:38

TakaShi pisze:
Marek MRB pisze: No OK, ale to nie znaczy, że Twoja prawda jest prawdziwsza od prawdy wyznawcy innej wiary.
Błąd logiczny: jesli rozpatrujemy zbawienie w chrześcijaństwie, to znaczy że zakładamy że to ono jest prawdziwe.
A jesli tak nie zakładasz, rozważanie nie ma sensu.
Rozpatrujemy zbawienie w chrześcijaństwie, ale właśnie przez pryzmat kogoś, kto nie uznaje tego za jedyne słuszne.
A więc rozważanie nie ma sensu.
Według mnie rozważanie w tym wypadku ma właśnie największy sens, bo gdybyś podał sensowne odpowiedzi, które są w stanie przekonać człowieka, wtedy mógłbyś się przyczynić do nawrócenia kogoś. Jak ktoś ma wierzyć w coś ot tak po prostu? I dlaczego akurat w tą a nie w żadną inną wersję zbawienia, prezentowaną przez prawie wszystkie inne religie?
Odpowiedzi Ci daję. Natomiast nie ma sensu żebym dawał odpowiedzi na temat mojej wiary z perspektywy spoza tej wiary - to absurd.
Co do nawrócenia - chciałbym CIę nawrócić, ale to przede wszystkim Twój interes, a nie mój.
DLatego oczekiwałbym próby zrozumienia co do Ciebie piszemy - a nie kierowania całego wysiłku w polemikę.


Marek MRB pisze:Właśnie to mnie najbardziej interesuje, jak Wasz Bóg to ocenia. Nie wspomniał o tym nigdzie?
Niestety, Twoja ciekawość musi zostać niezaspokojona.
A szkoda, bo to bardzo ważna kwestia. Niestety brak informacji o stanowisku Boga to kolejny minus dla kogoś, kto nawet chciałby uwierzyć w to, co głosi ta religia.
Co to niby ma znaczyć "informacja o stanowisku Boga"?
Bóg oceni sprawiedliwie. Jakiej informacji oczekujesz?
Marek MRB pisze:To chyba normalne, że nie ponosi winy w takim wypadku?

Jednak nawet człowiek pozostający w tzw. ignorancji niezawinionej nie jest zbawiony "z automatu" - patrz przytoczone cytaty. Wierzący zresztą też nie.

Czyli wychodzi jednak na to, że nie ma konieczności wierzyć w tą religię aby znależć się w podobnej sytuacji po śmierci?
Nie, nie wychodzi. Czy jesli napiszę "niepalący też chorują na raka, tyle że około 50 razy rzadziej niż palący" to "wyjdzie na to że to wszystko jedno czy się pali?
Wybacz ale tak to zabrzmiało, ale rozumiem o co Ci chodzi. Widzę więc analogię do poprzedniego akapitu: brak informacji o stanowisku Boga w osądzie wiernego względem niewiernego.
Bóg powiedział czego oczekuje. Osądzi to sprawiedliwie. O informacji o czym mówisz?
Marek MRB pisze:Bóg nie stworzył Cię grzesznikiem, tylko człowiekiem wolnym. Grzesznikiem zostałeś sam.
Jak sam zostałem grzesznikiem?
Tak.
Przecież stwórca mnie stworzył, zaprojektował każdą moją komórkę, umysł, wszystko.
Stworzył CIę wolnym.
Musiał wiedzieć, że człowiek pójdzie w grzech.
A co ma wiedza do tego?
A jeśli nie, to powinien być zły na siebie, bo spaprał robotę. A może właśnie o to mu chodziło? ;) jakby było ciągle dobrze, to by mu się nudziło tak jak nam. W końcu stworzył nas na swoje podobieństwo :) Tej kwestii nie rozumiem najbardziej ze wszystkich.
Bo mylisz wiedzę ze zdeterminowaniem. Jak wielu.
Uważam, że skoro Bóg stworzył wszechświat, stworzył i zło/grzech.
To tak jakbyś mówił, że ktoś, kto zapala lampę tworzy mrok wokół.
A że stworzył i mnie, to skoro nie chciał, żebym miał z grzechem do czynienia, mógł mnie tak zaprojektować, żebym nie szedł w stronę grzechu.
Czyli nie chciałbyś być wolny, chciałbyś byś marionetką bez własnej woli, która zawsze będzie robiła to, co Bóg chce?
TakaShi pisze:
marek2122 pisze:Bóg szanuje wolną wolę człowieka
Nie szanuje jej, gdyby szanował, zbawienie byłoby ofiarowane od razu dla każdego a Pismo Święte mówi coś innego.
Zbawienie jest ofiarowane każdemu od razu. I przeciwnie: gdyby nie było możności grzechu, człowiek nie miałby wolnej woli.

Kolega Marek MRB twierdzi, że każdy go dostąpi.
Nigdzie nic takiego nie napisałem. Zaczynam wątpić w Twoją dobrą wolę w tej dyskusji.
TakaShi pisze:
marek2122 pisze:Przykład nieadekwatny. To raczej wybór pomiędzy -"Możesz wybrać Mnie, ale możesz i Mnie odrzucić"
A jeśli mnie odrzucisz, to trafisz do piekła i będziesz się tam smażył w nieskończoność.
Zupełnie nic nie zrozumiałeś - a to dlatego, ze masz "ludowy" obraz piekła i Nieba.

Piekło NIE jest miejscem, do którego człowiek idzie po odrzuceniu Boga. To odrzucenie Boga jest piekłem.

Choć wątpię w to, czy naprawdę chcesz coś poznać, założę na chwilę że chcesz: sprawę piekła opisałem tu http://analizy.biz/marek1962/pieklo.pdf
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

marek2122
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 03-02-16, 21:57
Lokalizacja: Chełm

Post autor: marek2122 » 10-11-17, 06:28

Mam wrażenie że chodziło bardziej o dyskusję dla samej dyskusji niz o poszukiwanie prawdy.
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 10-12-17, 12:46

marek2122 pisze:Mam wrażenie że chodziło bardziej o dyskusję dla samej dyskusji niz o poszukiwanie prawdy.
To przykro, jeśli o to Ci chodziło.
Ja w każdym razie zawsze slużę, jeśli pytasz serio.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

ODPOWIEDZ