Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Anteas

Re: od konika

Post autor: Anteas » 24-01-14, 18:59

hiob pisze:Wynika to z wyliczeń bazujących na rodowodach, jakie można znaleźć w Biblii. Tutaj masz kilka wyników takich wyliczeń, robionych zresztą także przez Ojców Kościoła, których uznaliśmy za świętych: http://en.wikipedia.org/wiki/Dating_cre ... _the_Bible
wliczając w to bardzo podeszłe lata, których było dane dożyć pierwszym pokoleniom? Pytam, bo choć biegle mówię i piszę po angielskiemu :saint: , to już z czytaniem po angielsku mam pewne problemy.
hiob pisze:Masę dziur mają też inne teorie, których nikt nie neguje.
Nikt nie neguje, bo nikt nie ma lepszego pomysłu, nie oznacza to jednak że mamy ślepo wierzyć (czy nawet wierzyć) w teorie naukowe.
hiob pisze:Teoria ewolucji ma swoje trudności, ale to nie znaczy, że jest fałszywa.
Nie rozumiem sformułowania "fałszywa". Jestem prostym człowiekiem i z tego względu widzę tylko trzy rodzaje teorii. Te które się potwierdziły i wyewoluowały (zgodnie z teorią ewolucji :-) ) w obiektywną prawdę naukową, te, które się nie potwierdziły, i wylądowały na śmietniku historii, oraz te, które dopiero w przyszłości (mniej lub bardziej odległej), zostaną zakwalifikowane do dwóch pierwszych kategorii. Sama zaś wspomniana teoria na razie jest w grupie trzeciej. Czyli; wydaje mi się, że być może jest tak a tak, ale to wcale nie jest pewne, i nie zdziwił bym się gdyby okazało się że jest całkiem inaczej.

Zaś wracając do sprawy wieku wszechświata, to w sytuacji gdy bierzemy pod uwagę domniemanie że Bóg istnieje poza czasem, wtedy cała sprawa jest nie do rozstrzygnięcia, ponieważ jako istoty "uwiezione" w okowach czasu w ogóle nie pojmujemy (a ja na pewno), jak coś może się odbywać poza czasem. Zresztą o ile znam teologię, to z punktu widzenia teologii wiek wszechświata jest pozbawiony znaczenia.
Ostatnio zmieniony 24-01-14, 19:02 przez Anteas, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 24-01-14, 19:31

Mam takie niesmiale zapytanie - czy konie moga zarzec na tym areopagu medrcow 8-) ?
Drogi Hiobie - juz Anteas w powyzszej swojej wypowiedzi dosc ciekawie problem nakreslil - doda wiec kon swoje trzy klosy sianka i wiooo ...
Zastanawia mnie ( moze slusznie, moze nieslusznie) ta pewnosc, z jaka glosi sie ponoc naukowe ( czyli uzasadnione i udowodnione) dogmaty - miliardy lat ( a skad to wiadomo i na jakiej mocnej podstawie takie twierdzenie posadowiono) ... Ciekawe spostrzezenia np: wyspa utworzona po erupcji lawy ( okolice Islandi, jakies 20 lat temu) - wiek wyspy od jej utworzenia: dwa tygodnie ; wiek wyspy wedlug pomiarow takich i owakich - ponad 170 000 000 lat, wiek szelfu, na ktorym posadowiona jest wyspa - ponad 1 500 000 000 lat: pytanie dla grajacych w milionerach - jaki jest wiek tej wyspy :lol:
Nastepny pewnik ( co najmniej niepewny) - kreacjonisci robia zla robote. Na podstawie jakich swietych ksiag ta pewnosc? Czy dlatego, ze nalezy wszystko badac, a to, co nie zgadza sie z ewolucjonizmem ( i tych, ktorzy smieja sie z ewolucjonizmu) za burte wyrzucac ... hmmm forda tez mozna bylo kiedys kupic w kazdym (czarnym) kolorze :mrgreen:
A wiec watpliwosci co do prawdziwosci wykladni ewolucjonizmu jest przeciwstawianiem nauki Bogu? Acha, juz rozumiem - u nas nigdy nie bili chinczykow, tak jak u was murzynow - czyli z konskiego na osle - kon twierdzi, ze margaryna z napisem "maslo niemleczne" z pewnoscia nie wyewoluowala z masla i z pewnoscia maslem nie jest ...
A pozatym kon nie jest kreacjonista, tym bardziej nie jest ewolucjonista - kon jest rzymsko-katolickiej miary ...
Takie male dumanko - Pan Bog stworzyl wszystko ... materie, z ktorej powstala na ten przykladowy przyklad kuleczka noszaca dumne miano Ziemia - tyle tylko, ze ziemia mogla powstac z materii liczacej sobie powiedzmy 4 miliardy lat ( wiosen) o jakies 3miliardy 999milionow 994tysiace lat pozniej, bo tak Stworca mogl to zaplanowac.
Czy pisze glupoty? Byc moze - ale powaga tychze glupot jest rowna powadze glupot ewolucjonistycznych.
I stad moje watpliwosci co do wieku meduzy kosci :-D
To tyle konskiego delirium 8-)
Niech Winnetou pozdrowi Old Sheterhanda z fajka pokoju.
konik

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Post autor: Marek MRB » 25-01-14, 00:39

Nie widzę dogmatyzmu w TE - raczej już w anty - TE.
Zgadzam się w 100% z Hiobem - TE wszystkiego nie wyjaśnia, ale jest w tej chwili najbliższą danym hipotezą.
A już na pewno nie kłóci się z wiarą.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

pilaster
Przyjaciel forum
Posty: 47
Rejestracja: 18-12-13, 15:11
Lokalizacja: Wiocha, której nawet nie ma w GPS
Kontakt:

Re: od konika

Post autor: pilaster » 25-01-14, 15:32

hiob pisze: Ja mam spory problem z ewolucjonistami. Uważam, że robią oni dużo zlej roboty, powodując odchodzenie ludzi od wiary.
Od wiary w kreacjonizm na pewno. A od wiary w ogóle? W przypadku pilastra było na odwrót.
Stawiają bowiem fałszywą alternatywę: "Albo istniała ewolucja, czyli Bóg nie istnieje, albo Bóg jest i wszystko stworzył takie, jakie jest dzisiaj i to 6 tysięcy lat temu".
Jakoś w żadnym opracowaniu na temat teorii ewolucji nie widziałem takiej alternatywy. Za to jest praktycznie w każdej publikacji autorstwa sekty kreacjonistycznej. A ponieważ jest, to nic dziwnego, że bojownicy antyteizmu w rodzaju Dawkinsa, bezlitośnie to wykorzystują.

Problem z tą alternatywą jest taki, że ludzie, którzy uznają za niepodważalny fakt istnienie ewolucji stwierdzają, że w takim razie Dawkins musi mieć rację - Bóg nie może istnieć.
Zdaniem hioba pilaster, albo i nawet ks. prof. Heller uważa, że Bóg nie może istnieć?
I choć prawdą jest, że wielu pseudonaukowców i lewicowych, liberalnych ideologów naciąga naukę do swych przekonań i wciska nam ciemnotę, bo tego od nich wymagają ich lewe przekonania,
Lewica jest przeciwieństwem liberalizmu. Ja oczywiście rozumiem, że hiob jest Amerykaninem, a tam właśnie tak się to nazywa "liberal' oznacza kogoś, kogo w Europie nazwalibyśmy komunistą. Ale jednak pisząc po polsku jest to mylące

Zatem ta lewica w ogóle nie ma pojęcia o czym pisze i bardzo łatwo ich przyłapać na kłamstwach i głupotach - naukowych właśnie. To dogmaty lewizny są antynaukowe i antyracjonalne, nie wiara w Boga Prawdziwego. :shock:

Anteas

ma ona [TE-p] tyle dziur, że ciężko by mi było być jej zwolennikiem.

Zbyt wiele, żeby wymienić choć jedną?

konik
- kreacjonisci robia zla robote. Na podstawie jakich swietych ksiag ta pewnosc?
Choćby na podstawie Biblii, która twierdzi, ze proroków należy oceniać po owocach. :roll:

Anteas

Re: od konika

Post autor: Anteas » 25-01-14, 15:47

pilaster pisze:Za to jest praktycznie w każdej publikacji autorstwa sekty kreacjonistycznej.
Czy my jakąś religijną dyskusję prowadzimy, że swoim przeciwnikom wymyślasz od sekciarzy? Jeśli dyskusja jest o nauce to powinieneś raczej wymyślać od nieuków, idiotów...
pilaster pisze:
Anteas pisze:ma ona tyle dziur, że ciężko by mi było być jej zwolennikiem
Zbyt wiele, żeby wymienić choć jedną?
Jedną wymieniłem
Anteas pisze:dla czego pewna małpa zlazła z drzewa i przekształciła się w Darwina, a inne małpy nie dość że nie schodziły z drzew, to nawet nie raczyły się w nic przekształcić.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11192
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: od konika

Post autor: hiob » 25-01-14, 15:54

pilaster pisze:
hiob pisze: Ja mam spory problem z ewolucjonistami. Uważam, że robią oni dużo zlej roboty, powodując odchodzenie ludzi od wiary.
Od wiary w kreacjonizm na pewno. A od wiary w ogóle? W przypadku pilastra było na odwrót.
Oczywiście, że na odwrót. Powinno być: "Ja mam spory problem z kreacjonistami. Uważam, że robią oni dużo zlej roboty, powodując odchodzenie ludzi od wiary." Moje przejęzyczenie, już poprawiłem w poście, który cytujesz.
pilaster pisze:
hiob pisze:Stawiają bowiem fałszywą alternatywę: "Albo istniała ewolucja, czyli Bóg nie istnieje, albo Bóg jest i wszystko stworzył takie, jakie jest dzisiaj i to 6 tysięcy lat temu".
Jakoś w żadnym opracowaniu na temat teorii ewolucji nie widziałem takiej alternatywy. Za to jest praktycznie w każdej publikacji autorstwa sekty kreacjonistycznej. A ponieważ jest, to nic dziwnego, że bojownicy antyteizmu w rodzaju Dawkinsa, bezlitośnie to wykorzystują.
Tu się zgadzamy, bo, jak wyżej przyznałem, napisałem coś bez sensu z powodu mego przejęzyczenia. :oops: Na myśli miałem właśnie kreacjonistów. I cała reszta także teraz się powinna wyjaśnić,
Problem z tą alternatywą jest taki, że ludzie, którzy uznają za niepodważalny fakt istnienie ewolucji stwierdzają, że w takim razie Dawkins musi mieć rację - Bóg nie może istnieć.
Zdaniem hioba pilaster, albo i nawet ks. prof. Heller uważa, że Bóg nie może istnieć?
Ależ nie. To ludzie, którzy... zresztą to zdanie ma zupełnie inny sens po poprawieniu poprzedzającego go stwierdzenia. To nie Pilaster, Heller, czy hiob uważają, że Bóg nie może istnieć, to ludzie, którzy uwierzą w alternatywę: "Albo Bóg i kreacjonizm, albo ewolucja wykluczająca istnienie Boga" tracą wiarę widząc dowody na to, że Świat jest jednak troszkę starszy niż 6 tys lat.
pilaster pisze:Lewica jest przeciwieństwem liberalizmu. Ja oczywiście rozumiem, że hiob jest Amerykaninem, a tam właśnie tak się to nazywa "liberal' oznacza kogoś, kogo w Europie nazwalibyśmy komunistą. Ale jednak pisząc po polsku jest to mylące
Być może, choć i w polskich mediach coraz częściej spotykam się z określeniem lewaków mianem liberałów. Zwłaszcza w odniesieniu do zagadnień związanych z moralnością, gdzie zresztą czasem ich poglądy się pokrywają. Ale masz rację, miałem na myśli "amerykańskich liberałów", czyli lewaków różnej maści.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 25-01-14, 17:38

Fajna komedie przedstawiamy Stworcy tu na ziemi :lol: :mrgreen:
Ciekawe, czy On ma podobne poglady do tych z kazdej strony gloszonych? A jesli sa one calkowicie inne i nam zupelnie nieznane :-D
W kazdym badz razie serdecznie pozdrawiam i polecam konine - pysznie smakuje :-P mniam , mniam
konik

pilaster
Przyjaciel forum
Posty: 47
Rejestracja: 18-12-13, 15:11
Lokalizacja: Wiocha, której nawet nie ma w GPS
Kontakt:

Re: od konika

Post autor: pilaster » 25-01-14, 20:40

Anteas pisze:
pilaster pisze:
Anteas pisze:ma ona tyle dziur, że ciężko by mi było być jej zwolennikiem
Zbyt wiele, żeby wymienić choć jedną?
Jedną wymieniłem
Anteas pisze:dla czego pewna małpa zlazła z drzewa i przekształciła się w Darwina, a inne małpy nie dość że nie schodziły z drzew, to nawet nie raczyły się w nic przekształcić.
No i? Gdzie tu dziura?

Zresztą wiele małp, nie tylko przodków ludzi, "zeszło z drzewa", kiedy klimat stał się suchy i owych drzew zabrakło. Np pawiany.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 25-01-14, 21:15

Byc moze. Tylko czy pawiany o tym wiedza? :lol:
konik

Anteas

Re: od konika

Post autor: Anteas » 25-01-14, 22:19

pilaster pisze:No i? Gdzie tu dziura?
Czy ja niewyraźnie piszę? Dziura jest w tym, że znamy (podobno) przebieg wypadków, ale nie znamy ich przyczyn.
Małpy zlazły z drzew bo podobno owoców nie było. A dla czego owoców nie było? Bo susza była. A dla czego susza była? Diabli wiedzą. A dla czego w czasie suszy małpy nie pozdychały z pragnienia? Diabli wiedzą. A jak się susza skończyła i drzewa na powrót zaczęły rodzić owoce, to dla czego tylko część małp wróciła na drzewa, a inne nie? Diabli wiedzą. Dla czego jedna z tych małp które z powodu nie wiadomo jakiego zostały na ziemi przekształciła się w Darwina? Diabli wiedzą. I jeszcze zapomniałem zadać jednego pytania. Jak była ta susza, że drzewa owoców nie rodziły, to co w tym czasie żarły małpy? Geofagia czy jak? I dla czego drzewa nie pousychały w cholerę, jeno tylko przestały rodzić?
Zastanawiam się, kto tutaj w cuda wierzy i wychodzi mi na to, że tzw. ewolucjoniści. Dla czego? Bo strasznie dużo zbiegów okoliczności. Nie wyjaśnionych. Nie wspominam już o tym, że teoria to tylko teoria, i wcale nie jest pewne, że jakiekolwiek ewolucje miały miejsce.
A nie widzę powodu dla którego miał bym wierzyć w niesprawdzone i nieudowodnione teorie. Które i tak pewnie za chwilę się zmienią. Skoro "prawdy naukowe" się zmieniają, bo ktoś tam coś tam odkrył, i to co było podawane jako udowodniona i potwierdzona prawda, okazała się niezgodna z rzeczywistością, to co mówić o hipotezach.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Post autor: Marek MRB » 25-01-14, 23:47

A co myślicie o pogladzie (nie śmiejcie się, nie znam się) że mutacje są celowe (w sensie : w naszej konstrukcji genetycznej zawarte są mechanizmy przystosowawcze celowe, nie tylko te losowe)?
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Jacek

Re: Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Post autor: Jacek » 26-01-14, 00:07

Jak daleko muszę się cofnąć aby zrozumieć Waszą dyskusję? ;-)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 26-01-14, 09:56

Do momentu, gdy byles jednokomorkowcem ( rodzina ssakow, rzad naczelnych) z bananem w nibyraczce ;-)
Ostatnio zmieniony 26-01-14, 09:56 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.
konik

Anteas

Re: Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Post autor: Anteas » 26-01-14, 10:06

Marek MRB pisze:w naszej konstrukcji genetycznej zawarte są mechanizmy przystosowawcze celowe, nie tylko te losowe?
Na pewno są jakieś mechanizmy przystosowawcze, ale nie wiem czy w kodzie genetycznym, i na pewno nie takie żeby owocowały wyrośnięciem skrzydeł u pilotów, czy skrzeli u marynarzy.
I raczej nie są to takie mechanizmy, aby skutkowały zmianą gatunku danego osobnika.

Jacek

Re: Wiara i rozum. Czy Darwin miał rację?

Post autor: Jacek » 26-01-14, 10:27

konik pisze:Do momentu, gdy byles jednokomorkowcem ( rodzina ssakow, rzad naczelnych) z bananem w nibyraczce ;-)
aaahaaa :mrgreen: :-D
Anteas pisze:Na pewno są jakieś mechanizmy przystosowawcze, ale nie wiem czy w kodzie genetycznym, i na pewno nie takie żeby owocowały wyrośnięciem skrzydeł u pilotów, czy skrzeli u marynarzy.
I raczej nie są to takie mechanizmy, aby skutkowały zmianą gatunku danego osobnika.
Przy moim warsztacie jak puszczam mojego psa border collie to on tam chodzi taki oszołomiony - po prostu tak jakby czuł suczkę ( duże gały i często lata jemu szczęka jak coś poliże :mrgreen: )
Do tej pory myślałem, że chodzą tam jakieś suczki wabiące mojego psa. :-D Jednak co się okazało, że to nie suczki psa chodzą tylko piękne lisiczki :mrgreen:
No i tak doszedłem do pytania - jak myślicie, czy to by była ewolucja gdyby mój Border Collie poderwał bez mojej wiedzy lisiczkę? :mrgreen: :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 26-01-14, 10:30 przez Jacek, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ