Orędzia z Medjugorie

[hiob]

Orędzie z Medjugorie, 25 III 2009:

"Drogie dzieci! W tym okresie wiosennym, kiedy wszystko budzi się z zimowego snu i wy wasze dusze obudźcie modlitwą, aby były gotowe przyjąć światło Jezusa Zmartwychwstałego. Dziatki, niech On przybliży was do Swego Serca, abyście się stali otwarci na życie wieczne. Modlę się za was i oręduję przed Wszechmogącym w intencji waszego prawdziwego nawrócenia. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.""

[ziemianka]

Jakoś mnie ten fragment za serce nie chwyta. Nie jest to ani budujące ani pokrzepiające.

[hiob]

Jakoś mnie ten fragment za serce nie chwyta. Nie jest to ani budujące ani pokrzepiające.

Większość orędzi jest zupełnie "suchych", że tak powiem z braku innego słowa. Tu nie chodzi o manipulowanie uczuciami, o słowa powodujące wzruszenia, łzy, czy coś takiego, ale o przekazanie pewnej prawdy, której naucza Kościół. Jest to po prostu zachęta do modlitwy. Bardzo ważne przesłanie, bo wszyscy wiemy, jak mało czasu poświęcamy na modlitwę, na rozmowę z Bogiem. Wielu z nas nie modli się wcale, wielu z nas mówi "paciorek", pięć minut rano i wieczór, a przecież powinniśmy chyba wszyscy znacznie więcej rozmawiać z Bogiem.

[ziemianka]

Zastanawiam się na ile słowa zachęcające do modlitwy w tej formie mogą kogokolwiek zachęcić. Nie chodzi mi już o sam fakt iż pochodzą z objawień. Chodzi bardziej o to, co trzeba powiedzieć człowiekowi aby zaczął się modlić...
Jak go zachęcić?
Myślę że tutaj właśnie przydało by się m że tak powiem, granie na uczuciach, coś co zachęca do modlitwy. Ideałem jest dla mnie taki fragment:
http://www.lados.info/o_mnie_wazne_jezus_mowi.php

[hiob]

Zastanawiam się na ile słowa zachęcające do modlitwy w tej formie mogą kogokolwiek zachęcić. Nie chodzi mi już o sam fakt iż pochodzą z objawień. Chodzi bardziej o to, co trzeba powiedzieć człowiekowi aby zaczął się modlić...

Cóż, nie odpowiem Ci na to pytanie, poza stwierdzeniem faktu, że miliony osób słowa Maryi zachęciły. Zresztą nie muszę się wypowiadać za miliony. Powiem za siebie. Mnie zachęciły.

A to orędzie z dzisiejszego dnia:

<span style="color: rgb(153, 51, 153);">"Drogie dzieci! Dziś wzywam was wszystkich, byście modlili się o pokój i dawali świadectwo pokoju w waszych rodzinach, tak by pokój stał się skarbem na tej niespokojnej ziemi. Jestem waszą Królową Pokoju i waszą Matką. Pragnę was poprowadzić drogą pokoju, która pochodzi jedynie od Boga. Dlatego módlcie się, módlcie się, módlcie się. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

Wcześniej w tym miesiącu, drugiego kwietnia, Mirjana otrzymała swoje coroczne orędzie od Maryi. Mirjana już tylko raz w roku ma zaszczyt spotkania się z Maryją, właśnie 2 kwietnia, i w tym roku po spotkaniu przekazała nam ona takie słowa Maryi:

"Drogie dzieci! W moich słowach jest miłość Boża. Moje dzieci, to jest miłość, która pragnie was przybliżyć do sprawiedliwości i do prawdy. To jest miłość, która pragnie uratować was od złudzenia. Ale wy, moje dzieci, wasze serca pozostają zamknięte, są zatwardziałe i nie odpowiadają na moje macierzyńskie wezwania, nie są szczere. Z macierzyńską miłością modlę się za wami, gdyż pragnę abyście wszyscy zmartwychwstali w moim Synu. Dziękuję wam. "

[hiob]

Orędzie z 25 V 2009:

"Drogie dzieci! W tym czasie wszystkich was wzywam, abyście się modlili o zesłanie Ducha Świętego na każde ochrzczone stworzenie, aby Duch Święty wszystkich odnowił i poprowadził na drogę [dawania] świadectwa waszej wiary, was i wszystkich, którzy są daleko od Boga i Jego miłości. Jestem z wami i oręduję za wami przed Wszechmogącym. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[hiob]

Orędzie z 25 VI 2009:

"Drogie dzieci! Radujcie się ze mną, nawracajcie się w radości i dziękujcie Bogu za dar mojej obecności pośród was. Módlcie się dziatki, aby w waszych sercach Bóg był w centrum waszego życia i dawajcie świadectwo swoim życiem, by każde stworzenie odczuło miłość Bożą. Dla każdego bądźcie moimi wyciągniętymi rękoma, by każde stworzenie zbliżyło się do Boga miłości. Błogosławię was moim matczynym błogosławieństwem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[hiob]

Orędzie z 25 VII 2009:

"Drogie dzieci! Niech ten czas będzie dla was czasem modlitwy. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[hiob]

<b style="color: rgb(153, 51, 153);">"Drogie dzieci! Dzisiaj ponownie wzywam was do nawrócenia. Dziatki, nie jesteście wystarczająco święci i nie emanujecie świętością wobec innych, dlatego módlcie się, módlcie się, módlcie się i pracujcie nad osobistym nawróceniem, abyście byli znakiem miłości Bożej dla innych. Jestem z wami i prowadzę was ku wieczności, której powinno pragnąć każde serce. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[hiob]

Orędzie z 25 września 2009:

"Drogie dzieci, wytrwale, z radością pracujcie nad swoim nawróceniem. Swoje radości i smutki ofiarujcie mojemu Niepokalanemu Sercu, abym mogła was prowadzić do mego Najdroższego Syna, abyście w Jego Sercu odnaleźli radość. Jestem z wami, aby was pouczać i prowadzić ku wieczności. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[dimko]

Witam! na strony Hioba sprowadził mnie link o chlebie Ezechiela. Chciałem pościć o chlebie i wodzie tak jak wzywa Gospa. Rozmawiałem o akcji 'margaretka' z księdzem z naszej parafii i umówiliśmy się na spotkanie aby omówić więcej szczegółów. W między czasie była modlitwa do Ducha Świętego. (Msza ś. i modlitw) No i potem się zaczęło.

Wróciłem do domu odnalazłem 'chleb Ezechiela' i trafiłem na linka o Medjugoriu. http://www.antyk.org.pl/wiara/miediugor ... gorje2.htm

Nie pierwszy to raz gdy ludzie idą kraść i mają objawienia. Niestety żdanego z nich kościół dotąd nie uznał za prawdziwe. Przez pół roku mieszkałem z rodziną pani, która miała objawienia. Pisała do biskupa o ich uznanie. To co mówiła, to było to samo co mnie bolało w kościele. Było to celne i prawdziwe. Ale owoce .... szkoda gadać.

Powiem tak, byłem za 'Medżugorie', przekonując do niego wiele osób. Dlatego opracowanie ks. Wójtowicza było dla mnie szokujące. I bardzo bym chciał abym się mylił. Ale widzę te same błędy w których żyłem.

[hiob]

dimko, witaj. Jak już prosiłem pod ostatnim orędziem, na temat samego Medjugorie dyskutujmy w tym wątku: viewtopic.php?t=667 Przeczytaj go od początku, znajdziesz tam bardzo wiele argumentów, zarówno "za", jak i "przeciw".

[dimko]

ok, poczytam:)

[hiob]

Orędzie z 25 X 2009:

"Drogie dzieci! Również dziś niosę wam swoje błogosławieństwo i wszystkich was błogosławię i wzywam byście wzrastali na drodze, którą poprzez mnie, Bóg rozpoczął dla waszego zbawienia. Dziatki, módlcie się, pośćcie i radośnie dawajcie świadectwo waszej wiary i niech wasze serce zawsze wypełnione będzie modlitwą. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

Orędzie z 25 XI 2009:


<font color=purple> "Drogie dzieci! W tym czasie łaski wzywam was wszystkich, byście w waszych rodzinach odnowili modlitwę. Z radością przygotujcie się na przyjście Jezusa. Dziatki, niech wasze serca będą czyste i miłe, aby miłość i ciepło popłynęły poprzez was do każdego serca, które jest daleko od Jego miłości. Dziatki, bądźcie moimi wyciągniętymi rękoma, rękoma miłości dla wszystkich zagubionych, którzy nie mają już wiary i nadziei. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie."

[hiob]

(PS. Bardzo proszę o ewentualne zamieszczanie w tym wątku jedynie przemyśleń związanych z samymi orędziami. Jeżeli ktoś pragnie podyskutować szerzej o samym Medjugorie zapraszam do osobnego wątku, gdzie taka dyskusja trwa już od pewnego czasu. Można go znaleźć tutaj: Medjugorie. Dyskusja.)