Mack
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Mack
Temat ten zacznę dla odmiany od starszych ciężarówek. Nowe Macki zupełnie mi się nie podobają, a taki cabover, jak na zdjęciach, tylko w wersji bez sleepera i jako ciągnik siodłowy, był jednym z moich pierwszych samochodów, jakimi jeździłem każdego dnia. Gdzieś mam jeszcze zdjęcie sprzed 25 lat z moim Mackiem, więc jak je odszukam, zamieszczę i tu. Cabover to Mack model "F", a conventional to model "R":
Ostatnio zmieniony 11-01-08, 23:13 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Mack
Strasznie siermiężna kabina.
Śmiałbym porównać z kabinami starych Jelczy i Starów.
Bo to i pewnie porównywalne roczniki.
Zastanawia mnie czy kierownica jest wspomagana bo jak nie to należy tylko liczyć na wspomaganie w łokciach.
Śmiałbym porównać z kabinami starych Jelczy i Starów.
Bo to i pewnie porównywalne roczniki.
Zastanawia mnie czy kierownica jest wspomagana bo jak nie to należy tylko liczyć na wspomaganie w łokciach.
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Mack
To są lata siedemdziesiąte i początek osiemdziesiątych. Ze wspomaganiem w tamtych czasach było różnie, wiele aut go nie miało. Jak pracowałem w Consolidated Freightways przestawiając na placu naczepy i łącząc je w zestawy z dwoma naczepami, nieraz niemal płakałem z wysiłku, kręcąc kierownicą Freightlinerów tej firmy. Na szosie brak wspomagania nie przeszkadzał bardzo, ale do takiego manewrowania trzeba było naprawdę mieć krzepę.Ksebki pisze:Strasznie siermiężna kabina.
Śmiałbym porównać z kabinami starych Jelczy i Starów.
Bo to i pewnie porównywalne roczniki.
Zastanawia mnie czy kierownica jest wspomagana bo jak nie to należy tylko liczyć na wspomaganie w łokciach.
Jak obiecałem, parę fotek "moich" Macków. To było w roku 1982 lub 1983:
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Mack
Co do fotki drugiej - kiedyś takie Nissany można było kupić za dolary w Pewexie czy jak to się tam nazywało. Rzadko to rzadko ale jeszcze można je spotkać na drogach co świadczy całkiem o ich dobrej jakości.
Co do fotki trzeciej - czemu te naczepy są tak brudne jakby przejechały przez środek burzy piaskowej lub wielkiego pożaru?
Co do fotki trzeciej - czemu te naczepy są tak brudne jakby przejechały przez środek burzy piaskowej lub wielkiego pożaru?
Re: Mack
Hiob mozesz powiedziec jak sie takim Mackiem jezdzilo w porownaniu z ciezarowkami ktore w tamtym czasie w Polsce byly uzytkowane??Oczywiscie jezeli sam jezdziles kiedys jakims Starem lub Jelczem itp.
A wnetrze kabiny mi sie podoba jest takie "pierwotne"
A wnetrze kabiny mi sie podoba jest takie "pierwotne"
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 24-10-07, 22:36
- Lokalizacja: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
Re: Mack
Co ciekawe Mack R600 i F700 pokazane przez Hioba były blizniaczymi modelami, mimo że jeden to Conventional a drugi COE to miały one bardzo dużo części wzajemnie wymiennych, z zewnątrz chociażby ramki świateł i atrapa chłodnicy kształt deski rozdzielczej i drzwi były bardz podobne.
Co do wnętrza to w tamtych latach był to standart, mnie osobiście takie deski bardziej odpowiadają niż nowe wnętrza prawie skopiowane designem z osobówki.
Podoba mi się ta prostota rozwiązań i napewno łatwo wyeliminować jakieś awarie wskazników poprzez odkręcenie kilku śrubek i zdjęcia "panelu".
Co do Stara to pewnie tak jak porównywac dużego Fiata 125 do Chevroleta Caprice
Co do wnętrza to w tamtych latach był to standart, mnie osobiście takie deski bardziej odpowiadają niż nowe wnętrza prawie skopiowane designem z osobówki.
Podoba mi się ta prostota rozwiązań i napewno łatwo wyeliminować jakieś awarie wskazników poprzez odkręcenie kilku śrubek i zdjęcia "panelu".
Co do Stara to pewnie tak jak porównywac dużego Fiata 125 do Chevroleta Caprice
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Mack
W Polsce tylko zdałem egzamin na prawko C+E na Starze, wcześniej przejechałem na kursie ze dwie godzinki Kamazem, a później pracowałem dwa dni na ZiLe. Nie bardzo pamiętam ani jak się jeździło tamtymi autami (poza luzem w układzie kierowniczym większym niż pół obrotu kierownicy w ZiLe :twisted: ). Nie bardzo też pamiętam wrażenia z jazdy Mackami, poza tym, że bardzo dobrze mi się nimi jeździło. Dużo lepiej niż Fordem 9000, czy Whitem Freightlinerem, które także były w mojej pierwszej firmie.saikli pisze:Hiob mozesz powiedziec jak sie takim Mackiem jezdzilo w porownaniu z ciezarowkami ktore w tamtym czasie w Polsce byly uzytkowane??Oczywiscie jezeli sam jezdziles kiedys jakims Starem lub Jelczem itp....
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Mack
Niestety nie znam żadnego kierowcy Macka, nie znam więc ich opinii. A oto zdjęcie innego Macka, nieprzypadkowo przypominającego europejską ciężarówkę Renault:lukas113m pisze:A jakie zdanie kierowcy mieli i nadal mają o MACKach?oraz o silnikach produkowanych przez te firme?
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 45
- Rejestracja: 24-10-07, 22:36
- Lokalizacja: Radomsko, woj.Łódzkie, Polska
Re: Mack
Śmiga coś podobnego u mnie jest to kabina renault ale z napisem MACK, tyle że ma dwie osie i dosyć długą ramę, zabudowa jest typowo Amerykańska tj. zamiast tylnych drzwi jest "roleta" a z prawej strony są nieduże drzwi jak sądze do wystawiania mniejszych rzeczy prosto na chodnik lub do sklepu/ firmy nie posiadających ramp
Re: Mack
Hiob, a orientujesz się dlaczego ta kabina jest niesymetryczna? Widziałem go kiedyś i szczerze mówiąc myślałem, że on jest powypadku i go składają do kupy.
Jeżeli chcesz mieć model ciężarówki w skali 1:24, każda firma i malowanie, zgłoś się do mnie, atrakcyjne ceny
- hiob
- Administrator
- Posty: 11191
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: Mack
Prawdę mówiąc, to nie mam pojęcia. Lepiej się widzi i łatwiej się cofa, jak się siedzi blisko krawędzi pojazdu, ale to można osiągnąć robiąc po prostu szerszą kabinę. Pewnie oryginalnie zaprojektowano to auto z wąską kabiną, jak to było wtedy w zwyczaju, a potem, chcąc ułatwić pracę kierowcy, zaczęto ją montować niesymetrycznie. Ale to tylko moja teoria. :-P
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: Mack
Ostatnio spotkałem w swoim miasteczku Volvo bodajże FL z niesymetryczną kabiną [była skrócona gdzieś tak na 1/4 szerokości] ale tylko na wysokości szyby] która z boku miała ramię dźwigu czy żurawia którego ramię kończyło się z 1,5 metra przed zderzakiem. [czyli odmiennie niż inne żurawie których ramię znajduje się na kabiną]
W pierwszej chwili jak go zobaczyłem myślałem, że to auto po jakimś wypadku.
Żałuje, że nie miałem ze sobą wtedy aparatu bo konstrukcja tak unikalna, że jak na razie spotkałem ją pierwszy i ostatni raz.
W pierwszej chwili jak go zobaczyłem myślałem, że to auto po jakimś wypadku.
Żałuje, że nie miałem ze sobą wtedy aparatu bo konstrukcja tak unikalna, że jak na razie spotkałem ją pierwszy i ostatni raz.