Joga
Moderator: Marek MRB
Biciu pany po próżnicy dość
Właśnie dlatego nie lubię for, ludzie się wymądrzają a rzadko kiedy z tego bicia piany wynika coś sensownego. Ciekawe ilu z biorących udział w dyskusji przesłuchało audycji.
Konik, ja nikomu nie narzucam swojego punktu widzenia tylko wyrażam swoje zdanie i popieram je wypowiedziami autorytetów za którymi idzie jakaś konkretna (mierzalna np tytułach naukowych) wiedza.
Bezsensem wydaje mi się ten twój zarzut "nie mów bo kiedyś możesz się mylić". No cóż może kiedyś się pomylę, mam nadzieję że wtedy spotkam kogoś mądrego kto mi pokaże mój błąd i nie będzie typem co lubi gadać dla samego gadania.
Wkleiłam wam ten link bo audycja jest NAPRAWDĘ warta przesłuchania.
Z resztą argumentów typu "jak możecie mówić że techno i karate jest be" nie będę w ogóle dyskutować bo na ten temat wypowiedział się w nagraniu sdk. Sergiusz Orzeszdzko.
Wyraźnie powiedział kiedy jest be i dlaczego może być be.
Jeśli ktoś pisze takie zdziwiono-zdegustowane wypowiedzi to chyba w ogóle nie zrozumiał albo nie odsłuchał nagrania.
Konik, ja nikomu nie narzucam swojego punktu widzenia tylko wyrażam swoje zdanie i popieram je wypowiedziami autorytetów za którymi idzie jakaś konkretna (mierzalna np tytułach naukowych) wiedza.
Bezsensem wydaje mi się ten twój zarzut "nie mów bo kiedyś możesz się mylić". No cóż może kiedyś się pomylę, mam nadzieję że wtedy spotkam kogoś mądrego kto mi pokaże mój błąd i nie będzie typem co lubi gadać dla samego gadania.
Wkleiłam wam ten link bo audycja jest NAPRAWDĘ warta przesłuchania.
Z resztą argumentów typu "jak możecie mówić że techno i karate jest be" nie będę w ogóle dyskutować bo na ten temat wypowiedział się w nagraniu sdk. Sergiusz Orzeszdzko.
Wyraźnie powiedział kiedy jest be i dlaczego może być be.
Jeśli ktoś pisze takie zdziwiono-zdegustowane wypowiedzi to chyba w ogóle nie zrozumiał albo nie odsłuchał nagrania.
od konika
Droga lucy. Witam serdecznie.
Przesluchalem i zapoznalem sie z materialem, ktory wkleilas. I wierze w Boga oraz ufam Mu. I z tego powodu uwazam chocby, ze Pan silniejszy od szatana - gdy czynisz cos dla Boga, to coz diabel moze.
Jestem posiadaczem kilku pasow sztuk walki. Swego czasu ze wzgledow zawodowych obligatoryjnie zobowiazany bylem do trenowania i prowadzenia instruktazu praktycznego.
Jednak jako wtedy typowo mentalny ateista nigdy nie poswiecilem tego ani diablu, ani Bogu.
A teraz jestem katolikiem . I to sie liczy, bo wszystko co bylo, Pan odmienil.
Zycze milej niedzieli.
Przesluchalem i zapoznalem sie z materialem, ktory wkleilas. I wierze w Boga oraz ufam Mu. I z tego powodu uwazam chocby, ze Pan silniejszy od szatana - gdy czynisz cos dla Boga, to coz diabel moze.
Jestem posiadaczem kilku pasow sztuk walki. Swego czasu ze wzgledow zawodowych obligatoryjnie zobowiazany bylem do trenowania i prowadzenia instruktazu praktycznego.
Jednak jako wtedy typowo mentalny ateista nigdy nie poswiecilem tego ani diablu, ani Bogu.
A teraz jestem katolikiem . I to sie liczy, bo wszystko co bylo, Pan odmienil.
Zycze milej niedzieli.
konik
Re: od konika
Drogi Koniku, dlatego jako stworzenia Boże szanujemy ich odrębność, kochamy ich miłością Chrystusową, ale ich nie naśladujemy. Przed tym również przestrzegał Bóg Izraelitów wprowadzając ich do ziemi Kanaanu.konik pisze:Nie zaprzegajmy instrumentalnie Kosciola do zaprzegu naszych wlasnych uprzedzen (czyli trzymajmy sie zdrowej nauki i praktyki Urzedu Nauczycielskiego Kosciola). Jak doczytalem, czesto myli sie obca kulture z wiara, podlewa sosem niezrozumienia i uprzedzen, do tego nakladaja sie osobiste problemy i kompleksy i ... chlopiec do bicia stoi gotowy.
Podobne uprzedzenia pewnego zakonu przeciwko maetodom sluzby na Niwie Bozej w XVIw. innego zakonu w Chinach zniszczylo na wiele wiekow chrzescijanstwo w tym kraju.
Przed taka postawa Pan Jezus rowniez przestrzegal Apostolow, a sw.Pawel wyraznie w pewnym liscie dal do zrozumienia, ze ci inni to rowniez stworzenia Boze, choc poganie.
Serdecznie pozdrawiam.
Jeżeli macie jakieś wątpliwości, od razu pytacie: Jakie jest nauczanie Kościoła? Jakie jest oficjalne stanowisko Kościoła w dane sprawie? I bardzo dobrze, że tak robicie, to jest zdrowe zachowanie. Ale w niektórych kwestiach Kościół nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska. Na niektóre decyzje Kościoła musimy czekać nawet po kilkadziesiąt lat, a nieraz więcej. Dlaczego tak się dzieje? Bo Kościół nie jest instytucją szastająca pochopnie dekretami na prawo i lewo. Jest wiele spraw, które wymagają dokładnego zbadania, trzeba poczekać na owoce, jakie to przynosi. Kościół nie może orzec czegoś, a na drugi dzień powiedzieć: Kochani bracia i siostry, przepraszamy, ale się pomyliliśmy. I tak właśnie jest w sprawie zagrożeń duchowych. Jeszcze stosunkowo niedawno, powiedzmy 20, 30 lat temu, nie mówiło się o opętaniach i egzorcyzmach, bo nie stanowiło to takiego problemu jak dzisiaj. Kiedyś było kilku egzorcystów na całą Polskę, teraz jest po kilku w każdej diecezji i jeszcze nie potrafią opędzić się od roboty.
Koniku, tak sobie pomyślałem, że z racji Twojego zawodu na pewno trenowałeś wschodnie sztuki walki, ale to co innego. Ty trenowałeś, bo musiałeś, bo chcieli z Ciebie zrobić maszynę do zabijania. Młodzi chłopcy wybierający judo, karate, czy jakieś inne mordobicie różnią się od Ciebie tym, że to ich wybór i są tymi sportami zafascynowani. No właśnie na początku tylko sportem, ale będąc zafascynowanym bardzo łatwo przejść od samego machania rękami do czegoś więcej.
Wszysto to, co wymieniłeś nie jest grzechem, bo nie ma oficjalnego stanowika Kościoła co do tych spraw, przynajmniej ja nic o nich nie wiem. Ale wszystko to, co wymieniłeś i wiele, wiele innych rzeczy, stanowi zagrożenia duchowe, które powiem to głośno i wyraźnie, MOGĄ, ALE NIE MUSZĄ prowadzić do problemów duchowych, którymi są nie tylko opętania. Ktoś kto ćwiczy jogę nie będzie od razu warczał na księdza i pluł brunatną cieczą. Te problemy duchowe to również różnego rodzaju lęki, obsesje, nękania demoniczne, zniewolenia.Damiano pisze:Nauka sztuk walki jest grzechem? Nie, ja akurat nie uczę się, ale mnie to dziwi. Bo okazuje się, że prawie wszystko ma coś wspólnego ze złem. Pewnie granie w gry wojenne też jest grzechem, bo tam żołnierze się zabijają?
Tak samo nie rozumiem tego, że słuchanie techno to grzech. Przecież tam nikt nikogo nie obraża, znam ludzi, którzy słuchają techno i jakoś nie mogę powiedzieć, że ta muzyka ich demoralizuje.
Temat techno, to kolejny temat rzeka, więc nie będę się tu wypowiadał, bo rozmawiamy przecież o jodze. Poszukamy na to oddzielnego wątku. Powiem tylko tyle, że tysiące ludzi słucha muzyki techno i nic się z nimi złego nie dzieje (chociaż do końca nie byłbym tego pewny). Powiedzmy czysto hipotetycznie, że jedna osoba na milion wpadnie w tarapaty. Jaką możesz mieć pewność, że to akurat Ty nie jesteś tą milionową osobą? Więc po co ryzykować? Jeżeli chcesz się nabawić "owsików", to słuchaj tego diabelstwa dalej.
Co jest lepsze, uczyć się na własnych błędach, czy na cudzych? Ja wybrałbym tą drugą opcję i myślę, że każdy zdrowo myślący człowiek wybrałby tak samo. Więc dlaczego tak trudno przychodzi nam czerpać z doświadczenia ludzi, którzy sami przeszli przez to piekło i mówią o tym, aby nas przestrzec, a my jak zwykle głusi i ślepi. Chyba nic się nie zmieniło od czasów Kochanowskiego.
Cieszy mię ten rym: Polak mądry po szkodzie:
lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
nową przypowieść Polak sobie kupi,
że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1Kor 9, 16)
Re: Joga
A czy tylko yoga i sztuki walki są niebezpieczne? Inne formy kontakty z kulturą wschodu są ok? Bo mam znajomego, katolika, który jest zafascynowany Azją, jej historią i kulturą, i zamierza nawet rozpocząć naukę języka japońskiego. Czy powinienem go przestrzec przed niebezpieczeństwem?
Re: Joga
Baboon, czy te trzy roześmiane gęby oznaczają ironię? Sądząc po treści chyba tak. Nie naśmiewaj się z rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia. Niewiedza nie jest złem, gorsza jest ignorancja. Sokrates powiedział: "Wiem, że nic nie wiem", ale jego niewiedza była uznaniem słabości i motorem do zdobywania wiedzy.
Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii (1Kor 9, 16)
Re: Joga
Przepraszam, ale czytając niektóre rzeczy to gęba sama się śmieje. Choć tu raczej trzeba płakać niż się śmiać.
Uważaj z tym Sokratesem. Zbytnie interesowanie się grecką filozofią jest niebezpieczne, bo można wpaść w sidła Zeusa, Hermesa i Afrodytyyaro21 pisze:Sokrates
Ostatnio zmieniony 08-01-12, 19:34 przez Baboon, łącznie zmieniany 1 raz.
od konika
Po glebszym przemysleniu tresci watku kon przyznaje, ze warto wziac pod uwage stanowisko np. Lucy czy yaro, poniewaz maja sporo racji ( w dodatku podpartej dowodem swiadectwa), Osmielam sie jednak w jakis sposob wskazac, ze warto troche posluchac i baboona - zdrowy dystans tez przydatny jest i przed zdziwaczeniem ustrzec moze ( aby wszystko ku Bogu kierowalo).
konik
Re: Joga
Nie namawiam nikogo do patrzenia na te sprawy na zasadzie ks Natanka.
Jeśli interesuje was oficjalne stanowisko Kościoła polecam dokument Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego JEZUS CHRYSTUS DAWCĄ WODY ŻYCIA Chrześcijańska refleksja na temat New Age napisany przez Papieską Radę Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego, oraz prace naukowe Jezuity Ks. Posadzkiego.
Joga, i podkreślam pewne podejście do np sztuk walki to są ogólnie odpryski czegoś większego co ogólnie nazwać można New Age.
Posadzki jest etatowym egzorcystą,doktorem teologi i filozofii. W swoich publikacjach zajmuje się okultyzmem, problemem opętań itp.
Jeśli interesuje was oficjalne stanowisko Kościoła polecam dokument Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego JEZUS CHRYSTUS DAWCĄ WODY ŻYCIA Chrześcijańska refleksja na temat New Age napisany przez Papieską Radę Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego, oraz prace naukowe Jezuity Ks. Posadzkiego.
Joga, i podkreślam pewne podejście do np sztuk walki to są ogólnie odpryski czegoś większego co ogólnie nazwać można New Age.
Posadzki jest etatowym egzorcystą,doktorem teologi i filozofii. W swoich publikacjach zajmuje się okultyzmem, problemem opętań itp.
Ostatnio zmieniony 10-01-12, 20:03 przez Lucy, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Joga
Lucy pisze:Nie namawiam nikogo do patrzenia na te sprawy na zasadzie ks Natanka.
Do Natanka to nie ma nawet porównania. To co głosił to był totalny hardcor :-P . Nie dość , że głosił nauki które Kościół nie naucza , to jeszcze się z tym obnosił i rozpowszechniał.
Takich Natanków w historii było sporo. Zakazywali lakieru do włosów , szczepionek , zbyt eleganckiego ubrania itp. Niektórzy z nich próbowali swoje pomysły wprowadzić na szeroką skalę i nie kończyło się to zbyt dobrze.
Takie głoszenie że Joga , techno itd jest fuj-fuj , a NPR fajo-fajo jest tolerowane przez Kościół(taki NPR ma poparcie wielu wpływowych duchownych) mimo iż nie znajduje się to w jego nauczaniu.
Jak ktoś chce to może uważać że techno to zło , ale katolik nie ma takiego obowiązku.
Katolików obowiązuje jedynie kredo i oficjalne nauczanie kościoła.
Niuejdz jest zakazany , ale nie joga itd. To że niuejdżowscy wciągnęli jogę i inne medytacje do swoich transów kontaktujących z Wniebowstąpionymi Mistrzami czy Plejadanami nie oznacza że sama joga jest zła. Joga jest znacznie starsza i może służyć jako technika relaksacyjna lub medytacyjna(a medytacje występują także w katolicyzmie)Lucy pisze:Jeśli interesuje was oficjalne stanowisko Kościoła polecam dokument Papieska Rada Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego JEZUS CHRYSTUS DAWCĄ WODY ŻYCIA Chrześcijańska refleksja na temat New Age napisany przez Papieską Radę Do Spraw Dialogu Międzyreligijnego, oraz prace naukowe Jezuity Ks. Posadzkiego.
Lucy pisze:Posadzki jest etatowym egzorcystą,doktorem teologi i filozofii. W swoich publikacjach zajmuje się okultyzmem, problemem opętań itp.
Ale nie jest UNK i nie on decyduje co głosi Kościół.
Humanity must have faith. Nothing unites mankind the way religion inspires unity. Religion brings hope, unification,
law and purpose. The foundations of civilisation itself.
But faith must be true, or it will lead to devastation.
law and purpose. The foundations of civilisation itself.
But faith must be true, or it will lead to devastation.
Re: Joga
Drogi Kacper 230
Co to jest New Age to chyba do końca sam nie wiesz.
Trudno w poście zgłębiać problem czegoś co jest tak rozległe, wielowymiarowe i trudne do zdefiniowania.
Chodzi właśnie o to że m.in joga jest składnikiem tej wielkiej zupy światopoglądowej.
New Age to "religia" czegoś co w wymiarze kulturowym możemy nazwać postmodernizmem.
Najlepiej przeczytać dokument o którym wspominałam wcześniej.
Dla zainteresowanych tematem jogi mam jeszcze jeden ciekawy link
http://www.psychomanipulacja.pl/tem/joga.htm
Co to jest New Age to chyba do końca sam nie wiesz.
Trudno w poście zgłębiać problem czegoś co jest tak rozległe, wielowymiarowe i trudne do zdefiniowania.
Chodzi właśnie o to że m.in joga jest składnikiem tej wielkiej zupy światopoglądowej.
New Age to "religia" czegoś co w wymiarze kulturowym możemy nazwać postmodernizmem.
Najlepiej przeczytać dokument o którym wspominałam wcześniej.
Dla zainteresowanych tematem jogi mam jeszcze jeden ciekawy link
http://www.psychomanipulacja.pl/tem/joga.htm
Re: Joga
Lucy pisze:Co to jest New Age to chyba do końca sam nie wiesz.
Fakt , nie jestem specjalistą , ale jakoś mało interesuje mnie z(wodnikowy) światopogląd magi , wróżb ,Plejadanów i innych zabobonów.
Lucy pisze:Trudno w poście zgłębiać problem czegoś co jest tak rozległe, wielowymiarowe i trudne do zdefiniowania.
Chodzi właśnie o to że m.in joga jest składnikiem tej wielkiej zupy światopoglądowej.
New Age to "religia" czegoś co w wymiarze kulturowym możemy nazwać postmodernizmem.
Właśnie , New Age to taka zupa ze składnikami wymieszanymi bez ładu i składu(różnych kultur , cywilizacji , ideologi , itd) Wrzucają wszystko co im pasuje , podczepiając to pod własną ideologię i przekształcają tak by im pasowało.
Tak więc mamy jogę niuejdzowską , hinduistyczną i (najpopularniejszą) świecką.
Na potrzeby zachodu obdarto ją z wszelkich reinkarnacji , Indry a co najważniejsze różnego rodzaju "miszczów" zostawiając samą filozofię(też nie w całości). Taka Joga to niemal jak aerobik.
Ostatnio zmieniony 12-01-12, 15:08 przez Kacper230, łącznie zmieniany 3 razy.
Humanity must have faith. Nothing unites mankind the way religion inspires unity. Religion brings hope, unification,
law and purpose. The foundations of civilisation itself.
But faith must be true, or it will lead to devastation.
law and purpose. The foundations of civilisation itself.
But faith must be true, or it will lead to devastation.
Re: Joga
Kacperku, na prawdę z tego co mówisz przebija taki brak znajomości tematu że trudno się do tego w jakikolwiek sposób odnieść.
Piszesz: "Tak więc mamy jogę niuejdzowską , hinduistyczną i (najpopularniejszą) świecką.
Na potrzeby zachodu obdarto ją z wszelkich reinkarnacji , Indry a co najważniejsze różnego rodzaju "miszczów" zostawiając samą filozofię(też nie w całości). Taka Joga to niemal jak aerobik." To jakaś KOMPLETNA bzdura, proszę o źródło skąd masz te bzdety
To co napisałeś jest tak samo naiwne jak twierdzenie że różaniec można odmawiać dla relaksu i odrzeć to z "ideologi"
Nie trzeba wierzyć żeby w modlitwie zwracać się do prawdziwego Boga
Sądzisz że jeśli będziesz sobie coś "robił" na zasadzie aerobiku to zmienisz prawdziwe znaczenie tego co wykonujesz?
No to spróbuj komuś ukraść portfel a potem tłumaczyć okradzionemu że to co zrobiłeś było bez "ideologii"
Musisz zrozumieć że joga to jest praktyka religijna a nie żaden aerobik.
Piszesz: "Tak więc mamy jogę niuejdzowską , hinduistyczną i (najpopularniejszą) świecką.
Na potrzeby zachodu obdarto ją z wszelkich reinkarnacji , Indry a co najważniejsze różnego rodzaju "miszczów" zostawiając samą filozofię(też nie w całości). Taka Joga to niemal jak aerobik." To jakaś KOMPLETNA bzdura, proszę o źródło skąd masz te bzdety
To co napisałeś jest tak samo naiwne jak twierdzenie że różaniec można odmawiać dla relaksu i odrzeć to z "ideologi"
Nie trzeba wierzyć żeby w modlitwie zwracać się do prawdziwego Boga
Sądzisz że jeśli będziesz sobie coś "robił" na zasadzie aerobiku to zmienisz prawdziwe znaczenie tego co wykonujesz?
No to spróbuj komuś ukraść portfel a potem tłumaczyć okradzionemu że to co zrobiłeś było bez "ideologii"
Musisz zrozumieć że joga to jest praktyka religijna a nie żaden aerobik.
Re: Joga
Lucy, muszę Ci zwrócić honor... Dawniej uważałam, że joga zredukowana do ćwiczeń fizycznych, to nic złego, teraz uważam, że miałaś rację przestrzegając przed ćwiczeniami jogi.
To dobrze, że stanęłaś na mojej drodze i zwróciłaś mi uwagę,że za jogą kryje się głębia.
Pozdrawiam.
Ps. Teraz ćwiczę tylko pilatesa.
To dobrze, że stanęłaś na mojej drodze i zwróciłaś mi uwagę,że za jogą kryje się głębia.
Pozdrawiam.
Ps. Teraz ćwiczę tylko pilatesa.