Jak jeszcze synowie mi nie pomagali, co jakiś czas musiałem 2 albo 3 tony węgla samemu wrzucić z podwórka do piwnicy. Łopatą do wiaderek i wiaderkami do piwnicy, bo inaczej nie ma jak. Dla mnie to dużo, zajmowało mi to kilka godzin z przerwami. Ale samemu 20 ton, tego sobie nie wyobrażam!hiob pisze:Typowy ładunek to 2500-3000 pudełek, ważących w sumie do 20 ton. Rzadko kiedy jest ich mniej, niż 18.
TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1189
- Rejestracja: 09-03-10, 19:43
- Lokalizacja: Polska
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Ostatnio zmieniony 25-03-12, 22:24 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
To jeszcze co innego zdejmować po prostu pudełko i wrzucić na taśmę, niż nabierać węgiel na łopatę, potem do wiadra i przenieść jeszcze do piwnicy. Mimo wszystko to dużo, nawet bardzo.
Ostatnio zmieniony 25-03-12, 20:57 przez Alfer, łącznie zmieniany 1 raz.
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Zaczynamy nowy tydzień
Dziś były trzy sklepy w Charlotte. zabrałem ze sobą Kubę, więc miałem tylko połowę roboty. I dziś to znacznie lepiej wyglądało. Myślę, że się przyzwyczaję. Tym bardziej, że weekend był w domku i wypocząłem i zregenerowałem siły.
Na naszym forum było dziś ponad 150 wirtualnych pasażerów. Chyba trzeba będzie zacząć robić jakieś ograniczenia, bo "czytacz" nie wyrabia.
Myślałem, że skończę rozładunek koło 17, ale byłem pusty już o 13. Wystarczająca ilość czasu, by wrócić na bazę w Savannah, ale wróciłem do domu. Zrobię sobie tu 10-godzinną przerwę i ruszam po północy na bazę, po kolejny ładunek.
Na naszym forum było dziś ponad 150 wirtualnych pasażerów. Chyba trzeba będzie zacząć robić jakieś ograniczenia, bo "czytacz" nie wyrabia.
Myślałem, że skończę rozładunek koło 17, ale byłem pusty już o 13. Wystarczająca ilość czasu, by wrócić na bazę w Savannah, ale wróciłem do domu. Zrobię sobie tu 10-godzinną przerwę i ruszam po północy na bazę, po kolejny ładunek.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1189
- Rejestracja: 09-03-10, 19:43
- Lokalizacja: Polska
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Czy żartujesz na temat tych ograniczeń?hiob pisze:Na naszym forum było dziś ponad 150 wirtualnych pasażerów. Chyba trzeba będzie zacząć robić jakieś ograniczenia, bo "czytacz" nie wyrabia.
Ostatnio zmieniony 26-03-12, 20:34 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
niestety długie nicki się długo czytają może udałoby się je pomijać. Ponieważ mam w planach zmienić SB na javascriptowy czat, teraz SB powoduje przeciążenie procesora, to pewnie i tak będą musiały nastąpić zmiany. Mamy "The new competent body on the board" więc mam nadzieję, że PiotrossS coś doradzi i może zmajstrujehiob pisze: Chyba trzeba będzie zacząć robić jakieś ograniczenia, bo "czytacz" nie wyrabia.
Wspólnota Domowego Kościoła
天無絕人之路 (天无绝人之路)
Niebo nigdy nie zamyka wszystkich drzwi (chiń)
天無絕人之路 (天无绝人之路)
Niebo nigdy nie zamyka wszystkich drzwi (chiń)
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Na razie nie planuję niczego, ale sądząc ze zdjęć i prospektów, bardzo mi się nowy T680 podoba.price pisze:hiobie, gdyby nie ta nowa praca, to następną ciężarówką był by nowy Kenworth T680?
To raczej odpada przy moim poście. Chleb i woda muszą wystarczyć. ;)DragonsLord pisze:Witam Hiobie
to pewnie będziesz musiał poważnie pomyśleć nad suplementami odżywczymi i odżywkami dla wspomożenie budowy sylwetki i regeneracji.
To jest obowiązkowe wyposażenie w naszej firmie. Nikt tego nie sprawdza, ale mocno zalecają kupno takiego pasa i ja już go mam.Sądzę też że na pewno przyda się "Pas dla kulturystów" aby chronić plecy przed przeciążeniami
Właśnie zginanie kręgosłupa nie jest wskazane. Podnosić ciężary nogami, jak najbardziej, ale trzeba równocześnie się starać, by kręgosłup był jak najbliżej pionu.Raxxel pisze:... starać podnosić ciężar nie z prostych nóg, lepiej się nachylić, mniejsze obciążenie dla kręgosłupa.
Zobaczymy. Nie jestem prorokiem i nie wiem, jak się tu będę czuł za miesiąc, ale właśnie po to próbuję, by się przekonać. Albo się przyzwyczaję i polubię tę pracę, albo poszukam czegoś innego.Damyks pisze: Myslę że pojeździsz z miesiąc, będziesz miał doła z tymi kartonami, będziesz myślał o swojej ciężarówce ale znów będziesz myślał o tym co przeżywałeś. Bynajmniej co nie zrobisz to będzie dobrze - jak wytrwasz pół roku to będziesz jeździl w US Express, bo każdy kij ma dwa końce a Ty już pod nimi jeździłeś i wiesz co Cię czeka - a ja trzymam kciuki za człowieka który przybliżył nam Polakom życie w USA i niestety Hiobie przyczyniłeś się niechcący do rozwiania mitu Ameryki - stereotypów amerykanskich z filmów z lat 80tych jaka to jest ameryka a w rzeczywistości Ci co narzekają na Polskę nic nie widzieli i nic nie wiedzą o życiu , powodzenia Hiob.
Co do mitu Ameryki, to masz rację. Słuchając wypowiedzi niektórych forumowiczów, czy czytając komentarze na YT mam wrażenie, że niektórym się wydaj, że w USA nic się nie robi, tylko liczy dolary zrywane z drzewa. Szokuje wszystkich np. fakt, że tu standardem są dwa tygodnie urlopu, ale są i takie firmy, jak US Xpress, które w ogóle nie dają żadnego urlopu. Ja mam po roku pracy 250 dolarów "bonus", który co roku rośnie o $50 i to jest tyle. Mogę co jakiś czas wziąć parę dni wolnego, ale jest to wolne niepłatne.
Amerykanie należą do narodów najwięcej pracujących, a wiek emerytalny 67 lat dla mężczyzn i kobiet już jest faktem. Moją żonę zawsze zdumiewa, gdy rozmawia ze swoimi koleżankami w Polsce, które pracują jako położne, czy pielęgniarki, gdy mówią, że było mało pracy w nocy, więc się mogły przespać. Tutaj za zamknięcie oczu na 30 sekund wylatuje się z pracy, a gdy jest mało pracy, to się pielęgniarki odsyła do domu. I za te dni nie mają płacone.
Prawda jest taka, że bogactwo kraju buduje się ciężką pracą jego obywateli i nie ma innej drogi.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Każda szkoła jest inna, ja bardziej patrze pod kątem siłowym.
Taki drobny cytacik:
" Nigdy nie podnoście z ziemi ciężaru na prostych nogach. Najpierw należy kucnąć, chwycić ciężar a gdy wstajecie do pozycji stojącej mocno napnijcie mięśnie brzucha. Podczas wszystkich czynności życiowych pamiętajcie o prawidłowo wyprostowanej sylwetce, wciągniętym brzuchu i napiętych pośladkach. To sprawi, że nigdy nie dowiecie się, co oznacza "ból kręgosłupa". Życzę powodzenia.
"
Taki drobny cytacik:
" Nigdy nie podnoście z ziemi ciężaru na prostych nogach. Najpierw należy kucnąć, chwycić ciężar a gdy wstajecie do pozycji stojącej mocno napnijcie mięśnie brzucha. Podczas wszystkich czynności życiowych pamiętajcie o prawidłowo wyprostowanej sylwetce, wciągniętym brzuchu i napiętych pośladkach. To sprawi, że nigdy nie dowiecie się, co oznacza "ból kręgosłupa". Życzę powodzenia.
"
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Jestem w tej chwilii w czasie "załatwiania" sobie roboty w hotelu, właśnie w Stanach na wakacje, stawka 7.13$/h, przed podatkiem. Dodaj sobie większe koszta życia, utrzymania i zobaczysz ile zostanie Fakt, po 40 godzinach w tygodniu, już jest 150% tej stawki, ale realia jak Hiob piszę, pracujesz ciężko i nic za darmo.rtv2500 pisze:Świetnie Hiobie, że już masz pracę. Najważniejsze teraz, żebyś był zadowolony. Co do zarobków i życia w USA to zazdroszczę. 35$ za godzinę? Hmm ja pracując fizycznie w Kopalni węgla kamiennego na dniówkę mam nie całe 90 zł dźwigając nie raz ponad 60 kg. No i te odległości, tańsza bena, lepszy standard życiowy... Cóż marzenia podobno się spełniają. Zobaczymy..
Re: Zaczynamy nowy tydzień
hiobie, jak będą wyglądały takie ograniczenia, możesz powiedzieć jaśniej?hiob pisze: (...) Na naszym forum było dziś ponad 150 wirtualnych pasażerów. Chyba trzeba będzie zacząć robić jakieś ograniczenia, bo "czytacz" nie wyrabia.
(...)
Nie wiem, czy liczy się tu moje zdanie, ale ja myślę, żeby zrobić po prostu limit na 50 widzów zalogowanych na forum, albo 50 zalogowanych i 20 odwiedzających, czy coś takiego. Było by to chyba dobre rozwiązanie, co o tym myślisz?
Pozdrawiam
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Myślę, że na początek dobrze byłoby ograniczyć treści wpisywane do shoutboxa do w miarę istotnych pytań, a nie błahostek typu "Hiobie, jaka jest u was pogoda?". Nakaz taki można by umieścić nad shoutboxem.
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Mnie się wydaje, że to raczej niemożliwe. Przecież nie da się za bardzo kontrolować tego co piszą użytkownicy, nakaz taki niczego by nie zmienił bo każdy co chce to i tak napisze.
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Po pierwsze to trzeba ograniczyć długość nicku, bo jak dziś wyskoczył jakiś kolega co miał z sześć cyfr w nicku i oczywiście nick to czytacz poświęcił 3 sekundy żeby przeczytać sam nick. a Tu 3 sekundy tam 3 i tak z samych długich ników zbiera się kilka minut.
Ostatnio zmieniony 27-03-12, 23:09 przez Kapsiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Hiob szkoda mi ciebie w tej pracy. Nie to żebym komuś coś wytykał ale dla mnie nie nadajesz się do tej pracy. To jest dobre zajęcie dla młodego chłopaka, a nie dla ciebie. Każdy się zestarzeje i mam nadzieje, że wiesz o tym, że ciało już nie jest takie jak sprzed paru, parunastu lat. Tylko powtarzam nie pomyśl sobie, że ja cie w jakiś sposób chce obrazić nie, nie.
Rzadko bywam na forum ale sam z mojej obserwacji zauważyłem, że wszyscy cieszą się że już nadajesz a nikt nie pamięta co robisz po za kamerą - ja nie. Jeżeli nie jesteś pewien ile będziesz jeździł to po prostu znajdź sobie prace normalną na etacie bez rozładunków albo załóż sobie, że będziesz jeździł jeszcze dajmy 4,5 lat i kup nowego i zarazem ostatniego trucka. Nie wiem co zrobisz twój wybór, ale jedno wiem - długo nie potrzymasz tutaj.
W każdym razie życzę ci jak najlepiej i obyś był szczęśliwy z tego co robisz. ;)
Rzadko bywam na forum ale sam z mojej obserwacji zauważyłem, że wszyscy cieszą się że już nadajesz a nikt nie pamięta co robisz po za kamerą - ja nie. Jeżeli nie jesteś pewien ile będziesz jeździł to po prostu znajdź sobie prace normalną na etacie bez rozładunków albo załóż sobie, że będziesz jeździł jeszcze dajmy 4,5 lat i kup nowego i zarazem ostatniego trucka. Nie wiem co zrobisz twój wybór, ale jedno wiem - długo nie potrzymasz tutaj.
W każdym razie życzę ci jak najlepiej i obyś był szczęśliwy z tego co robisz. ;)
No, Bóg dał mu jeszcze wybór - talent lub normalność Niepotrzebne skreślić, albo w łeb se palnąć - Ten typ mes
- hiob
- Administrator
- Posty: 11193
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Super. Lepszy shoutbox, czy czat byłby bardzo fajną zmianą. Tylko nie zapomnijcie o czytaczu. Teraz już sobie nie mogę nawet wyobrazić jazdy bez tej pomocy.Vul pisze:Ponieważ mam w planach zmienić SB na javascriptowy czat, teraz SB powoduje przeciążenie procesora, to pewnie i tak będą musiały nastąpić zmiany. Mamy "The new competent body on the board" więc mam nadzieję, że PiotrossS coś doradzi i może zmajstruje
To byłoby dość sztuczne rozwiązanie. Zachęcamy do odwiedzin naszego forum nie po to, by zaraz ograniczać komuś możliwość pisania w SB. Myślę, że Vul z pomocą kolegów znajdzie lepsze rozwiązanie.price pisze:
Nie wiem, czy liczy się tu moje zdanie, ale ja myślę, żeby zrobić po prostu limit na 50 widzów zalogowanych na forum, albo 50 zalogowanych i 20 odwiedzających, czy coś takiego. Było by to chyba dobre rozwiązanie, co o tym myślisz?
Pozdrawiam
Jak to już zauważył Price byłoby to w praktyce zupełnie nierealne.Baboon pisze:Myślę, że na początek dobrze byłoby ograniczyć treści wpisywane do shoutboxa do w miarę istotnych pytań, a nie błahostek typu "Hiobie, jaka jest u was pogoda?". Nakaz taki można by umieścić nad shoutboxem.
Uważam, że Twoje uwagi są trochę nie na miejscu. Ja naprawdę nie mam pięć lat i wiem co robię. Byłbyś zdziwiony jak wielu kierowców tutaj pracuje po kilkanaście lat i nie zamieniliby tej pracy na żadną inną. A fizyczna praca to nie jest żadne przekleństwo. Dla zdrowia jest korzystniejsza, niż siedzenie za biurkiem.viraz pisze:Hiob szkoda mi ciebie w tej pracy....nie nadajesz się do tej pracy. To jest dobre zajęcie dla młodego chłopaka, a nie dla ciebie....Jeżeli nie jesteś pewien ile będziesz jeździł to po prostu znajdź sobie prace normalną na etacie... Nie wiem co zrobisz twój wybór, ale jedno wiem - długo nie potrzymasz tutaj.
Nie twierdzę, że będę to robił do końca życia, możliwe, że za tydzień kupię nową ciężarówkę, albo znajdę ciekawszą moim zdaniem ofertę, ale na razie ta praca coraz bardziej mi się podoba. Rozumiem, że Tobie by się nie podobała, ale ja nie jestem Tobą, ani Ty mną. Bardzo więc Cię proszę: Następnym razem pisz, że Ty byś się nie nadawał do takiej pracy, a to do czego ja się nadaję, zostaw mnie.
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
Re: TOUR DE USA! Zapraszam w drogę.
Dobrze napiszę tak "Jak ja bym był tobą to bym kupił nową ciężarówkę" w każdym razie o to mi chodziło tylko Ty to odebrałeś troszeczkę innaczej. Ja Tobie nie mogę narzucać co będziesz robił ale mogę wypowiedzieć sie na ten temat i mówię, że jak na moje oko to nie jest dobra praca dla Ciebie. Mógłbym rozpisać się na kilkanaście linijek ale nie ma to najmniejszego sensu. Jak Tobie się podoba ta praca to nie mam nic do gadania mogę tylko powiedzieć, że ciesze się, że nie robisz niczego wbrew sobie i jest ci z tym dobrzehiob pisze:Uważam, że Twoje uwagi są trochę nie na miejscu. Ja naprawdę nie mam pięć lat i wiem co robię. Byłbyś zdziwiony jak wielu kierowców tutaj pracuje po kilkanaście lat i nie zamieniliby tej pracy na żadną inną. A fizyczna praca to nie jest żadne przekleństwo. Dla zdrowia jest korzystniejsza, niż siedzenie za biurkiem.
Nie twierdzę, że będę to robił do końca życia, możliwe, że za tydzień kupię nową ciężarówkę, albo znajdę ciekawszą moim zdaniem ofertę, ale na razie ta praca coraz bardziej mi się podoba. Rozumiem, że Tobie by się nie podobała, ale ja nie jestem Tobą, ani Ty mną. Bardzo więc Cię proszę: Następnym razem pisz, że Ty byś się nie nadawał do takiej pracy, a to do czego ja się nadaję, zostaw mnie.
Powodzenia i szerokości na drodze oraz niech Bóg będzie z Tobą
No, Bóg dał mu jeszcze wybór - talent lub normalność Niepotrzebne skreślić, albo w łeb se palnąć - Ten typ mes