ŚWIĘCI MAŁŻONKOWIE WDOWY I WDOWCY

Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

ŚWIĘCI MAŁŻONKOWIE WDOWY I WDOWCY

Post autor: Agunik » 29-08-12, 16:27

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


ŚWIĘCI MAŁŻONKOWIE
WDOWY I WDOWCY



HYMN DO DUCHA ŚWIĘTEGO
UŚWIĘCAJĄCEGO CHRZEŚCIJAŃSKIE MAŁŻEŃSTWA


Duch Święty uświęca związki małżeńskie i daje oblubieńcom łaskę wytrwania. Tak też miłość przez niego umocniona staje się znakiem miłości Chrystusa i Kościoła. Dlatego przed zawarciem sakramentalnego małżeństwa Kościół przyzywa Ducha Świętego słowami hymnu:

O Stworzycielu, Duchu, przyjdź,
Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg.
Niebieską łaskę zesłać racz
Sercom, co dziełem są Twych rąk.

Pocieszycielem jesteś zwan
I Najwyższego Boga Dar.
Tyś namaszczeniem naszych dusz,
Zdrój Żywy, Miłość, Ognia Żar

Ty darzysz łaską siedemkroć,
Bo moc z prawicy Boga masz.
Przez Ojca obiecany nam,
Mową wzbogacasz język nasz.

Światłem rozjaśnij naszą myśl,
W serca nam miłość świętą wlej
I wątłą słabość naszych ciał
Pokrzep stałością mocy Twej.

Nieprzyjaciela odpędź w dal
I Twym pokojem obdarz wraz.
Niech w drodze za przewodem Twym
Miniemy zło, co kusi nas.

Daj nam przez Ciebie Ojca znać,
Daj, by i Syn poznany był.
I Ciebie, Jedno Tchnienie Dwóch,
Niech wyznajemy z wszystkich sił.
Amen.


Święci Adam i Ewa – Prarodzice

Imiona Świętych Prarodziców rodzaju ludzkiego mają istotne znaczenie. "Adam" może wywodzić się z jęz. hebrajskiego, gdzie adamah oznacza ziemię. Wówczas imię naszego Praojca należałoby interpretować jako: "Ten, który powstał z ziemi (materii) i do ziemi (materii) powróci". Wyprowadzając jednak to imię z jęz. sumeryjskiego ada-mu możemy je zinterpretować jako "Mój ojciec" i byłoby właściwym określeniem ojca wszystkich ludzi. W tym kontekście odpowiadałoby również znaczeniowo imieniu naszej Pramatki – Ewy. Z hebrajskiego bowiem hawwa oznacza "Dająca życie, Matka".
Chociaż Prarodzice popełnili grzech, który – jako grzech pierworodny – dziedziczony jest przez wszystkich ludzi, jednakże zgodnie z powszechnym mniemaniem odpokutowali go, a najstarsza tradycja chrześcijańska zawsze uznawała ich za zbawionych – Świętych. Tradycja ta oparta jest nie tylko na zwykłym, ludzkim przekonaniu, lecz znajduje swe fundamenty w objawieniu biblijnym. Natchniony Autor Księgi Mądrości stwierdza: "Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką – a któż wyśledzi to, co jest na niebie? Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego? I tak ścieżki mieszkańców ziemi stały się proste, a ludzie poznali, co Tobie przyjemne, i wybawiła ich Mądrość. [Albowiem przez Mądrość uzdrowieni są ci wszyscy, którzy się Tobie, Panie, podobali od początku.] To ona ustrzegła Prarodzica świata – pierwsze, samotne stworzenie; wyprowadziła go z jego upadku i dała mu moc panowania nad wszystkim" (Mdr 9, 16 – 10, 2).
Powyższy tekst biblijny pozornie odnosi się tylko do Adama, zwracając jednak uwagę na fakt, iż Księga Mądrości "Prarodzica świata" nazywa "pierwszym, samotnym stworzeniem", a wiemy, że tak w chwili popełnienia grzechu pierworodnego, jak też tym bardziej w okresie po grzechu, kiedy musiała nastąpić pokuta Prarodziców Adam nie był sam, lecz z Ewą – przyjąć należy, że natchniony Autor biblijny mówiąc o "jednym i samotnym stworzeniu" ma na myśli oboje Prarodziców i jako małżonków uznaje ich za jedno, co zgodne jest z pouczeniem Jezusowym: "Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę. I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela" (Mt 19, 4b-6).
Piękne świadectwo wiary pierwotnych chrześcijan w zbawienie i świętość Prarodziców Adama i Ewy pozostaje też w liturgii rzymskiej Kościoła katolickiego, gdzie w drugim wielkosobotnim czytaniu Liturgii Godzin (Brewiarza) zostaje umieszczona Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę. Autor tej homilii wypowiada się w następujących słowach:

"Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę.
Pragnie nawiedzić tych, którzy siedzą zupełnie w cieniu śmierci; aby wyzwolić z bólów niewolnika Adama, a wraz z nim niewolnicę Ewę, idzie On, który jest ich Bogiem i synem Ewy.
Przyszedł więc do nich Pan, trzymając w ręku zwycięski oręż krzyża. Ujrzawszy go praojciec Adam, pełen zdumienia, uderzył się w piersi i zawołał do wszystkich: "Pan mój z nami wszystkimi!" I odrzekł Chrystus Adamowi: "I z duchem twoim!" A pochwyciwszy go za rękę, podniósł go mówiąc: "Zbudź się o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem. Oto teraz mówię tobie i wszystkim, którzy będą twoimi synami, i moją władzą rozkazuję wszystkim, którzy są w okowach: Wyjdźcie! A tym, którzy są w ciemnościach, powiadam: Niech zajaśnieje wam światło! Tym zaś, którzy zasnęli, rozkazuję: Powstańcie!
Tobie, Adamie, rozkazuję: Zbudź się, który spisz! Nie po to bowiem cię stworzyłem, abyś pozostawał spętany w Otchłani. Powstań z martwych, albowiem jestem życiem umarłych. Powstań ty, który jesteś dziełem rąk moich. Powstań ty, który jesteś moim obrazem uczynionym na moje podobieństwo. Powstań, wyjdźmy stąd! Ty bowiem jesteś we mnie, a Ja w tobie (...).
Dla ciebie Ja, twój Bóg, stałem się twoim synem. Dla ciebie Ja, Pan, przybrałem postać sługi. Dla ciebie Ja, który jestem ponad niebiosami, przyszedłem na ziemię i zstąpiłem w jej głębiny. Dla ciebie, człowieka, stałem się jako człowiek bezsilny, lecz wolny pośród umarłych. Dla ciebie, który porzuciłeś ogród rajski, Ja w ogrodzie oliwnym zostałem wydany Żydom i ukrzyżowany w ogrodzie.
Przypatrz się mojej twarzy dla ciebie oplutej, bym mógł ci przywrócić ducha, którego niegdyś tchnąłem w ciebie. Zobacz na moim obliczu ślady uderzeń, które zniosłem, aby na twoim zeszpeconym obliczu przywrócić mój obraz.
Spójrz na moje plecy przeorane razami, które wycierpiałem, aby z twoich ramion zdjąć ciężar grzechów przytłaczających ciebie. Obejrzyj moje ręce tak mocno przybite do drzewa za ciebie, który niegdyś przewrotnie wyciągnąłeś swą rękę do drzewa.
Snem śmierci zasnąłem na krzyżu i włócznia przebiła mój bok za ciebie, który usnąłeś w raju i z twego boku wydałeś Ewę, a ta moja rana uzdrowiła twoje zranienie. Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie.
Powstań pójdźmy stąd! Niegdyś szatan wywiódł cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli (...).
Gotowy jest już niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte".

Jednakże nie tylko w liturgii Kościoła rzymskiego można odnaleźć świadectwa wiary w świętość Prarodziców. Na chrześcijańskim Wschodzie można spotkać ślady formalnego kultu Adama i Ewy. W modlitwach przepisanych na pierwszą niedzielę Adwentu zawarte są następujące słowa: "Oddajemy chwałę najpierw Adamowi, który zaszczycony ręką Boga Stworzyciela i ustanowiony naszym pierwszym ojcem, zażywa błogosławionego pokoju ze wszystkimi wybranymi w przybytkach niebieskich".
Świadectwem kultu, jakim dawni Polacy otaczali Adama i Ewę może być modlitewne wezwanie skierowane do Prarodzica, a umieszczone w gnieźnieńskiej, poszerzonej wersji Bogurodzicy. W drugiej, pochodzącej z XV w. części pieśni, zawarta jest prośba: "Adamie, ty Boży kmieciu, ty siedzisz u Boga w wiecu, domieść nas, swe dzieci, gdzie królują Anieli".
Pośrednią formą kultu oddawanego pierwszym ludziom jako świętym może być zwyczaj umieszczania u stóp krzyża czaszki z piszczelami. Tradycja ta odnajduje swe źródło w starożytnych podaniach, według których grób Adama znajdował się na Golgocie, a spływająca z Krzyża Krew Zbawiciela w pierwszej kolejności obmyła czaszkę Prarodzica. W związku z tym przy jerozolimskiej Bazylice Grobu Pańskiego istnieje kaplica poświęcona Adamowi. Umieszczenie wizerunku Adama i Ewy w herbie Bełchatowa można zaś zinterpretować jako uznanie tych świętych za Patronów miasta. Częste natomiast ukazywanie Ewy jako figury Kościoła (i nie tylko poprzez przeciwności, ale i podobieństwa) również pośrednio ukazuje świętość Pramatki.
W tradycji rzymskiej wspomnieniu Świętych Adama i Ewy poświęcony jest 24 XII. Zwyczaj ten motywowany jest tym, by Prarodziców uczcić przeddzień Uroczystości Narodzin Nowego Adama, kiedy to Jego Oblubienica-Kościół, zrodzona z Jego boku cieszy się jego zstąpieniem w ciele ludzkim na ten świat.
Dziś wiele osób poddaje w wątpliwość historyczność istnienia Świętych Adama i Ewy, a nawet jednoznacznie ich istnieniu zaprzecza. Myślę, że warto w tym kontekście przytoczyć oficjalną, choć niedogmatyczną, wypowiedź Papieża Piusa XII, zawartą w encyklice Humani generis z 1950 roku:
"Co się tyczy innej hipotezy, tzw. poligenizmu, synom Kościoła (...) nie wolno (...) przyjąć teorii, że po Adamie istnieli na tej ziemi ludzie nie pochodzący od niego jako od wspólnego wszystkim przodka albo, że słowo "Adam" oznacza jakąś nieokreśloną wielość praojców".


Modlitwa do Świętych Adama i Ewy – Prarodziców

Czcigodni Prarodzice nasi, Święci Adamie i Ewo, z których Bóg zapragnął wyprowadzić cały rodzaj ludzki, otoczcie nas opieką a możną modlitwą Waszą wyjednajcie nam potrzebne nam łaski Boże.
Mądrość Najwyższego ustrzegła Was i wyprowadziła z waszego upadku, i dała Wam moc panowania nad wszystkim. Niechaj i my za Waszym wstawiennictwem, okażemy się ulegli Bożej Mądrości. Obyśmy poddali się jej kierownictwu i pozwolili się wyprowadzić z naszych grzechów, i doprowadzić do panowania razem z Bogiem w niebie.
Spójrzcie na całą ludzkość, na potomstwo Wasze i wyproście nam u Boga łaskę szczerego umiłowania wszystkich bliźnich – naszych sióstr i braci. Niechaj będziemy prawdziwie jedną rodziną, niech jednoczy i ubogaca nas a nie dzieli wielość naszych kultur, ras i języków; a żadne podziały niech nie rozrywają jedności Waszego potomstwa. Wyjednajcie nam też zjednoczenie w prawdziwej wierze i serdeczną miłość do Stwórcy. Amen.


Bibliografia
Biblia Tysiąclecia, wydanie drugie, Poznań-Warszawa 1971 {Pallottinum}.
Fros Henryk [SJ, Ks.] (red.), Martyrologium czyli wspomnienia świętych przypadające na poszczególne dni roku, Warszawa 1984 {ATK}, s. 272.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1997 {WAM}, t. 1 – kol. 29-32; t. 2 – kol. 239-240.
Głowa Stanisław [SJ], Bieda Ignacy [SJ] (opr.), Breviarium fidei – wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Poznań 1989 {Księgarnia Św. Wojciecha}, s. 191 [BF V, 39].
Liturgia Godzin – Codzienna modlitwa Ludu Bożego, t. II (Wielki Post, Okres Wielkanocny), Poznań 1984 {Pallottinum}, ss. 386-388.
Siedlecki Jan [Ks.], Śpiewnik kościelny, Kraków 2001 {-}, s. 298.
Zaleski Wincenty [SDB, Ks.], Świeci na każdy dzień, Warszawa 1989 {Wydawnictwo salezjańskie}, ss. 786-788.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 16:30

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Święci Joachim i Anna – Rodzice N.M.Dz.


Nie posiadamy żadnych historycznych wiadomości o Rodzicach Najświętszej Maryi Dziewicy. Dowodem ich świętości może być jedynie powszechne przekonanie wiernych Kościoła o tym, że Rodzice Matki Bożej są Świeci, które też przekonanie jest fundamentem ich żywego kultu sięgającego swymi korzeniami chrześcijańskiej starożytności.
Sobór Watykański II w 12 numerze Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium, omawiając problem zmysłu wiary i charyzmatów Ludu Bożego, stwierdza między innymi:

"Ogół wiernych, mając namaszczenie od Świętego, nie może zbłądzić w wierze i tę szczególną swoją właściwość ujawnia poprzez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy ‘poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich’ ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i obyczajów. Albowiem dzięki owemu zmysłowi wiary, wzbudzanemu i podtrzymywanemu przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodem świętego urzędu nauczycielskiego – za którym wiernie idąc, już nie ludzkie, lecz prawdziwie Boże przyjmuje słowo – niezachwianie trwa ‘przy wierze raz podanej świętym’, wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu".

Zgodnie z powyższą nauką Soboru powszechne przeświadczenie wiernych o prawdziwej świętości Rodziców Najświętszej Maryi nie może być skażone błędem. Ponadto przeświadczenie to posiada przesłankę biblijną. Jezus bowiem naucza:

"Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. A więc: poznacie ich po ich owocach" (Mt 7, 16-18.20).

Skoro zatem Owocem pożycia małżeńskiego Świętych Joachima i Anny była Najświętsza Maryja, zatem Owoc tak Czcigodny wydać mogli tylko Święci Rodzice. Zdarzają się wprawdzie wyjątki i od rodziców grzesznych pochodzą Święci, a od Świętych Rodziców może wyjść przewrotne potomstwo, ale wspomniana przesłanka biblijna poparta argumentem z nieomylności Ludu Bożego (Lumen gentium 12) zawieść nie może.
Imiona Świętych Rodziców N. M. Dz. znamy jedynie z apokryfów, a zatem przypisać im można raczej tylko znaczenie symboliczne. Zresztą – jeśli poprawnym jest dość rozpowszechnione mniemanie współczesnych biblistów o tym, że genealogia Jezusa zamieszczona w Ewangelii według Św. Mateusza przedstawia przodków Św. Józefa, a genealogia zamieszczona w Ewangelii według Św. Łukasza wymienia przodków Maryi – okazuje się, że ojcem Najświętszej Dziewicy był Heli, a nie Joachim (Łk 3, 23). Wprawdzie Joachim – Heli mógł mieć dwa imiona. Ale jest też możliwą interpretacja odwołująca się do symboliki.
Imię Joachim można interpretować jako Przygotowanie Panu, lub też jako Jahwe wzmocni, podniesie. Anna natomiast tłumaczy się przez Łaska. Tak więc imiona Rodziców Maryi można zinterpretować jako: Ci, Którzy wzmocnieni i wyniesieni przez Pana przygotowali świat, by ten przyjął Bożą łaskę.
Nasze rozważania dotyczące Świętych Joachima i Anny można zakończyć stwierdzeniem, że otrzymawszy wzniosłe powołanie wypełnienia funkcji Rodziców i wychowawców Najświętszej Dziewicy, spełnili je dobrze i słusznie są czczeni przez wiernych Kościoła, choćby nawet pod symbolicznymi imionami.
W kalendarzu liturgicznym rzymskiego obrządku Kościoła katolickiego wspomnienie Świętych Joachima i Anny wyznaczone jest na dzień 26 VII.

Modlitwa do Świętych Joachima i Anny – Rodziców N.M.Dz.

Święci Rodzice Najświętszej Dziewicy, Czcigodni Joachimie i Anno, Bóg umocnił Was i wywyższył, i sprawił, że przez Córkę Waszą na świat zstąpiło Jego Odwieczne Słowo – orędujcie za nami przed Panem. Wyjednajcie rodzicom naszych czasów tę łaskę, by potrafili z ufnością Bogu poświęcić swe dzieci na służbę, do której Bóg ich powołał. Niechaj potrafią zaakceptować powołanie swego potomstwa, niezależnie od tego jakim ono by było. Wszystkich nas otoczcie swoją opieką, abyśmy za Waszym wstawiennictwem zdołali przyjąć łaskę zbawienia ofiarowaną przez Boga jego Świętemu Ludowi. Amen



Bibliografia
Biblia Tysiąclecia, wydanie drugie, Poznań-Warszawa 1971 {Pallottinum}.
Fros Henryk [SJ, Ks.] (red.), Martyrologium czyli wspomnienia świętych przypadające na poszczególne dni roku, Warszawa 1984 {ATK}, s. 156.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1997 {WAM}, t. 1 – kol. 195-198.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1998 {WAM}, t. 3 – kol. 317-319.
Maggioni B., Joaquin y Ana, w: Leonardi C., Riccardi A., Zarri G. (red.), Diccionario de los Santos, t. 2, Madrit 2000 {San Pablo}, s. 1197-1199.
Santidrián Pedro R., Ma del Carmen Astruga, Diccionario de los santos, Navarra 2000 {Editorial Verbo Divino}, s. 180.
Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele ‘Lumen gentium’, nr 12.
Zaleski Wincenty [SDB, Ks.], Święci na każdy dzień, Warszawa 1989 {Wydawnictwo salezjańskie}, ss. 426-429.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 16:31

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD<br>
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]

<br>
<br>
Najświętsza Dziewica Maryja i Święty Józef

<br>
<br>
Najświętsza Maryja Dziewica i Święty Józef stanowili małżeństwo będące początkiem Świętej Rodziny, w której to Zbawiciel, poddany Rodzicom, jako człowiek wzrastał w mądrości oraz łasce u Boga i u ludzi. W rodzinie wyrosłej z małżeństwa Maryi i Józefa chrześcijanie mogą odnaleźć najwznioślejsze wzory życia i źródła łask, potrzebnych do właściwego kształtowania ich własnych rodzin.<br>
Rozważając tajemnicę Małżeństwa Maryi z Józefem warto zwrócić uwagę na fakt, iż Matka Boża była formalnie Kobietą zamężną. Jej małżeństwo zostało oficjalnie zawarte, stąd też i Ona nazwana jest "Dziewicą poślubioną mężowi, imieniem Józef..." (Łk 1, 27), a nie tylko "Dziewicą mężowi obiecaną, lub zaręczoną z mężem". Tradycyjne określanie Maryi "Panną" &#8211; we współczesnym tego słowa znaczeniu nie jest poprawne. Pochodzi ono z tego okresu, kiedy słowo panna uznawano za synonim słowa dziewica. I jedynie w tym znaczeniu określenie to można zaakceptować. W tym jednak opracowaniu, którego celem jest przedstawienie par Świętych Małżonków &#8211; których to świętość jest też szczególnym wyrazem świętości małżeństwa, moją intencją jest podkreślenie realności związku małżeńskiego Maryi i Józefa. Stąd też rezygnuję z nazywania Matki Jezusa "Najświętszą Maryją Panną" określając Ją raczej wyrażeniem "Najświętsza Maryja Dziewica". Podobnie też rezygnuję ze skrótu "N.M.P.", zastępując go skrótem "N.M.Dz.".<br>
O życiu Świętego Józefa nie mamy wielu pewnych wiadomości. Był potomkiem króla Dawida, jednakże pomimo pochodzenia z jego rodu był człowiekiem ubogim, o czym świadczy fakt złożenia przy ofiarowaniu Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej ofiary z gołębi (czy synogarlic &#8211; Łk 2, 24), którą Prawo Mojżesza przewidywało jako ofiarę ubogich (Kpł 5, 7; 12, 8). Z zawodu Święty Józef był cieślą. W Ewangelii określony jest przymiotnikiem "prawy" (Mt 1, 19). Ukazany zostaje jako Opiekun i Obrońca Świętej Rodziny tak w okresie spisu ludności, kiedy z brzemienną Maryją udaje się do Betlejem, jak i później - podczas ucieczki do Egiptu przed Herodem. Tekst biblijny ukazuje go jeszcze podczas powrotu z Maryją i Jezusem do Nazaretu i w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim Panem do Jerozolimy. Tekst święty nie wspomina o Nim już więcej, ani nie przekazuje żadnego jego słowa. Tradycja każe przypuszczać, że prawny Ojciec Jezusa zmarł przed początkiem publicznej Jezusowej działalności. Stąd też mówi się o tym, że Józef umarł w obecności Jezusa i Maryi. Dlatego uznano Go za Patrona dobrej śmierci.<br>
Znacznie więcej danych przekazuje Biblia o Najświętszej Maryi. Ponadto informacje o Bogurodzicy czerpiemy z wielu tekstów patrystycznych, opracowań teologicznych, z dzieł świętych, tekstów pastoralnych i dokumentów kościelnych &#8211; Maryja znajduje się bowiem w centrum zainteresowania wielu wiernych Kościoła. Uprzywilejowana w szczególny sposób przez Boga jest Niepokalaną Matką Boga Wcielonego. Termin "Niepokalana" oznacza wolność od wszelkiego grzechu &#8211; w tym też pierworodnego. Na ów przywilej Maryi &#8211; uwolnienie od zmazy grzechu pierworodnego mocą przewidzianych zasług Chrystusa &#8211; wskazuje już opis zwiastowania, gdzie Gabriel nazywa Ją "Pełną łaski" (Łk 1, 28). Grzech bowiem jest uszczerbkiem łaski, jeśli więc Maryja miałaby grzech, choćby pierworodny, nie byłaby łaski pełną. Zawarta zaś w Magnificat wypowiedź Maryi: "... raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy..." (Łk 1, 47) wyraźnie wskazuje na to, że Matka Chrystusowa potrzebowała zbawienia (Bóg &#8211; mój Zbawca). Tak więc przywilej wolności od grzechu został Maryi wysłużony przez zbawcze misterium Jej Syna. Z tym jednak zastrzeżeniem, iż w przypadku Najświętszej Dziewicy, skutek (uwolnienie od grzechu) nastąpił w czasie przed przyczyną (zbawczą Męką, Śmiercią i Zmartwychwstaniem Jezusa). Tak też sformułowana jest definicja dogmatyczna o Niepokalanym poczęciu Maryi: Najświętsza Maryja Dziewica "... od pierwszej chwili swego poczęcia &#8211; mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego &#8211; została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego...",br>
W niniejszym opracowaniu nie ma miejsca ani potrzeby dłuższego rozważania życia N.M.Dz. Nie pozwalają na to ograniczone ramy tych przemyśleń, a również ich cel jest odmienny. Na przywilej niepokalanego poczęcia pragnąłem jednak zwrócić szczególną uwagę ponieważ z duszpasterskiego doświadczenia wiem, iż termin "Niepokalana" jeszcze do dnia dzisiejszego po wielekroć jest błędnie interpretowany. Niektórzy bowiem określenie "Maryja Niepokalana" rozumieją jako oznaczenie Matki-Dziewicy i łączą z cudownym poczęciem Jezusa. To jednak należy nazwać "dziewiczym poczęciem Jezusa przez Maryję" i nie ten fakt jest przyczyną nazywania Maryi Niepokalaną.<br>
Inni znowu niepokalaność Maryi interpretują twierdząc, że również Ona, podobnie jak Jezus, poczęta została dziewiczo &#8211; bez fizycznego udziału Jej Ojca &#8211; Świętego Joachima. Kościół zaś jednoznacznie twierdzi, że Maryja została poczęta w sposób naturalny, przez fizyczne współdziałanie obojga Jej Świętych Rodziców, jak również &#8211; Kościół naucza &#8211; iż godziwe współżycie seksualne małżonków absolutnie nie jest grzechem, lecz może być świętym wyrazem małżeńskiej komunii osób. Sam zaś tytuł Niepokalana jest określeniem wyłącznie duchowego przywileju Maryi polegającego na uwolnieniu jej od grzechu pierworodnego i jego skutków mocą przewidzianych zasług Jezusowych.<br>
Kończąc te nasze rozważania, warto podkreślić, że Najświętsza Maryja Dziewica i Święty Józef, będąc rzeczywistymi, choć dziewiczymi Małżonkami wspólnie troszczyli się o zapewnienie wszystkiego co potrzebne dla życia i rozwoju swej rodziny tak w aspekcie życia cielesnego, jak i duchowego. W tym właśnie winni być szczególnym przykładem dla współczesnych małżonków.<br>
Najświętsza Maryja i Święty Józef wielokrotnie wspominani są w liturgii Kościoła. Uroczystość Świętego Józefa przypada na 19 marca. Maryja wspominana jest znacznie częściej, zaś w aspekcie macierzyństwa, które w sposób integralny łączy się z tajemnicą małżeństwa, jako Święta Boża Rodzicielka, czczona jest szczególnie 1 stycznia. Jeśli jednak poszukujemy wspólnej uroczystości Maryi i Józefa upamiętniającej tajemnicę Ich małżeństwa (a w tym, konkretnym wypadku również ich rodzicielstwa &#8211; dla Maryi naturalnego, dla Józefa zaś prawnego) zapewne należałoby się odnieść do Uroczystości Świętej Rodziny obchodzonej w niedzielę w oktawie Bożego Narodzenia, lub &#8211; gdy takiej niedzieli w danym roku nie ma &#8211; 30 XII.
<br><br>
Modlitwa do Najświętszej Maryi Dziewicy i Świętego Józefa<br>
Najświętsza Pani i Święty Józefie, Jej Oblubieńcze &#8211; w Waszej Rodzinie został nam dany przez Boga wzór życia; orędujcie za nami przed Panem aby małżonkowie złączeni wzajemną miłością w swych rodzinach naśladowali Wasze cnoty i współdziałając z Łaską Boża doszli do wiecznej radości w Królestwie Niebieskim. Niech wstawiennictwo Wasze wyjedna nam również tę łaskę, by cały Kościół zjednoczył się jako jedna Rodzina Dzieci Bożych otaczających się wzajemnie należnym szacunkiem i miłością. Amen.


<br>
<br><table>
<tr><td valign="top"><font size="2"><font color="blue">Kyrie, elejson. &#8212; Chryste, elejson. Kyrie, elejson.<br>
Chryste, usłysz nas. &#8212; Chryste, wysłuchaj nas.<br>
Ojcze z nieba, Boże, &#8212; zmiłuj się nad nami.<br>
Synu, Odkupicielu świata, Boże,<br>
Duchu Święty, Boże,<br>
Święta Trójco, Jedyny Boże,<br>
Święta Maryjo, &#8212; módl się za nami.<br>
Święta Boża Rodzicielko,<br>
Święta Pani nad pannami,<br>
Matko Chrystusowa,<br>
Matko Kościoła,<br>
Matko łaski Bożej,<br>
Matko nieskalana,<br>
Matko najczystsza,<br>
Matko dziewicza,<br>
Matko nienaruszona,<br>
Matko najmilsza,<br>
Matko przedziwna,<br>
Matko dobrej rady,<br>
Matko Stworzyciela,<br>
Matko Zbawiciela,<br>
Panno roztropna,<br>
Panno czcigodna,<br>
Panno wsławiona,<br>
Panno można,<br>
Panno łaskawa,<br>
Panno wierna,<br>
Zwierciadło sprawiedliwości,<br>
Stolico mądrości,<br>
Przyczyno naszej radości,<br>
Przybytku Ducha Świętego,<br>
Przybytku chwalebny,<br>
Przybytku sławny pobożności,<br>
Różo duchowna,<br>
Wieżo Dawidowa,<br>
Wieżo z kości słoniowej,<br>
Domie złoty,<br>
Arko przymierza,<br>
Bramo niebieska,<br>
Gwiazdo zaranna,<br>
Uzdrowienie chorych,<br>
Ucieczko grzesznych,<br>
Pocieszycielko strapionych,<br>
Wspomożenie wiernych,<br>
Królowo Aniołów,<br>
Królowo Patriarchów,<br>
Królowo Proroków,<br>
Królowo Apostołów,<br>
Królowo Męczenników,<br>
Królowo Wyznawców,<br>
Królowo Dziewic,<br>
Królowo wszystkich Świętych,<br>
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,<br>
Królowo wniebowzięta,<br>
Królowo różańca świętego,<br>
Królowo pokoju,<br>
Królowo Polski,<br>
Królowo rodzin,<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; przepuść nam, Panie.<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; wysłuchaj nas, Panie.<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; zmiłuj się nad nami.<br>
Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.<br>
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.<br>
Módlmy się. Panie, nasz Boże, daj nam, sługom swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

</td>
<td valign="top"><font size="2"><font color="blue">Kyrie, elejson. &#8212; Chryste, elejson. Kyrie, elejson.<br>
Chryste, usłysz nas. &#8212; Chryste, wysłuchaj nas.<br>
Ojcze z nieba, Boże, &#8212; zmiłuj się nad nami.<br>
Synu, Odkupicielu świata, Boże,<br>
Duchu Święty, Boże,<br>
Święta Trójco, Jedyny Boże,<br>
Święta Maryjo, &#8212; módl się za nami.<br>
Święty Józefie,<br>
Przesławny potomku Dawida,<br>
Światło Patriarchów,<br>
Oblubieńcze Bogarodzicy,<br>
Przeczysty stróżu Dziewicy,<br>
Żywicielu Syna Bożego,<br>
Troskliwy obrońco Chrystusa,<br>
Głowo Najświętszej Rodziny,<br>
Józefie najsprawiedliwszy,<br>
Józefie najczystszy,<br>
Józefie najroztropniejszy,<br>
Józefie najmężniejszy,<br>
Józefie najposłuszniejszy,<br>
Józefie najwierniejszy,<br>
Zwierciadło cierpliwości,<br>
Miłośniku ubóstwa,<br>
Wzorze pracujących,<br>
Ozdobo życia rodzinnego,<br>
Opiekunie dziewic,<br>
Podporo rodzin,<br>
Pociecho nieszczęśliwych,<br>
Nadziejo chorych,<br>
Patronie umierających,<br>
Postrachu duchów piekielnych,<br>
Opiekunie Kościoła świętego,<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; przepuść nam, Panie.<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; wysłuchaj nas, Panie.<br>
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,<br>
&#8212; zmiłuj się nad nami.<br>
Ustanowił go panem domu swego.<br>
I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.<br>
Módlmy się. Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając mu na ziemi cześć jako opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.<br>
</td>
</tr>
</table>



<br>
Bibliografia<br>
Biblia Tysiąclecia, wydanie drugie, Poznań-Warszawa 1971 {Pallottinum}.<br>
Fros Henryk [SJ, Ks.] (red.), Martyrologium czyli wspomnienia świętych przypadające na poszczególne dni roku, Warszawa 1984 {ATK}, s. 284.<br>
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1998 {WAM}, t. 3 &#8211; kol. 345-347.<br>
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 2000 {WAM}, t. 4 &#8211; kol. 105-109.<br>
Głowa Stanisław [SJ], Bieda Ignacy [SJ] (opr.), Breviarium fidei &#8211; wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Poznań 1989 {Księgarnia Św. Wojciecha}, s. 269 G][BF VI, 89].<br>
Ostatnio zmieniony 29-08-12, 16:46 przez Agunik, łącznie zmieniany 3 razy.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 16:35

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Święci Henryk II i Kunegunda - Cesarze Niemiec

Święty Henryk II (*6.V.973 &#8211; &#8224;13.VII.1024), syn Henryka Kłótliwego, księcia Bawarii i Giseli, córki księcia Konrada z Burgundii, był wychowankiem Świętego Wolfganga biskupa Ratyzbony i Błogosławionego Ramwolda. W 995 r., po śmierci ojca, objął rządy w Bawarii. Wybrany na króla Niemiec został koronowany wraz ze swą Małżonką w 1002 r. Sprawna i rozważna wewnętrzna działalność polityczna dopomogły mu zyskać uznanie w państwie.
Gorzej przedstawiała się jego działalność zewnętrzna. W długotrwałej wojnie z Bolesławem Chrobrym doznawał porażek, a szczególnie ciężkim ciosem była klęska o charakterze moralno-politycznym wywołana wejściem w przymierze z Wieletami &#8211; ludem pogańskim. Zawieranie zaś układów z poganami przeciw chrześcijanom było zakazane. Wojna z Chrobrym zakończona została pokojem w Budziszynie w 1018 r.
W 1014 roku razem ze Św. Kunegundą, Św. Henryk dociera do Rzymu gdzie 14 lutego Papież Benedykt VIII oboje małżonków koronuje na cesarzy.
Święty Henryk II uchodzi za hojnego fundatora. Cesarz wspierał też reformatorską działalność mnichów z Gorze i Trewiru.
Cesarza pochowano w Bramberdze i tam szczególnie rozpowszechnił się jego kult. Henryk II kanonizowany został w 1146 roku przez Błogosławionego Eugeniusza III.

Święta Kunegunda (*~978 &#8211; &#8224;3.III.1033), córka Zygfryda hrabiego na Lützelburgu (Luksemburg). W młodości otrzymała staranne wychowanie i bardzo dobre wykształcenie. Jednakże aż do dnia jej zaślubin (miała wówczas ok. dwudziestu lat &#8211; okres: 998-1000) z Henrykiem II (wówczas jeszcze księciem Bawarii) nie mamy o niej wielu danych. W 1002 roku wraz z mężem koronowana została przez Świętego Willigisa arcybiskupa Moguncji na królową Niemiec. Dwanaście lat później, ponownie razem z Mężem, Święta Kunegunda 14 lutego 1014 roku z rąk Papieża Benedykta VIII otrzymuje koronę cesarską.
Święci małżonkowie dzielili między siebie trudy rządów. Częstokroć pod nieobecność Męża Cesarzowa sprawowała regencję. Wspomagała też Małżonka w jego działalności fundatorskiej. W 1017 roku ufundowała klasztor w Kaufungen, do którego wstąpiła jako wdowa w 1025 roku. Tam też zmarła ale pochowano ją obok męża w katedrze bamberskiej. Kanonizowana została w 1200 r. przez Innocentego III.
Choć nowsi historycy fakt ten poddają w wątpliwość, a bezdzietność cesarskiej pary przypisują chorobie Henryka, ze źródeł średniowiecznych wynika, że Małżonkowie złożyli ślub dziewictwa, w którym wytrwali przez cały okres pożycia małżeńskiego. W dzisiejszych czasach podkreśla się wprawdzie duchowe znaczenie seksualnego pożycia małżonków. Jeśli jest ono dokonane w sposób czysty, święty staje się cielesnym wyrazem miłości duchowej &#8211; komunią osób. Wydaje się jednak, że we współczesnym świecie, w którym seksualna sfera pożycia małżeńskiego wielokrotnie zostaje przewartościowana, a samo małżeństwo przez niektórych interpretowane jest jako instytucja uprawniająca erotyzm, słusznym staje się przypomnienie Świętych dziewiczych Małżonków &#8211; którzy mogą stać się znakiem głębokich i duchowych celów związku małżeńskiego, przykładem szczególnej konsekracji miłości ludzkiej poprzez sakrament małżeństwa, sięgającej głębiej aniżeli jedynie do sfery erotycznej.

Święci Kunegunda i Henryk II nie mają wspólnego wspomnienia liturgicznego, lecz czci się ich osobno w rocznicę ich śmierci. Tak więc liturgiczne wspomnienie Świętej Kunegundy wypada w dniu 3. III, a jej Mąż &#8211; Święty Henryk II czczony jest 13. VII.

Modlitwa do Świętych Henryka II i Kunegundy &#8211; Cesarzy

Święci Henryku i Kunegundo, dziewiczy Małżonkowie, wspomagajcie rodziny współczesnego świata i wyjednajcie nam łaskę zachowania czci wobec drugiej osoby. Obyśmy potrafili należytym szacunkiem otaczać ciało ludzkie i nie zapominać o duchowych aspektach naszej codzienności. Niechaj wszyscy małżonkowie, zgodnie z Waszym przykładem i za Waszym wstawiennictwem potrafią dzielić wzajemnie między siebie trudy pracy i razem nieść ciężar codziennego życia. Pomóżcie nam służyć bliźnim naszym darami, które od Boga otrzymaliśmy, tak byśmy hojnie udzielali innym łask, do rozdawnictwa których powołał nas Pan. Amen.



Bibliografia
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1998 {WAM}, t. 3 &#8211; kol. 27-29 . 547-548.
Zaleski Wincenty [SDB, Ks.], Świeci na każdy dzień, Warszawa 1989 {Wydawnictwo salezjańskie}, ss. 108-109 . 394.
Dopierała Kazimierz, Księga papieży, Poznań 1996 {Pallottinum}, ss. 131-132 . 175-177 . 193-197.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 16:36

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Błogosławieni Maria i Alojzy
Beltrame Quattrocchi


W niedzielę 21 października 2001 Sługa Boży, Papież Jan Paweł II beatyfikował parę małżeńską &#8211; Marię i Alojzego Beltrame Quattrocchi. Błogosławieni Małżonkowie to Święci naszych czasów. Alojzy urodził się w 1880 roku, a zmarł 1951. Błogosławiona Maria natomiast urodziła się 1884 roku, a zmarła w 1965. Błogosławieni zawarli sakrament małżeństwa 25 listopada 1905 roku w kaplicy Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. W małżeństwie przeżyli zatem 46 lat.
Zgodnie ze słowami wygłoszonymi przez Papieża, podczas Mszy Świętej beatyfikacyjnej, Błogosławieni Maria i Alojzy stali się wyraźnym znakiem tego, że małżonkowie na mocy łaski sakramentalnej, która nie wyczerpuje się w samym sprawowaniu sakramentu małżeństwa, ale towarzyszy małżonkom przez całe ich życie, zostają powołani do świętości. Wprawdzie świętość jest powołaniem każdego chrześcijanina, ale małżeństwo i rodzicielstwo zobowiązuje do szczególnej formy realizacji świętości w życiu codziennym danych dwojga osób.
W uroczystości beatyfikacyjnej uczestniczyli: koncelebrujący beatyfikacyjną Mszę Świętą 95-letni Ks. Tarcisio i 92-letni O. Paolino, trapista &#8211; synowie Błogosławionych, oraz 87-letnia Enrichetta &#8211; Ich najmłodsza córka. Z czworga dzieci Marii i Alojzego Beltrame Quattrocchich nieobecną fizycznie była tylko Stefania (S. Cecylia - benedyktynka), która zmarła w 1993 r.
Wokół najmłodszej córki Enrichetty, która podczas beatyfikacji umieszczała relikwie rodziców przed ołtarzem Bazyliki Świętego Piotra, rozegrał się największy dramat rodzinny Błogosławionych. Podczas czwartej ciąży życie Matki było poważnie zagrożone. Lekarze doradzali aborcję. Rodzice odrzucili tę propozycję, a Maria, po urodzeniu Enrichetty żyła jeszcze 51 lat.
Błogosławieni Maria i Alojzy Beltrame Quattrocchi mają wspólne wspomnienie liturgiczne. Jan Paweł II na święto Błogosławionych Małżonków wyznaczył nie rocznicę ich śmierci, lecz rocznicę ich ślubu &#8211; 25 XI.

Modlitwa do Błogosławionych Marii i Alojzego
Beltrame Quattrocchi


Błogosławieni Mario i Alojzy, czcigodni Małżonkowie i Rodzice, wyproście nam u Boga łaskę świętych rodzin i małżeństw, aby przez sakramentalnie uświęconą oblubieńczą miłość kobiet i mężczyzn i dzisiaj Kościół rozwijał się i pomnażał w łasce. Niechże współczesny świat dostrzeże wartość trwałej, oblubieńczej miłości odpowiedzialnej i wyłącznej, a rodzicielstwo niech będzie dostrzegane jako wymagający i zobowiązujący dar, a nie obciążenie. Wyjednajcie współczesnemu światu tę wielką łaskę by rodzice potrafili i mogli kochać, cieszyć się i być dumnymi ze swych dzieci; a dzieci miłować, cieszyć się i być dumnymi ze swych rodziców. Niechaj siostry i bracia darzą się miłością i szacunkiem, a cały Kościół raduje się świętością swych rodzin. Amen.

Bibliografia
Żuchniewicz Paweł, Papież rodzin, Kraków 2005 {M}, ss. 119-121.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:20

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]



Święte Wdowy i Wdowcy



Święty Abraham &#8211; Patriarcha

Największy z Patriarchów Starego Testamentu. Żył w okresie między XIX a XVII wiekiem przed Chrystusem. Moment powołania i wędrówki Abrahama do Kanaanu niektórzy uczeni umieszczają w okresie bardziej ukonkretnionym, a mianowicie ok. lat 1800 &#8211; 1750. Wyrwany ze środowiska pogańskiego wbrew nadziei zawierza obietnicy Bożej i staje się tak fizycznym protoplastą licznego potomstwa, jak również &#8211; co jest istotniejsze &#8211; duchowym Ojcem Ludów wiary.
Przybywszy do Kanaanu Abraham żyje nadal jak nomada, ale w niektórych miejscach swego postoju tworzy ośrodki kultu Boga Prawdziwego (np.: Sychem, Betel). Przebywając w Kanaanie wstawia się za grzesznymi miastami, Sodomą i Gomorą, wypraszając dla nich Miłosierdzie Boże.
Zgodnie z ówczesnym prawem ma potomstwo z nałożnicami i niewolnicami, ale znakiem Jego wierności jest zastrzeżenie dziedzictwa dla syna zrodzonego z Małżonki. Pozostałe potomstwo Abraham odprawi zaś z hojnymi darami zapewniając mu możliwość samodzielnego życia, ale bez dziedzictwa w znaczeniu religijnym. To zachowane zostaje jedynie dla Izaaka.
Opisane w 23 rozdziale Księgi Rodzaju: śmierć Sary, żałoba Abrahama po żonie, nabycie pieczary na grób i pogrzeb małżonki Abrahama ma znaczenie teologiczne. Śmierć Sary bowiem i nabycie pola wraz z pieczarą na własność Abrahama, by mógł tam chować swych zmarłych, a potem sam być pochowany ukazuje wiarę Abrahama w spełnienie się obietnicy Bożej o otrzymaniu Kanaanu na własność przez jego potomstwo. Abraham przeżywa swe wdowieństwo jako czas oczekiwania na zjednoczenie się z Sarą, a potem ich potomkami (w grobie tym zostają złożeni też Izaak, Rebeka i Lea, oraz Jakub). Tak więc Patriarcha Abraham wierząc w spełnienie się Bożych obietnic pragnie spoczywać wśród swoich. Stąd też w ziemi, która jeszcze jest obcą, nabywa grób na własność, by stał się on jakby ośrodkiem Ziemi Obiecanej, aby stał się świadectwem wierności Boga. Niezachwiana wiara Abrahama w to, że Bóg jest prawdomówny, znajduje zatem wyraz w Abrahamowym przeżywaniu jego wdowieństwa. Stając się zaś przez wiarę Ojcem dzieci Kościoła poucza i nas o wierności Boga, o potrzebie wierności Bogu i o tym, że po zmartwychwstaniu jako jedna rodzina spotkamy się w Królestwie Niebieskim. Śmierć bowiem nie jest w stanie rozerwać więzów miłości i wiary oraz nadziei. Te zaś prowadzą do zmartwychwstania i wiecznego obcowania z Bogiem i świętymi naszymi bliźnimi.
We współczesnej liturgii rzymskiego obrządku Kościoła katolickiego święci Starego Testamentu wspominani są sporadycznie. Do wyjątków należą np.: Święty Jan Chrzciciel (opisany wprawdzie na kartach Ewangelii, ale należący do starotestamentalnej ekonomii zbawienia), Święci Joachim i Anna. W Zakonie karmelitańskim czczony jest też Prorok Eliasz. Publiczny kult Świętych Starego Przymierza w ostatnich czasach został ograniczony praktycznie do odnoszących się do nich wezwań w obrzędowej formie litanii do Wszystkich Świętych, gdzie wspomniani są: Abraham, Mojżesz, Eliasz, Jan Chrzciciel. Jednakże Martyrologium Rzymskie zachowuje wspomnienia Świętych znanych z Ksiąg Świętych Starego Testamentu. Święty Abraham, Patriarcha i Ojciec wszystkich wierzących został do niego wpisany pod datą 9. X.

Modlitwa do Świętego Abrahama &#8211; Patriarchy

Ojcze Ludów wiary niechaj przez Ciebie spłynie błogosławieństwo Boże na wszystkie narody tej ziemi. Wyproś nam cnotę niezachwianej ufności w spełnienie się Bożych obietnic, tak byśmy potrafili &#8211; jak Ty to umiałeś &#8211; wbrew nadziei uwierzyć Bożym słowom. Obyśmy zwątpienia przeżywali jako próby i umocnienie wiary, a nie poddawali się im tracąc miłość do Boga. Umiłowanie naszego Stwórcy i Pana niech będzie silniejsze od naszych przywiązań i miłości, nawet tych świętych, ale doczesnych, tak by Bóg był w naszym życiu ponad wszystkim i ponad wszystkimi. Amen.


Bibliografia
Biblia Tysiąclecia, wydanie drugie, Poznań-Warszawa 1971 {Pallottinum}.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1997 {WAM}, t. 1 &#8211; kol. 12-14.
Ravasi Gianfranco, Księga Rodzaju (12-50) /seria: Rozumieć Stary Testament/, Kraków 1998 {M}, ss. 143-152.
Turbak Piotr [SJ] (tłum. i opr.), Martyrologium Rzymskie oraz elogia Świętych i Błogosławionych z niektórych martyrologiów zakonnych, Kraków 1967 {WAM}, s. 292.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:21

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Święty Ezechiel &#8211; Prorok i kapłan ST

Syn Buziego, kapłan. Razem z jerozolimską elitą został uprowadzony do Babilonu w 597 r. przed Chrystusem. W Babilonii osadzony został w Tell-Abib, nad kanałem Kebar. Jako Prorok jest bezwzględnie poddany Bożemu powołaniu. Wydaje się, że do otaczającej go rzeczywistości podchodzi intelektualnie, sucho, jakoby bez uczuć. Zapowiada kary za grzechy ludu, ale też budzi nadzieję na powrót Świętej Reszty Izraela z niewoli i zapowiada odnowienie kultu świątynnego.
Ezechiel należy prawdopodobnie do rodów kapłańskich wywodzących się od Sadoka &#8211; Arcykapłana z czasów Dawida i Salomona. Działalność prorocką prowadził w niewoli Babilońskiej, bądź &#8211; jak twierdzą niektórzy egzegeci &#8211; już przed deportacją w Judei, a opis całej Jego działalności umieścił dopiero po deportacji redaktor Jego Księgi. Jednakże powołanie na Proroka już w Babilonii zdaje się być bardziej prawdopodobne. Działalność prorocka Ezechiela kończy się ok. 571 r. przed Chrystusem. Według późnej i stereotypowej tradycji zginął w Babilonii śmiercią męczeńską za głoszenie słowa Bożego. Całą działalność Proroka dzieli się na trzy okresy: I &#8211; groźba, nieuchronna zagłada za grzechy (lata 593-586); II &#8211; przejściowy, ton mów bardziej powściągliwy; III &#8211; proroctwa pocieszające (585-571(?)).
Opisana w Księdze Ezechiela śmierć Jego Żony (Ez 24, 15-27) przedstawia Go jako Małżonka szczerze kochającego swą Oblubienicę. Była bowiem Ona dla Niego "radością Jego oczu" (w. 16). Zgodzony z wolą Bożą przeżywa jednak swe wdowieństwo jako integralną część otrzymanego od Boga prorockiego posłannictwa. Stąd też poddany woli Stwórcy nie odprawia żałoby i powstrzymuje płacz wewnętrznie jedynie przeżywając ból rozstania by w ten sposób ukazać okropieństwo grzechów ludu i czekającą Izrael karę wobec której nie będą mogli lamentować, choć dotknie ich bardzo boleśnie. Ta postawa ma być znakiem dla Ludu Bożego wzywającym go do nawrócenia. Święty Prorok Ezechiel staje się też dla nas nauczycielem pojmowania wdowieństwa jako pochodzącego od Boga powołania, powołania w znaczeniu religijnym. Martyrologium Rzymskie wspomina Proroka pod datą 10. IV.

Modlitwa do Świętego Ezechiela &#8211; Proroka

Święty kapłanie Starego Przymierza i Boży Proroku niech przez Twe wstawiennictwo i za Twoim przykładem nauczymy się z bojaźnią przepełnioną miłością zbliżać do Bożego Majestatu. Zgodzeni z wolą Najwyższego niech przyjmujemy wszelkie Jego dary tak miłe i łagodne, jak też trudne i bolesne, ale przecież tak samo święte i potrzebne dla naszego zbawienia. Wyproś nam u Boga tę łaskę, byśmy każdą spotykającą nas sytuację życiową przyjmowali jako istotny element naszego życia i otrzymanego od Boga powołania. Amen.



Bibliografia
Biblia Tysiąclecia, wydanie drugie, Poznań-Warszawa 1971 {Pallottinum}.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1997 {WAM}, t. 2 &#8211; kol. 255-256.
Stachowiak Lech [Ks.], Ezechiel, w: Stachowiak Lech [Ks.] (red.), Wstęp do Starego Testamentu (praca zbiorowa), Poznań 1990 {Pallottinum}, ss. 301-304.
Turbak Piotr [SJ] (tłum. i opr.), Martyrologium Rzymskie oraz elogia Świętych i Błogosławionych z niektórych martyrologiów zakonnych, Kraków 1967 {WAM}, s. 109.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:23

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD<br>
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]
<br>
<br>
Najświętsza Maryja Dziewica<br>
&#8211; Matka Boża Bolesna

<br>
<br>
Po śmierci Świętego Józefa, która zgodnie z prastarą tradycją nastąpiła jeszcze przed początkiem publicznej działalności Chrystusa Pana, Maryja jako Wdowa pozostaje z Jezusem w domu. Jednakże z chwilą rozpoczęcia publicznej misji Jezusowej Najświętsza Dziewica kryje się jakoby na uboczu &#8211; nieczęsto wspominana jest przez Ewangelię. Z pewnością częstokroć prowadzi życie osamotnionej wdowy, choć niewątpliwie nadal ma istotną, lecz cichą i ukrytą, rolę w posłannictwie swego i Bożego Syna. Wydaje się, że trudy i przeciwności tak prowadzonego życia można zaliczyć do boleści Najświętszej Pani, aczkolwiek tytuł Matki Bożej Bolesnej związany jest głównie z cierpieniami, Które Maryja przeżyła pod krzyżem swojego Syna.<br>
Nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej korzeniami swymi sięga do chrześcijańskiej starożytności. Osobne święto ustanowiono w 1423 roku, a rozpowszechniło się ono na Zachodzie w XVI w. Pierwotnie obchodzono je w piątek po pierwszej niedzieli Męki Pańskiej. W 1667 roku Zakon Serwitów uzyskał zezwolenie na obchodzenie święta Siedmiu Boleści N.M.Dz. w trzecią niedzielę września. Pius VII, po powrocie z niewoli napoleońskiej rozciągnął to święto na cały Kościół (1814 rok). Natomiast Święty Pius X wyznaczył datę temu świętu na 15 września. W 1969 roku pominięto wspomnienie z Wielkiego Postu zachowując tylko święto wrześniowe w dniu wyznaczonym przez Papieża Piusa X.<br>
<br><br>
Sekwencja o Matce Bożej Bolesnej
<br><table cellpadding="20">
<tr><td valign="top"><font size="2"><font color="blue">Bolejąca Matka stała<br>
U stóp Krzyża, we łzach cała<br>
Kiedy na nim zawisł Syn.<br>
<br>
A w Jej pełnej jęku duszy,<br>
Od męczarni i katuszy,<br>
Tkwił miecz ostry naszych win.<br>
<br>
Jakże smutna i strapiona<br>
Była Ta Błogosławiona,<br>
Z Której się narodził Bóg.<br>
<br>
Jak cierpiała i bolała,<br>
Jakże drżała, gdy widziała<br>
Dziecię swe wśród śmierci trwóg.<br>
<br>
Któryż człowiek nie zapłacze,<br>
Widząc męki i rozpacze<br>
Matki Bożej w żalu tym?<br>
<br>
Któż od smutku się powstrzyma,<br>
Mając Matkę przed oczyma,<br>
Która cierpi z Synem swym?<br>
<br>
Widzi jak za ludzkie winy<br>
Znosi męki Syn Jedyny,<br>
Jezus &#8211; jak go smaga bat.<br>
<br>
Widzi jak samotnie kona<br>
Owoc Jej czystego łona,<br>
Dając życie za ten świat.<br>
<br>
Matko, coś miłości zdrojem,<br>
Przejmij mnie cierpieniem swoim,<br>
Abym boleć z Tobą mógł.<br>
<br>
Niechaj Serce moje pała,<br>
By radością mą się stała<br>
Miłość, którą &#8211; Chrystus Bóg.<br>
<br>

</td>
<td valign="top"><font size="2"><font color="blue">Matko Święta, srogie rany,<br>
Które zniósł Ukrzyżowany,<br>
Wyryj mocno w duszy mej.<br>
<br>
Męką Syna rodzonego,<br>
Co dla dobra cierpiał mego,<br>
Ze mną się podzielić chciej.<br>
<br>
Pragnę płakać w Twym pobliżu,<br>
Cierpiąc z Tym, co zmarł na Krzyżu,<br>
Po mojego życia kres.<br>
<br>
Chcę pod Krzyżem stać przy Tobie,<br>
Z Tobą łączyć się w żałobie<br>
I wylewać zdroje łez.<br>
<br>
Pani czysta nad pannami,<br>
Niechaj dobroć Twoja da mi<br>
Płakać z żalu z Tobą współ,<br>
<br>
Bym z Chrystusem konał razem,<br>
Rany Jego w sobie czuł.<br>
Męki Jego był obrazem,<br>
<br>
Niech mnie do krwi rani zgraja,<br>
Niech mnie Męki Krzyż upaja<br>
I Twojego Syna Krew.<br>
<br>
W ogniu, Pani, niech nie płonę,<br>
W swoją więc mnie weź obronę,<br>
Gdy nadejdzie sądu gniew.<br>
<br>
Gdy kres dni przede mną stanie,<br>
Przez Twą Matkę dojść mi Panie,<br>
Do zwycięstwa palmy daj.<br>
<br>
Kiedy umrze moje ciało,<br>
Niechaj duszę mą z swą chwałą<br>
Czeka Twój wieczysty raj.<br>
<br>
<br>
</td>
</tr>
</table>
<br>
Modlitwa do Matki Bożej Bolesnej &#8211; Wdowy<br>
<br>
Najświętsza Maryjo Dziewico, Matko i Pani nasza, Twoją duszę przeniknął miecz boleści. Otaczaj nas Twym możnym wstawiennictwem i naucz przezwyciężać wszelkie przeciwności życiowe. Pani Bolesna, Któraś doświadczyła problemów życia wdowiego, umocnij wszystkich przez śmierć cielesną rozłączonych ze swymi małżonkami. Niechaj ludzie współczesnego świata dostrzegają wartość życia wdowiego i potrafią swą samotność przeżywać oraz ofiarować ją na chwałę Bożą i dla zbawienia swych bliźnich. Amen.

<br>
<br>
Bibliografia<br>
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 2000 {WAM}, t. 4 &#8211; kol. 131.<br>
Lefebvre G. [O.], Mszał Rzymski z dodaniem nabożeństw nieszpornych, Opactwo Św. Andrzeja w Belgii 1949.<br>
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:24

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Święta Jadwiga &#8211; Księżna Śląska

Córka hrabiego Andechs i księcia Meranii &#8211; Bertolda VI. Urodziła się ok. 1179 roku. Wychowywana w rodzinnej siedzibie otrzymała staranną formację duchową i intelektualną dopełnioną jeszcze pobytem w klasztorze benedyktynek w Kitzingen, skąd wyszła jako (według słów biografa) bene litterata (dobrze wykształcona). Planowane pierwotnie małżeństwo z żupanem serbskim nie doszło do skutku ze względu na zmiany w układzie politycznym na Bałkanach. W 1190 roku wysłano Ją do Wrocławia i poślubiono księciu śląskiemu, Henrykowi, synowi Bolesława Wysokiego. Po śmierci ojca i braci Henryk odziedziczył władzę w całym księstwie. Tak też Jadwiga w 1202 roku została Księżną Śląska.
Księżna szybko wrosła w nowe środowisko i żyła jego sprawami splatając je ze swą głęboką wiarą i pobożnością. Dzieliła z mężem trudy panowania i niekiedy brała inicjatywę w swoje ręce ratując nawet Henryka I z opresji. Szczególnym dowodem autorytetu, jaki Święta Księżna Jadwiga posiadała w oczach współczesnych sobie jest fakt wyzwolenia na Jej żądanie Jej męża z niewoli w Płocku, gdzie Henryk Brodaty został uwięziony przez Konrada Mazowieckiego w 1229 roku. Znany z bezwzględności i okrucieństwa książę mazowiecki nie potrafił oprzeć się osobowości Świętej choć z wdową po Księciu Leszku i jej małoletnim synem &#8211; Bolesławem Konrad postępował brutalnie.
Dla średniowiecza i nawet późniejszych epok Święta Jadwiga była osobą ważniejszą od Jej męża. Od połowy XIII wieku powstawały liczne żywoty Świętej, nieznane są natomiast biografie Henryka. Ukazywany jest on raczej jako pobożny małżonek Świętej.
Z drugiej jednak strony rola Jadwigi w polityczno kulturalnym życiu Śląska i Polski była rzeczywiście bardzo istotna. Święta od dzieciństwa była skłonna do mistyki i z czasem coraz bardziej porzucała typowe formy życia dworskiego starając się swemu otoczeniu narzucić bardziej surowy tryb życia. W praktyki ascetyczne wciągała też swego męża, który wbrew ówczesnej modzie zapuścił brodę i nosił mniszą tonsurę. Co do tej ostatniej &#8211; można mieć wątpliwości, czy rzeczywiście chodziło o tonsurę, czy też mamy tutaj do czynienia z ideologiczną interpretacją naturalnej łysiny.
Jadwiga przysłużyła się Kościołowi szczególnie poprzez troskę o rozwój życia monastycznego. Dzięki Niej powstało wiele fundacji, o które też Święta troszczyła się przez całe swe życie.
Tragiczne przeżycia książęcej rodziny coraz bardziej skłaniały Świętą do wyrzeczeń i pogłębiania życia duchowego. Jako młoda matka była świadkiem śmierci czworga swych nieletnich dzieci, potem zaś przeżyła zgon jeszcze jednego starszego syna - Konrada. W 1209 roku Jadwiga skłoniła męża do złożenia ślubów czystości na ręce biskupa Wawrzyńca.
Henryk Brodaty zmarł 19 III 1238 roku, a rządy po nim objął trzeci syn Henryka I i Jadwigi &#8211; Henryk II Pobożny. Książę ten nie panował długo &#8211; nieco ponad trzy lata. Wychowany w duchu odpowiedzialności za powierzony sobie lud, ze świadomością grożącej mu śmierci udał się w obronie Ojczyzny i Wiary pod Legnicę, gdzie 9 IV 1241 roku doszło do słynnej bitwy w której książę zginął. Słowa pożegnania włożone w usta Henryka Pobożnego przez piętnastowieczną legendę o Świętej Jadwidze oddają ducha w jakim był on wychowywany przez ojca i swą Świętą Matkę. Zachęcany by zwlekał ze zbrojnym odparciem Tatarów, aż zbierze się wokół niego więcej rycerstwa, Henryk Pobożny miał odpowiedzieć:
"Kochana Pani Matko, nie mogę dłużej zwlekać, albowiem zbyt wielkie są jęki biednego ludu: dlatego muszę walczyć i wystawić swe życie, aż po śmierć za wiarę chrześcijańską".
Tak też Jadwiga przeżyła śmierć kolejnego swojego syna.
Pod koniec życia Święta Księżna osiadła w trzebnickim klasztorze cystersek, gdzie ksienią była Jej córka &#8211; Gertruda. Święta zmarła w październiku 1243 roku. Dokładnego dnia Jej śmierci nie znamy, choć przypuszcza się, że zgon nastąpił 14 dnia tego miesiąca. Księżna Śląska Jadwiga kanonizowana została przez Papieża Klemensa IV w 1267 roku jeszcze za życia swej córki &#8211; Gertrudy. Na prośbę Jana III Sobieskiego Jej wspomnienie rozciągnięto na cały Kościół w 1680 roku. Martyrologium Rzymskie wymienia Ją pod datą 16. X.

Modlitwa do Świętej Jadwigi Śląskiej

Niewiasto mężna, Pani roztropna, bogobojna Księżno i troskliwa Matko ludu niechaj modlitwa Twoja wyjedna nam łaskę hojności. Obyśmy naśladując Twój przykład, Święta Jadwigo, potrafili otaczać opieką potrzebujących, przezwyciężać naszą pychę i w pokorze służyć naszym siostrom i braciom. Księżniczko niemiecka i Księżno polska, Która jednałaś zwaśnione narody &#8211; naucz nas walczyć o pokój zewnętrzny &#8211; między ludźmi i wewnętrzny, w nas samych, który jest podstawą pokoju pośród bliźnich. Amen.


Bibliografia
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1998 {WAM}, t. 3 &#8211; kol. 181-183.
Zientara Benedykt, Henryk I Brodaty, w: Poczet królów i książąt polskich (praca zbiorowa pod red.: Garlicki Andrzej), Warszawa 1978 {Czytelnik}, ss. 155-164.
Zientara Benedykt, Henryk II Pobożny, w: Poczet królów i książąt polskich (praca zbiorowa pod red.: Garlicki Andrzej), Warszawa 1978 {Czytelnik}, ss. 165-171.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:25

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Błogosławiona Dorota z Mątowów

Urodziła się w 1347 roku w Mątowach Wielkich na Żuławach Malborskich. Była córką bogobojnych osadników holenderskich - Wilhelma Schwartza i Agaty. Szczególny wpływ na ukształtowanie osobowości Błogosławionej miała Jej matka.
Dorota w szesnastym roku życia została wydana za mąż za gdańskiego płatnerza &#8211; Albrechta. Mąż Błogosławionej był człowiekiem gwałtownym i światowym, dopuszczającym się w rodzinie awantur i przemocy.
Codzienne uczestnictwo we Mszy Świętej, długa modlitwa, uczynki pokutne i miłosierdzia praktykowane przez Dorotę doprowadzały Jej męża do szału. Dochodziło do pobić aż do krwi, a raz nawet do stanu bliskiego śmierci. To ostatnie przeraziło Albrechta ponieważ żonobójstwo mogło go zhańbić, a dbał o swoją reputację.
Dorota doczekała się z nim dziesięciorga (według innych źródeł &#8211; dziewięciorga) dzieci. Z tego licznego potomstwa wskutek epidemii zmarło w 1373 roku troje dzieci, a w 1382 &#8211; pięcioro. Rodziców przeżyła tylko jedna córka &#8211; Gertruda, mniszka benedyktyńska w Chełmnie. Być może pod wpływem tych nieszczęść, a także wobec cierpliwości Żony Albrecht zmienia swe postępowanie i rozpoczyna życie religijne i pokutne. Małżonkowie udają się na pielgrzymkę do Akwizgranu i Einsiedeln w 1384 roku, a również w roku następnym nawiedzają wiele miejsc odpustowych.
W 1390 roku Dorota sama udaje się do Rzymu. W tym czasie w Gdańsku umiera jej mąż.
Błogosławiona już jako wdowa coraz pełniej oddaje się dziełom pobożnym i charytatywnym. W tym czasie przeżywa też ekstazy. Przeżycia mistyczne stają się dla Doroty przyczyną oskarżeń i zarzutów ze strony innych osób, ale znajduje obrońcę w osobie swego spowiednika - Mikołaja Hohensteina. Gdy Ekstazy stają się częstsze i coraz bardziej intensywne Błogosławiona zostaje oddana pod opiekę znakomitego teologa, Jana z Kwidzyna. Znalazłszy zrozumienie również u tego duchownego Dorota przenosi się do jego miasta. Za zgodą tego nowego swego spowiednika i za pozwoleniem biskupa Błogosławiona pozwala zamurować się w celi przyległej do prezbiterium katedry (2 maja 1393 roku). Tam żyje jako rekluza przyjmując Komunię Św. i pokarm, oraz kontaktując się z innymi ludźmi jedynie przez pozostawione w celi okno. Tutaj Błogosławiona Dorota umiera 25 czerwca 1394 roku. Dorota jest pierwszą stygmatyczką pośród polskich Świętych i Błogosławionych. Stygmaty ukryte, bardzo bolesne, miała od lat młodzieńczych. W diecezji gdańskiej czczona jest 30 października.
Proces kanonizacyjny rozpoczął się szybko. Żywot i nauki Doroty zostały spisane przez wspomnianego Jej spowiednika Jana z Kwidzyna. Niestety pomimo kilkakrotnych prób ów proces, głównie z przyczyn politycznych (promotorami kultu Błogosławionej byli między innymi Krzyżacy &#8211; sekularyzacja Zakonu utrudniła pomyślne zakończenie procesu), nigdy nie został ukończony. Kult Błogosławionej zaaprobował dopiero Papież Paweł VI w 1976 roku. Jej wspomnienie (poza diecezją gdańską) wypada 25. VI.

Modlitwa do Błogosławionej Doroty z Mątowów

Uciemiężona, cierpliwa Małżonko &#8211; swoją pokorą i wytrwałością zdołałaś nawrócić męża, a jako wdowa oddałaś się pokucie za cały świat. Wejrzyj na nas i uproś nam wytrwałość we wszelkich przeciwnościach życiowych. Swym możnym wstawiennictwem wspomagaj zagrożone rozpadem rodziny, a tym, których postępowanie jest przyczyną cierpienia najbliższych, wyjednaj nawrócenie. Wspomagaj samotnych wdowy i wdowców i przyjdź z pocieszeniem rodzicom opłakującym śmierć swoich dzieci. Wyproś też wytrwałość osobom konsekrowanym i tym, którzy poświęcają się pokucie za siebie i swych bliźnich. Amen.


Bibliografia
Fros Henryk [SJ, Ks.] (red.), Martyrologium czyli wspomnienia świętych przypadające na poszczególne dni roku, Warszawa 1984 {ATK}, s. 156.
Fros Henryk [SJ, Ks.], Sowa Franciszek, Księga imion i Świętych, Kraków 1997 {WAM}, t. 2 &#8211; kol. 71-72.
Zaleski Wincenty [SDB, Ks.], Świeci na każdy dzień, Warszawa 1989 {Wydawnictwo salezjańskie}, ss. 346-348.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
Agunik
Przyjaciel forum
Posty: 347
Rejestracja: 10-03-12, 00:25
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Agunik » 29-08-12, 20:27

AUTOR: Ks. Jan Bernard Bocian SVD
[zamieszczam za zgodą Autora tekstu]


Litania do Świętych Małżonków, Wdów i Wdowców
Litania nieoficjalna, do prywatnego odmawiania

Kyrie elejson.
Chryste elejson.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.


Święta Maryjo Matko Boża &#8211; oręduj za nami.

Święci Adamie i Ewo &#8211; orędujcie za nami.
Święci Prarodzice &#8211; orędujcie za nami.
Pokutnicy mądrzy &#8211; orędujcie za nami.
Przodkowie całej ludzkości &#8211; orędujcie za nami.
Ojcze i Matko rodziny ludzkiej &#8211; orędujcie za nami.

Święci Joachimie i Anno &#8211; orędujcie za nami.
Rodzice Najświętszej Dziewicy &#8211; orędujcie za nami.
Wybrani potomkowie Izraela &#8211; orędujcie za nami.
Małżonkowie przez Córkę swoją wsławieni &#8211; orędujcie za nami.
Wzniośli Wychowawcy Bogurodzicy &#8211; orędujcie za nami.

Najświętsza Maryjo i Święty Józefie &#8211; orędujcie za nami.
Małżonkowie Przeczyści &#8211; orędujcie za nami.
Troskliwi Opiekunowie Jezusa &#8211; orędujcie za nami.
Obrońcy rodzin ludzkich &#8211; orędujcie za nami.
Nauczyciele czystej miłości małżeńskiej &#8211; orędujcie za nami.

Święci Henryku i Kunegundo &#8211; orędujcie za nami.
Monarchowie hojni &#8211; orędujcie za nami.
Małżonkowie dziewiczy &#8211; orędujcie za nami.
Oblubieńcy wierni &#8211; orędujcie za nami.
Władcy troskliwi o rozwój Kościoła &#8211; orędujcie za nami.

Błogosławieni Mario i Alojzy &#8211; orędujcie za nami.
Rodzice ofiarni &#8211; orędujcie za nami.
Świadkowie chwały rodzicielstwa &#8211; orędujcie za nami.
Obrońcy życia poczętego &#8211; orędujcie za nami.
Świadkowie świętości małżeństwa &#8211; orędujcie za nami.

Wszyscy Święci i Błogosławieni, chwalebni Małżonkowie &#8211; orędujcie za nami.
Wszyscy Święci i Błogosławieni Wdowy i Wdowcy &#8211; orędujcie za nami.

Święty Abrahamie &#8211; oręduj za nami.
Wdowcze wierny &#8211; oręduj za nami.
Ojcze Ludów wiary &#8211; oręduj za nami.
Miłośniku Boga &#8211; oręduj za nami.
Przyczyno Błogosławieństwa narodów ziemi &#8211; oręduj za nami.

Święty Ezechielu &#8211; oręduj za nami.
Święty Kapłanie Starego Przymierza &#8211; oręduj za nami.
Proroku Bożego Majestatu &#8211; oręduj za nami.
Wdowcze z wolą Bożą zgodzony &#8211; oręduj za nami.
Męczenniku słowa Bożego &#8211; oręduj za nami.

Najświętsza Maryjo Dziewico &#8211; Pani Bolesna &#8211; oręduj za nami.
Wdowo Niepokalana &#8211; oręduj za nami.
Wspomożycielko samotnych &#8211; oręduj za nami.
Pani na śmierć Syna patrząca &#8211; oręduj za nami.
Opiekunko wdów i wdowców &#8211; oręduj za nami.

Święta Jadwigo &#8211; Księżno Śląska &#8211; oręduj za nami.
Krzewicielko pokoju &#8211; oręduj za nami.
Troskliwa Pani ludu poddanego &#8211; oręduj za nami.
Zwyciężczyni władcy bezwzględnego &#8211; oręduj za nami.
Opiekunko skłóconych narodów &#8211; oręduj za nami.

Błogosławiona Doroto z Mątowów &#8211; oręduj za nami.
Małżonko przebaczająca krzywdy &#8211; oręduj za nami.
Wdowo pokutująca &#8211; oręduj za nami.
Rekluzo pouczająca bliźnich &#8211; oręduj za nami.
Stygmatyczko ukryta &#8211; oręduj za nami.

Liczne winy nasze &#8211; przebacz nam Panie.
Grzechy przeciw świętości małżeństwa &#8211; przebacz nam Panie.
Grzechy przeciw świętości rodzicielstwa &#8211; przebacz nam Panie.
Winy przeciw świętości wdowieństwa &#8211; przebacz nam Panie.
Wszelkie nieprawości nas grzesznych &#8211; przebacz nam Panie.

Łask potrzebnych dla naszego zbawienia &#8211; udziel nam Panie.
Daru świętych rodzin w Kościele &#8211; udziel nam Panie.
Świętych małżonków wzrastających w oblubieńczej miłości &#8211; udziel nam Panie.
Świętych rodziców i świętych dzieci &#8211; udziel nam Panie.
Świętych wdów i wdowców &#8211; udziel nam Panie.

Za dary, których nam udzieliłeś &#8211; dzięki składamy Ci, Panie.
Za wzbudzanie świętych powołań do małżeństwa &#8211; dzięki składamy Ci, Panie.
Za świętość od Ciebie pochodzącego rodzicielstwa &#8211; dzięki składamy Ci, Panie.
Za możliwość świętego przeżycia dziecięctwa &#8211; dzięki składamy Ci, Panie.
Za godność i łaski płynące z czcigodnego wdowieństwa &#8211; dzięki składamy Ci, Panie.

W święcie przeżywających małżeństwo &#8211; bądź uwielbiony, Panie.
W święcie przeżywających wdowieństwo &#8211; bądź uwielbiony, Panie.
W znaku jedności Chrystusa i Kościoła &#8211; bądź uwielbiony, Panie.
W świętej płodności, darze przekazania życia &#8211; bądź uwielbiony, Panie.
W Tobie samym i całym Twym stworzeniu &#8211; bądź uwielbiony, Panie.

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata &#8211; przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata &#8211; wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata &#8211; zmiłuj się nad nami.

Módlmy się.
Boże, Który pragnąłeś całą ludzkość uczynić jedną swoją Rodziną, wysłuchaj korne modły nasze i umocnij swój Kościół katolicki doskonałą jednością i wiernością prawowiernej nauce.
Wspomagaj Sługę Twego, a Ojca i Pasterza naszego, Papieża N., a nas utwierdź w dziecięcym poddaniu się Jemu. Wszystkim Pasterzom swego Kościoła udziel łask im potrzebnych i właściwymi darami wspomagaj Lud Wierny.
Daj Kościołowi święte rodziny, aby przez nie uświęcała się cała Wspólnota Wierzących, albowiem jacy będą małżonkowie, rodzice i dzieci &#8211; tacy też będą wierni Twoi, Panie. Wdowom i wdowcom udziel sił i zdolności, aby przez właściwe przeżycie swego stanu przynieśli owoce obfitej łaski wszystkim wiernym.
Niech w poszanowaniu będą: małżeństwo, wdowieństwo; rodzicielstwo, dziecięctwo; życie konsekrowane i kapłaństwo; a Lud Wierny niech święcie korzysta z tych i wszelkich innych Twych darów, by w Królestwie Niebieskim mógł Ciebie chwalić i Tobą radować się na wieki wieków. Amen.
Z Bożym pozdrowieniem!
Agnieszka
--------
Odnowię bowiem moje przymierze z tobą i poznasz, że Ja jestem Pan,
abyś pamiętała i wstydziła się,
i abyś ze wstydu ust swoich nie otwarła wówczas,
gdy ci przebaczę wszystko, coś uczyniła. (Ez 16,62-63)


Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 30-08-12, 10:39

Wspaniale sprawy tu poruszylas. Nie mialem pojecia, ze Kosciol dla kazdego ma piekne miejsce, modlitwy...
Mam pytanie - czy nie warto , aby poswiecic jakas czesc tygodnia w roku dla tych tematow - wspolne czuwanie czy spotkanie modlitewne ...
A moze w ramach wspolnoty Marto?
konik

ODPOWIEDZ