Abdykacja Benedykta XVI - co dalej?

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
blacky
Przyjaciel forum
Posty: 60
Rejestracja: 23-09-09, 00:19
Lokalizacja: Toruń

Abdykacja Benedykta XVI - co dalej?

Post autor: blacky » 11-02-13, 22:28

Co myślicie o tym wydarzeniu, w naszych czasach bez precedensu? Czy to coś zmieni na leprze/gorsze? Może nic to nie zmieni?

Osobiście jestem mocno zmieszany, nie wiem co o tym myśleć. Może tylko tyle że było mi dziś jakoś nieswojo.

Twin
Przyjaciel forum
Posty: 1413
Rejestracja: 30-10-10, 06:48
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Twin » 11-02-13, 23:42

Rzeczywiście, z takim wydarzeniem ani my ani nasi przodkowie do iluś tam pokoleń wstecz nie mieliśmy do czynienia. I chyba tylko tym można tłumaczyć jakiś szok spowodowany wiadomością o zakończeniu posługi Benedykta XVI na Stolicy Piotrowej. Sytuacja nie jest nowa bo jak mówią historycy byli już papieże którzy odeszli z urzędu, przewiduje też taką sytuację Kodeks Prawa Kanonicznego Kan. 332 -§ 2. Gdyby się zdarzyło, że Biskup Rzymski zrzekłby się swego urzędu, to do ważności wymaga się, by zrzeczenie zostało dokonane w sposób wolny i było odpowiednio ujawnione; nie wymaga zaś niczyjego przyjęcia. Nie jest to więc sytuacja zupełnie zaskakująca, jako że została przewidziana. Zaskoczenie dotyczy raczej faktu, że brak było jakichkolwiek zapowiedzi że tak się spraw potoczy. Sam zobaczyłem wiadomość o rezygnacji papieża w internecie niedługo po jej pierwszym opublikowaniu i przez chwile zastanawiałem się czy to aby nie jakiś żart, ale zobaczyłem, że podają tę informację poważne portale, które na taki żart by sobie nie pozwoliły.

Co do samej decyzji Benedykta XVI to już dziś słyszałem wiele porównań do Jana Pawła II, który pełnił urząd w o wiele gorszej kondycji fizycznej. Kardynał Dziwisz stwierdził nawet, że Jan Paweł II uważał, że nie schodzi się z krzyża i dlatego nie zrezygnował z urzędu. Mogę się tylko domyślać, że wielu ludzi zrobi z takich wypowiedzi amunicję przeciw ustępującemu papieżowi. Sam podzielam pogląd, który również słyszałem wśród wielu komentarzy mówiący, że tak Jan Paweł II jak i Benedykt XVI kierowali się w swoim postępowaniu dobrem Kościoła, każdy z nich w konkretnej sytuacji. Sam mam wiele szacunku dla Ojca Świętego Benedykta XVI. W obecnej sytuacji trzeba mieć wiele pokory aby uznać się słabym i przyznać, że są inni, lepsi, którzy bardziej nadają się do pełnienia służby dla dobra ogółu wiernych. Szacunek dla takich ludzi jak Benedykt XVI, szczególnie w dzisiejszych czasach gdy wielu ludzi uważa, że ma monopol na prawdą i naprawianie świata, gdyby mogli ogłosiliby się zbawcami i sięgnęli po jak największą władzę. W Kościele mamy przypadek dokładnie odwrotny człowiek posiadający władze absolutną oddaje tę władzę na rzecz kogoś, kto jego zdaniem lepiej ją wykorzysta. Przy okazji powiem tylko, że chciałbym aby pewna grupa społeczna w liczbie 460 + 100 osób brała pod uwagę takie scenariusze ale mam wrażenie, że raczej się tego nie doczekam.
Chrześcijanie to światło świata - pod warunkiem, że są podłączeni do sieci.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 12-02-13, 09:27

Choc ze smutkiem, to i ze zrozumieniem przyjalem te wiadomosc.
Uwazam, ze papiez Benedykt XVI wspaniale prowadzil Kosciol w tych skomplikowanych czasach ...
Prosmy Ducha Swietego o godnego nastepce.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
konik

Awatar użytkownika
wojtekNH
Przyjaciel forum
Posty: 83
Rejestracja: 21-02-11, 21:11
Lokalizacja: Nowa Huta

Post autor: wojtekNH » 12-02-13, 20:36

Proszę Was wytłumaczcie mi coś bo nie mogę pojąć.
Do tej pory znane są mi dwie abdykacje, jeden Benedyktyn w XIII wieku wyjechał na chwilę z Rzymu i jak wrócił to okazało się, że nie jest już Papieżem, drugi Grzegorz też nie abdykował tak całkiem dobrowolnie. A tu Benedykt taką woltę wywija. Oczywiście podłóg prawa kanonicznego wolno mu, ale przecież zawsze uczono mnie, że Papieża wybiera Duch Święty za pośrednictwem Konklawe Kardynałów. Skoro więc to sam Bóg wskazał Benedykta na Papieża to jak on może tak sobie to zostawić? Ja rozumiem, że bycie Papieżem to nie sołtysowanie w Wólce Dolnej, ale sołtysa wybiera kilku miejscowych kmiotków, a Papierza BÓG! Sołtys zawsze może ciepnąć urzędem informując gdzie aktualnie ma miejscową społeczność ale jak można rzucić robotę zleconą przez Boga? Za nic nie mogę tego pojąć. Być może przekracza to moje kulawe pojmowanie świata, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić: jak można odmówić Panu Bogu? Z Pisma Św. Wiem, że każdy kto powiedział Jezusowi: mam już dość... odpuszczam sobie... poszukaj sobie Boże kogo innego... itd raczej marnie kończył; a raczej po chwili zwątpienia brał się do kupy i robił co trza. No było dużo wyjątków w historii Kościoła, ale żaden nie dotyczył Papiestwa! Mnie to wygląda, jakby Papież ogłosił własną śmierć. To co nas dalej czeka: kadencyjność papiestwa? Do czego to Kościół doprowadzi?
Ostatnio zmieniony 12-02-13, 20:37 przez wojtekNH, łącznie zmieniany 1 raz.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 12-02-13, 21:40

wojtekNH pisze:ale przecież zawsze uczono mnie, że Papieża wybiera Duch Święty
No właśnie i co? Wybrał go i teraz radź sobie dalej sam? Wybrał go bo jest świetnym księgowym? Ja myślę że Duch Święty wybiera człowieka na papieża bo ten człowiek potrafi go słuchać, bo jest pod wpływem Ducha Świętego nie tylko od święta ale na co dzień, zawsze (choćby nam się to w głowie nie mieściło). Uważam, że taką decyzję Benedykt XVI podjął po głębokiej modlitwie i w posłuszeństwie Bogu, a nie przeciwko Bogu(!), nie ze swej swawoli.

I tu znajduję wytłumaczenie dlaczego Jan Paweł II nie ustąpił z urzędu, a Benedykt XVI ustąpił. Bo każdego z nich Pan Bóg prowadził indywidualnie, oddzielnie. Biorąc w sposób doskonały i dla nas niepojęty wszystkie okoliczności, których my nigdy nie przenikniemy. Kościół to nie taśma produkcji seryjnej. Kościół jest żywy i nieustannie prowadzony przez Ducha Świętego, a takie wydarzenia są tego tylko dowodem.
wojtekNH pisze: Mnie to wygląda, jakby Papież ogłosił własną śmierć. To co nas dalej czeka: kadencyjność papiestwa? Do czego to Kościół doprowadzi?
Spokojnie, więcej wiary! Panu Bogu nic nie wymknęło się z pod kontroli. Kościół jest ciałem Pana Jezusa, a nie partią polityczną. Gwarantem stabilności Kościoła nie jest jakaś firma ubezpieczeniowa ale sam Pan Bóg!
Przecież to Pan Jezus obiecał:
Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą.
Mt 16:18
Ostatnio zmieniony 12-02-13, 22:45 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 3 razy.

Twin
Przyjaciel forum
Posty: 1413
Rejestracja: 30-10-10, 06:48
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Twin » 13-02-13, 08:23

wojtekNH pisze:Być może przekracza to moje kulawe pojmowanie świata, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić: jak można odmówić Panu Bogu?
Myślę, że się trochę zagalopowałeś. Bóg nie żąda od nas rzeczy niemożliwych (tak, od nas bo Bóg wybiera nie tylko papieża, ale każdego z nas wybrał do konkretnych zadań). Skoro papież nie ma na tyle sił aby dobrze pełnić swój urząd, to moim zdaniem niezbyt rozsądne jest mówienie, że Bóg żąda od niego aby ten urząd pełnił byle jak. Takie postawienie sprawy robi chyba z Pana Boga tyrana i sadystę, który jedynie wymaga i nie obchodzi Go czy człowiek może czy nie może spełnić Jego oczekiwania. Jeśli wolą Boga byłoby aby papież dalej pełnił urząd, to dałby mu tę siłę, widocznie jest inaczej. A może ten brak sił to ma być dla nas wyrzut sumienia, co z naszą modlitwą za Ojca Świętego? Ja bym nie rzucał kamieniami w papieża, raczej uderzyłbym się we własne piersi bo moja modlitwa za niego nie była tak częsta i gorąca jak mogła być. Sądzenie innych lepiej zostawmy Panu Bogu, żeby się czasem nie okazało, że bardzo surowo sądzimy znacznie lepszych od nas samych.
Chrześcijanie to światło świata - pod warunkiem, że są podłączeni do sieci.

Awatar użytkownika
wojtekNH
Przyjaciel forum
Posty: 83
Rejestracja: 21-02-11, 21:11
Lokalizacja: Nowa Huta

Post autor: wojtekNH » 13-02-13, 08:46

W pełni zgadzam się z Wami skrzydlaty i Twin. Nie zmienia to faktu, że mam mieszane uczucia. Nie mam wielkich pretensji do Benedykta, po prostu nie rozumiem tego Boskiego planu. Wieść o abdykacji walnęła mnie jak obuchem i rozwaliła całe moje wyobrażenie o papiestwie, ukształtowane przez pontyfikat Jana Pawła II. Zawsze myślałem, że Papież rodzi się Papieżem i umiera nim, a pontyfikat pełni kiedy przyjdzie na niego pora. Szczerze mówiąc nie potrafię się z tym wszystkim dogadać. Jak to teraz będzie: dwóch Papieży, z czego jeden w stanie spoczynku? Trochę to za bardzo ziemskie.
Wszystko co piszę wymyślam sam i sam się potem sobie dziwie, że to piszę.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 13-02-13, 09:15

wojtekNH pisze: Jak to teraz będzie: dwóch Papieży, z czego jeden w stanie spoczynku?
Jak to dwóch? Przecież Benedykty XVI nie będzie już papieżem. Papiestwo to nie sakrament (jak np. kapłaństwo lub małżeństwo) tylko funkcja, urząd.
Ostatnio zmieniony 13-02-13, 09:21 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 2 razy.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 13-02-13, 11:59

Nie rozumiem problemu.
Mówić że jak Duch Święty wybiera czlowieka i potem ten człowiek abdykuje oznacza sprzeciwienie sie Duchowi Swiętemu (albo pomyłkę Ducha Świętego jak też słyszałem) to tak jakby mówić że jak papież umiera to tez "Duch Święty się pomylił że go wybrał".

Widać Duch Święty go wybrał na 8 lat, a teraz BVII doszedł do wniosku że powołuje go do czego innego.

W ogóle nie widze powodu do emocji. Abdykował papież, będzie następny. Normalka.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
wojtekNH
Przyjaciel forum
Posty: 83
Rejestracja: 21-02-11, 21:11
Lokalizacja: Nowa Huta

Post autor: wojtekNH » 13-02-13, 16:12

Abdykował papież, będzie następny. Normalka.
Nie. To nie jest normalne.
Papież to nie sołtys, prezes ani nawet prezydent.
To pierwszy wśród ludzi. Przewodnik innych przewodników. Nauczyciel nauczycieli. Pierwszy baca na Boskim gazdostwie. To Papież przewodzi Kościołowi, to On jest siłą Kościoła. To On jest następcą św.Piotra.
...Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą (...)"
Mateusz 16:18 ...
Rozumiem, że Benedykt uznał, iż jest już za słaby. Ale to oznacza, że skała na której zbudowany jest Kościół jest słaba!
Ztąd mój niepokój. Takie uczucie lekkiej niepewności, z wieścią o abdykacji czuje się jakoś nieswojo i nie potrafię przejść nad tym do porządku.
Pozdrawiam
Wszystko co piszę wymyślam sam i sam się potem sobie dziwie, że to piszę.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 13-02-13, 16:44

Masz prawo przezywać emocje. Ale czy aby osoba papieża nie przyslania ci Pana Jezusa, to On jest głową Koscioła nie papież. Owszem papież jest osobą wazną, ale chyba nie aż tak ważną tak ty to określasz.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 13-02-13, 23:10

Obawiam się Wojtku, że przenosisz cechy URZĘDU papieskiego na OSOBĘ papieża. A to tak nie działa.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 14-02-13, 09:07

Witam dyskutantow.
Kazdy papiez jest kaplanem w sluzbie Kosciola.
Kaplanem staje sie czlowiek na cale zycie. To jest Sakrament.
Ale nie kazdy kaplan jest papiezem.
Papiez to urzad ... i nie jest on zwiazany z byciem na nim dozywotnio. To nie jest Sakrament.
Duch Swiety powoluje do dziela bycia kaplanem - i jest to dzialanie pod SDakramentem.
Natchnieni Duchem Swietym kaplani powoluja urzednikow - w tym "wodza naczelnego" - ale nie jest to powolanie sakramentalne.
Mam nadzieje, ze nie namieszalem.
Szczesc Boze wszystkim.
konik

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 14-02-13, 15:01

konik pisze:Kazdy papiez jest kaplanem w sluzbie Kosciola.
Choć teoretycznie na papieża może zostać wybrany ochrzczony mężczyzna i nie musi to być kapłan. :)
Ostatnio zmieniony 14-02-13, 15:04 przez skrzydlaty, łącznie zmieniany 1 raz.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 15-02-13, 12:09

skrzydlaty pisze:
konik pisze:Kazdy papiez jest kaplanem w sluzbie Kosciola.
Choć teoretycznie na papieża może zostać wybrany ochrzczony mężczyzna i nie musi to być kapłan. :)
No tak, ale zaraz po wyborze zostanie biskupem:

KPK Kan 332 § 1. Pełną i najwyższą władzę w Kościele otrzymuje Biskup Rzymski przez zgodny z prawem i zaakceptowany przez niego wybór wraz z konsekracją biskupią. Stąd tę samą władzę otrzymuje od momentu przyjęcia wyboru na Papieża ten elekt, który posiada sakrę biskupią. Gdyby elekt nie miał sakry biskupiej, powinien być zaraz konsekrowany na biskupa.

Hiob na papieża! :)
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

ODPOWIEDZ