Krolestwo Niebieskie

Tutaj są dyskusje na temat wiary. Masz jakieś pytania dotyczące nauki Kościoła, na temat chrześcijaństwa, sekt, wiary, a także komentarz na temat jakiegoś tekstu z mojej stronki? Tutaj możesz wyrazić swoje opinie i zadać pytania.

Moderator: Marek MRB

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 17-03-16, 22:03

Mike, bardzo spodobała mi się Twoja odpowiedź: Poza tym, skoro powiedziano, że królestwo to nie przyjdzie dostrzegalnie, to może stąd właśnie ta trudność, aby w tym gąszczu nieszczęść dostrzec jego obecność.
Czyli jest, jest, jest :) pośród nas :)

Wybaczcie, ale ucieszyłam się. Ok, wracam do tematu.
Innymi słowy, wspomniane nieszczęścia, choroby, wyzysk przysłaniają oznaki obecności Królestwa Bożego, w wyniku czego rodzą się takie pytania jak Twoje

Zgoda. I przeszłabym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie ... - Wiesz, co chcę powiedzieć?
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 18-03-16, 09:28

Przywołam kolejny cytat z Mt. 18:3 "Jeśli nie staniecie się jak dzieci…"

Bóg tak pomyślał, aby każdy z nas przeszedł tą drogę. Każdy z nas kiedyś był dzieckiem (co niektórzy chyba jeszcze są dziećmi :)) ... Tu podana jest wskazówka, co należy zrobić, aby wejść... Może jednak pojawić się problem, ponieważ, o ile każdy przeszedł przez ten okres, to już nie mamy gwarancji, że przeżyliśmy ten czas, jak Stwórca miał w zamyśle. Nie każdy rodzi się przecież w szczęśliwej rodzinie i odbiera od rodziców, to co najlepsze.

I tu należałoby się pochylić nad zrozumieniem, czym tak naprawdę jest (powinien być) okres dzieciństwa.

Mnie np. we wspomnieniach powraca obraz sielskiego, babcinego domu z ogrodem, gdzie raz w tygodniu zjeżdżała się cała familia (a miała ich Babcia 11-ro z rodzinami) Kontakt z kuzynostwem, ciociami, wujkami. Wyprawy do pobliskiego lasu, albo zabawy na podwórku, albo odkrywanie jakichś tajemnic. Był kontakt ze zwierzętami, były też groźne psy, przed którymi zawsze uciekałam, ale byli też zwolennicy zabawy z nimi i pokazów, czego zostały nauczone. Bywało też groźnie, gdy usuwano gniazdo szerszeni, albo topienie się w pobliskich bagnach...
Ok. co wyniosłam z tego okresu? Że można brudzić się do woli, bo jest wanna, która pod koniec dnia zabierała wszystkie ślady przygód. :) Ale już zupełnie serio. Nie było tak higienicznie, jak jest teraz i nie chorowaliśmy tak, jak teraz... Poznawaliśmy prawdziwy świat, gdy oparzył mnie gorący garnek, to już się do niego bez ochrony nie zbliżałam... Gdy poparzyło mnie słońce, bo zasnęłam opalając się na trawie, pod krzewem bzu-następnym razem pilnowałam, żeby nie zasypiać, albo okryć czymś. Ponadto wzmagałam czujność dorosłych, pilnowali mnie, od czasu do czasu rzucając okiem.

Długo by o tym pisać... Generalnie pamiętam dużą swobodę, naukę poprzez popełnianie błędów, oraz duuużo radości. Często gościł śmiech. Słabsi byli wspierani przez starszych, silniejszych, ale nikt nikogo za rękę nie trzymał-tak to wszystko wyryło się w mojej pamięci.

Jak to teraz odnieść do wspomnianego cytatu?

Piszcie, proszę swoje wspomnienia z przeżytego dzieciństwa.
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

mike1975
Przyjaciel forum
Posty: 73
Rejestracja: 24-02-14, 19:13
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: mike1975 » 18-03-16, 18:28

Anula pisze: Innymi słowy, wspomniane nieszczęścia, choroby, wyzysk przysłaniają oznaki obecności Królestwa Bożego, w wyniku czego rodzą się takie pytania jak Twoje
Zgoda. I przeszłabym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie ... - Wiesz, co chcę powiedzieć?
Może to, że nie masz zamiaru przechodzić do porządku dziennego wobec powyższych, bo w końcu skoro Królestwo Boże, to ma być czysto, pięknie, lśniąco, bez krzywdy i łez :) ?
No ale tak pięknie, kolorowo i cukierkowo będzie dopiero w niebie ;)
pozdrawiam
Michał

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 18-03-16, 21:16

Eee, nie zgadłeś.

Powiedziałeś rzecz bardzo istotną, że Królestwo Boże jest przysłonięte przez nasze zmartwienia... I ja się z tym zgadzam, bo też, tak to widzę. Zaczynamy dostrzegać tylko to, co nas boli wypełniając tym czas. A rzeczywistość ziemskiego Nieba, czeka sobie, aż o nim sobie przypomnimy, o ile w ogóle....

I przeszłabym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie ... wezwanie naszego Pana, by ogłaszać, że Niebo jest już tu...

Mamy 4 Ewangelie, które są niczym innym, jak Dobrą Nowiną... dobrą nowiną o czym...?

Dla jasności, cytat św. Pawła: "Królestwo Boże to nie sprawa tego co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. " Rzym 14,17

O cukierkach nie ma mowy. :-P ;-)
Ostatnio zmieniony 18-03-16, 21:49 przez Anula, łącznie zmieniany 1 raz.
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

mike1975
Przyjaciel forum
Posty: 73
Rejestracja: 24-02-14, 19:13
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: mike1975 » 18-03-16, 22:42

Świetny cytat. W zasadzie zawiera wszystko, co niezdarnie starałem się wcześniej napisać
Anula pisze: O cukierkach nie ma mowy. :-P ;-)
Bezpośrednio nie, ale skoro:

Pan Zastępów przygotuje
dla wszystkich ludów na tej górze
ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win,
z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win.
Iz 25:6
to ja nie wierzę, żeby nie było czegoś słodkiego :)
pozdrawiam
Michał

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 19-03-16, 07:34

Teraz dopiero możemy się pozastanawiać, co dla kogo jest słodyczą i co przez to rozumie... :-) Ale pozostawmy ten wątek, gdyż jest to sprawa indywidualna dla każdego i chyba trzeba by dla niego utworzyć nowy temat na Forum.

Ok Michał, przywołałeś fragment ze ST dotyczący przyszłości - to jest ważne, bo należy rozgraniczyć (pojęciowo) Niebo ze wszystkimi świętymi i Niebo ziemskie. Tu staram się dociec, jak możemy wezwanie Pana realizować już teraz, obecnie.

*** Przemyślenia:

Od chwili Zesłania Ducha Świętego - Bóg jest pośród nas... - "Tam, gdzie dwóch, albo trzech zebranych w Imię moje, tam Jestem".

"Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście." 1 Kor. 3:16

Dlatego powstał ten temat, bo potrzebujemy siebie, by zacząć świat przemieniać, tak, jak życzy sobie tego nasz Ojciec.

Należałoby teraz mocno zastanowić się nad tymi trzema pojęciami: Boża sprawiedliwość, pokój, radość - czy dobrze je rozumiemy?

Proszę, włączajcie się do dyskusji, bo bez Was nie ruszymy z miejsca...
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

marek2122
Przyjaciel forum
Posty: 80
Rejestracja: 03-02-16, 21:57
Lokalizacja: Chełm

Post autor: marek2122 » 19-03-16, 09:40

Ja widzę to w ten sposób że przyjmując w czasie Komunii Św. Pana Jezusa stajemy się przecież świątynią Boga. Zespalamy się z Nim w jedno, zatem to wtedy jest w nas Królestwo Niebieskie bo On przecież stamtąd pochodzi. Nasze serca są czyste bo Sakrament Eucharystii gładzi grzechy powszednie, jesteśmy zespoleni z Bogiem tak bardzo jak to tylko jest możliwe tu, na ziemi. Trudno mi jest wyobrazić sobie lepszy moment niż właśnie Komunia Święta.
Ostatnio zmieniony 19-03-16, 11:03 przez marek2122, łącznie zmieniany 1 raz.
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 20-03-16, 20:03

Dodam, że w przypowieściach, które Chrystus kierował do uczniów - Królestwo Niebieskie ma charakter rozprzestrzeniający się ...

Życzę każdemu, by ta Fala go objęła ...
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 09-04-16, 11:15

Podaję podpowiedź, bo widzę, że temat zamarł. Przypomnienie cytatu św. Pawła: „Kr�lestwo Bo�e to nie sprawa tego co si� je i pije, ale to sprawiedliwo��, pok�j i rado�� w Duchu �wi�tym. " Rzym 14,17

Ok, czy zgodzicie się ze mną, że: Sprawiedliwość z ww cytatu, to wypełnianie Bożego Prawa? W myśl słów jakie Chrystus do nas kieruje, o tym że Przykazanie nowe daje, abyśmy się wzajemnie miłowali, jak on sam nas umiłował. Czyli chorych odwiedzać, głodnych karmić, nagich odziewać, ... - to wszystko jest pełnieniem Jego Woli, Bożej Woli.

Sprawiedliwość=Prawo Miłości=Boża Wola.

Edit: Jak myślicie, czy odwiedzając chorego Bóg może przeze mnie poprawić jego stan, a może nawet uzdrowić?

Proszę ruszajcie się, nie rdzewiejcie :(

Liczę na dyskusję i pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony 09-04-16, 20:51 przez Anula, łącznie zmieniany 1 raz.
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

Awatar użytkownika
Jaabes
Przyjaciel forum
Posty: 10
Rejestracja: 27-02-16, 06:45
Lokalizacja: Pszczółki

Re: Krolestwo Niebieskie

Post autor: Jaabes » 14-04-16, 13:04

Anula pisze:Witam. Krolestwo Niebieskie zwane jeszcze Niebiańskim, czy Bożym. Pytanie donas wszystkich: dlaczego go tu jeszcze nie ma? Spróbujemy się nad tym zastanowić?
Jeśli człowiek ufa Królowi tego Królestwa, czyli Jezusowi Chrystusowi, to dla niego ono już jest. Bo przecież w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy... :-)

Awatar użytkownika
Anula
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 12-11-07, 19:56
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Anula » 19-04-16, 14:27

Z tą wiarą to chyba jest największy problem...bo według niej dzieje się nam.

Jaabes, Pan Jezus powiedział, że gdybyśmy wiarę mieli jak ziarno gorczycy i kazali jakiejś górze, żeby ruszyła się z miejsca-tak by się stało. Czy jest to tylko sprawa ... hm, niewidoczna dla oczu? A co ze spacerowaniem Pana po wodzie? Tak było, czy to tylko iluzja, przenośnia?
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 19-04-16, 15:56

Anula pisze:Z tą wiarą to chyba jest największy problem...bo według niej dzieje się nam.

Jaabes, Pan Jezus powiedział, że gdybyśmy wiarę mieli jak ziarno gorczycy i kazali jakiejś górze, żeby ruszyła się z miejsca-tak by się stało. Czy jest to tylko sprawa ... hm, niewidoczna dla oczu? A co ze spacerowaniem Pana po wodzie? Tak było, czy to tylko iluzja, przenośnia?
Nikt nie twierdzi że Królestwo w doczesności może być obecne w sposób doskonały - doskonałość i pełnia nie istnieją w doczesności.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
Jaabes
Przyjaciel forum
Posty: 10
Rejestracja: 27-02-16, 06:45
Lokalizacja: Pszczółki

Post autor: Jaabes » 19-04-16, 16:11

Anula pisze:Z tą wiarą to chyba jest największy problem...bo według niej dzieje się nam.

Jaabes, Pan Jezus powiedział, że gdybyśmy wiarę mieli jak ziarno gorczycy i kazali jakiejś górze, żeby ruszyła się z miejsca-tak by się stało. Czy jest to tylko sprawa ... hm, niewidoczna dla oczu? A co ze spacerowaniem Pana po wodzie? Tak było, czy to tylko iluzja, przenośnia?
Oczywiście wiara człowieka jest niezwykle istotna...ALE...jest jeszcze Boża Łaska. Tak więc nie można definitywnie stwierdzić że wielka wiara przesunie każdą górę, zaradzi każdemu problemowi. Bo gdyby to było absolutną prawidłowością to każdy wierzący byłby uzdrowiony. A wiemy że tak nie jest. Czy wobec tego oddani Bogu ludzie, którzy zmagają się wciąż z chorobą, albo z jakimś innym problemem, nie mają wiary ?

Jest jeszcze kwestia do rozważenia.
Jezus gdy był fizycznie na ziemi to uzdrawiał wszystkich ludzi którzy do Niego przyszli, albo zostali przyniesieni...Można więc powiedzieć że Boże Królestwo było na ziemi, gdyż fizycznie przebywał Król tego Królestwa. Podobnie było z uciszeniem burzy i chodzeniem po wodzie.
Reasumując :
Moim zdaniem dzisiaj jesteśmy niejako ograniczeni...bo tymczasowo rządzi Szatan, a my mamy skażone ciała... :-)

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 19-04-16, 21:27

Możliwość cudu nie zależy jedynie od cuda czyniącego:
Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd to u niego?
I co to za mądrość, która mu jest dana?
I takie cuda dzieją się przez jego ręce!
Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona?
Czyż nie żyją tu u nas także jego siostry?
I powątpiewali o Nim.
A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony.
I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich.
Dziwił się też ich niedowiarstwu
/Mk 6,2-6/
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Władysław
Przyjaciel forum
Posty: 208
Rejestracja: 04-04-14, 14:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Władysław » 20-04-16, 12:06

Jaabes Chrystus będą na fizycznie na Ziemi nie uzdrawiał wszystkich którzy do Niego przyszli. Chciał ich uzdrawiać, ale część osób po prostu nie wierzyła i sami się "blokowali" przed uzdrowieniem. Kolejny przykład działania wolnej woli człowieka.
Łowca trolli internetowych, biczownik gimbo-ateistów, pogromca głupoty w internecie.

ODPOWIEDZ