Dlaczego zdecydowalem sie taki wpis umiescic, gorzki dla mnie?
Juz od dluzszego czasu nie potrafie zaufac papiezowi Franciszkowi.
A to dlatego, ze papiez Franciszek prowadzi nas nie ku Chrystusowi, nie do Kosciola ... ale do meczetu. Nazywa biale czarnym ... i mowi, ze ci, ktorzy morduja chrzescijan sa dziecmi bozymi.
Nie ufam Franciszkowi.
Moderator: Marek MRB
Nie ufam Franciszkowi.
konik
A jak według Ciebie Koniku powinien zachować się papież? Skoro wszystkich nas stworzył ten sam Bóg to czy nie jesteśmy Jego dziećmi? Czy muzułmanów kocha mniej, niż chrześcijan? Prawdą jest, że temat prześladowania chrześcijan przez muzułmanów to nie jest łatwy temat ale myślę, że odpowiedzieć można tylko w jeden sposób - co zrobiłby Jezus?
«Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham» J 21,17
Koniku nie jesteś osamotniony w tym. Nie wiem kiedy nam dzieciom KK wolno nie wyrażać aprobaty do tego co robi papież, ale zaraz po części to poczynię. Głowa KK na ziemi podpadła mi jakiś czas temu, kiedy pozostawiła buty na znak protestu we Francji z jakiś bodaj eko pobudek. O ile kwestie "prawne" jeszcze jako tako jadą po właściwych torach o tyle styl bycia Franciszka jest jak dla mnie daleki od ideału. Te ukłony podczas mycia nóg w stronę multi kultu szczególnie mocno dają do myślenia zwłaszcza że współbracia w wierze tych którym mył te nogi bezlitośnie postępują z chrześcijanami oraz świątyniami gdzie czci się Chrystusa.
od konika
Umieszczajac ten wpis pragne uzmyslowic, ze kwestia blizniego, brata czy dziecka bozego dosyc jasno zostala okreslona w Biblii: otoz bliznim jest kazdy ( i blizniego szanuj) , ale nie kazdy blizni jest bratem w wierze ( i jesli chce wyrzadzic krzywde to mam prawo i obowiazek sie temu przeciwstawic) ... a na koncu - nie kazdy brat w wierze jest dzieckiem bozym: dzieckiem bozym stajemy sie z pewnych wzgledow zaufania i zawierzenia Bogu, a nie z powodu takich czy innych etykietek.
Tak wiec nie kazdy blizni jest bratem, ani tym bardziej dzieckiem bozym , a blizni ktory morduje innych bliznich w imie wiary falszywej nie jest tym bardziej ani bratem, ani dzieckiem bozym ...
Papiez Franciszek tego nie rozroznia : dostrzegam, ze sprzedaje Kosciol na targowisku poprawnosci politycznej i multi-kulti.
Cos sie dziwnego dzieje ... czy to czas ostateczny? Opis biblijny dotyczacy takich zachowan jest wstrzasajacy i niepokojacy.
Niech Bog nas ma w swej opiece, a my modlmy sie za wszystkich kaplanow o moc Ducha Swietego dla nich.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak wiec nie kazdy blizni jest bratem, ani tym bardziej dzieckiem bozym , a blizni ktory morduje innych bliznich w imie wiary falszywej nie jest tym bardziej ani bratem, ani dzieckiem bozym ...
Papiez Franciszek tego nie rozroznia : dostrzegam, ze sprzedaje Kosciol na targowisku poprawnosci politycznej i multi-kulti.
Cos sie dziwnego dzieje ... czy to czas ostateczny? Opis biblijny dotyczacy takich zachowan jest wstrzasajacy i niepokojacy.
Niech Bog nas ma w swej opiece, a my modlmy sie za wszystkich kaplanow o moc Ducha Swietego dla nich.
Pozdrawiam serdecznie.
konik
Bracie, głowa do góry i dedykacja: https://www.youtube.com/watch?v=WqnCxPlsmCI
Ostatnio zmieniony 22-04-16, 23:21 przez Anula, łącznie zmieniany 1 raz.
... Bądż wola Twoja ... od narodzin ... i niech będzie tak już na zawsze ...
)
Ja to widzę tak:
Albo Franciszek ma rację, albo ja.
Jeśli ma Franciszek - to bardzo dobrze.
Jeśli ja - to dalej klasztora niż przeora.
Albo Franciszek ma rację, albo ja.
Jeśli ma Franciszek - to bardzo dobrze.
Jeśli ja - to dalej klasztora niż przeora.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
Marek
www.analizy.biz
RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI
od konika
A ja to widze tak?
Czy Franciszek ma racje? Nie wiem.
Czy Marek ma racje? Nie wiem.
Czy Franciszek to Franciszek, czy pozuje na Franciszka? Hmmmm ...
W dalszym ciagu mu nie ufam.
A do meczetu sie nie wybieram i bede strzelal do kazdego, ktory z imieniem Allach kalasznikiem wywijal bedzie.
No, to tyle ze stajni
Czy Franciszek ma racje? Nie wiem.
Czy Marek ma racje? Nie wiem.
Czy Franciszek to Franciszek, czy pozuje na Franciszka? Hmmmm ...
W dalszym ciagu mu nie ufam.
A do meczetu sie nie wybieram i bede strzelal do kazdego, ktory z imieniem Allach kalasznikiem wywijal bedzie.
No, to tyle ze stajni
konik
-
hiob
- Administrator
- Posty: 11192
- Rejestracja: 24-10-07, 22:28
- Lokalizacja: Północna Karolina, USA
- Kontakt:
A ja właśnie wczoraj słuchałem wykładu, czy kazania jakiegoś księdza w radiu EWTN, który między innymi powiedział, że my, chrześcijanie, katolicy, bardzo szybko oceniamy wszystkich naokoło, a bardzo trudno nam jest pokochać i powiedzieć, że kochamy. A tymczasem, powiedział ksiądz, Biblia nas wyraźnie uczy, że nie wolno nam nikogo oceniać, natomiast mamy obowiązek kochać każdego człowieka.
Oczywiście czyny godne potępienia powinniśmy potępiać, ale nie ludzi, którzy to czynią. Dlaczego? Bo w ten sposób pomagamy kudłatemu, nie Jezusowi. Jezus pragnie zbawienia każdego człowieka i tylko my możemy Mu w tym pomóc.
Problem z papieżem Franciszkiem częsciowo przynajmniej polega na tym, że my nie czytamy Osservatore Romano, nie zaglądamy na stronę vatican.va a nawet nie czytamy prasy katolickiej. Jesteśmy atakowani przez lewackie media, lub przynajmniej te "nijakie", czy zwące się konserwatywnymi, ale i tym też daleko od prawdziwego współdziałania z łaską bożą i nauką Kościoła i media te powtarzają bzdury na temat papieża. Często bowiem na nagłówki trafiają zdania wyrwane z kontekstu, albo jakieś gesty, które odpowiedni komentarz zawsze pokaże w niekorzystnym dla nas świetle.
Nie piszę tego, by się przeciwstawiać Konikowi. Mnie też Franciszek nie zachwyca. Dlatego właśnie nie lecę do Krakowa w tym roku - bo to nie jest "mój papież" - w tym sensie, że nie czuję potrzeby, ani ochoty, by się z Nim spotkać. Ale może to właśnie Duch Święty Go prowadzi taką drogą? Może rzeczywiście to jest potrzebne na dziś Kościołowi?
W sprawach dogmatycznych, nauki Kościoła, nic się nie zmieniło. Tu nie ma obawy, tu Duch Święty na pewno przypilnuje, by było wszystko zgodne z Jego wolą. A reszta, to są sprawy drugoplanowe. Kościół przeżył kilku papieży, którzy byli prawdziwym skandalem, wystarczy wspomnieć choćby Aleksandra VI Borgię, więc nie mamy się co martwić tym, że mamy takiego papieża, jak Franciszek. Należy się jedynie cieszyć z tego dobra, które robi w Kościele i zaufać Bogu, że nie zrobi żadnych szkód.
Oczywiście czyny godne potępienia powinniśmy potępiać, ale nie ludzi, którzy to czynią. Dlaczego? Bo w ten sposób pomagamy kudłatemu, nie Jezusowi. Jezus pragnie zbawienia każdego człowieka i tylko my możemy Mu w tym pomóc.
Problem z papieżem Franciszkiem częsciowo przynajmniej polega na tym, że my nie czytamy Osservatore Romano, nie zaglądamy na stronę vatican.va a nawet nie czytamy prasy katolickiej. Jesteśmy atakowani przez lewackie media, lub przynajmniej te "nijakie", czy zwące się konserwatywnymi, ale i tym też daleko od prawdziwego współdziałania z łaską bożą i nauką Kościoła i media te powtarzają bzdury na temat papieża. Często bowiem na nagłówki trafiają zdania wyrwane z kontekstu, albo jakieś gesty, które odpowiedni komentarz zawsze pokaże w niekorzystnym dla nas świetle.
Nie piszę tego, by się przeciwstawiać Konikowi. Mnie też Franciszek nie zachwyca. Dlatego właśnie nie lecę do Krakowa w tym roku - bo to nie jest "mój papież" - w tym sensie, że nie czuję potrzeby, ani ochoty, by się z Nim spotkać. Ale może to właśnie Duch Święty Go prowadzi taką drogą? Może rzeczywiście to jest potrzebne na dziś Kościołowi?
W sprawach dogmatycznych, nauki Kościoła, nic się nie zmieniło. Tu nie ma obawy, tu Duch Święty na pewno przypilnuje, by było wszystko zgodne z Jego wolą. A reszta, to są sprawy drugoplanowe. Kościół przeżył kilku papieży, którzy byli prawdziwym skandalem, wystarczy wspomnieć choćby Aleksandra VI Borgię, więc nie mamy się co martwić tym, że mamy takiego papieża, jak Franciszek. Należy się jedynie cieszyć z tego dobra, które robi w Kościele i zaufać Bogu, że nie zrobi żadnych szkód.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)
-
inquisitio
- Przyjaciel forum
- Posty: 92
- Rejestracja: 14-01-13, 13:54
- Lokalizacja: Chelm
Myśle ze Franciszek swoim zachowaniem postepuje na wzor naszego Pana ktory przychodził w goscine do grzesznikow i jadal z nimi.Jemu tez stawiano wiele zarzutów i krytykowano ze nawiazuje relacje z kims kto stoi na bakier z Prawem Bozym.
Po co nasz Pan to robił jest chyba oczywiste .
Czówajmy zeby nie dac sie poniesc emocjom i roznym medialnym ,,prawdom". Zebysmy nie stali sie jak ci, co oskarzali Pana o zle zachowanie.
Po co nasz Pan to robił jest chyba oczywiste .
Czówajmy zeby nie dac sie poniesc emocjom i roznym medialnym ,,prawdom". Zebysmy nie stali sie jak ci, co oskarzali Pana o zle zachowanie.
Serviam
od konika
Moim zdaniem porownanie niecelne, inquisito drogi.
Pan Jezus przychodzil oczywiscie do ludzi, a Franciszek przyprowadza obcych do domu i kaze abysmy w swoim domu im sie podporzadkowywali.
Kochaj blizniego, ale rowniez strzez i bron domu i rodziny - a Franciszek: islam jest super, macie nie stawiac islamowi warunkow, a jesli w Polsce na ten przyklad mialoby zaczac obowiazywac prawo szariatu, to przeciez Polacy nie burzcie sie , bo ble ble ble ...
Mamy byc dziecmi bozymi, ale nie glupimi oslami w zagrodzie w ktorej pasterz robi dziury dla stada wilkow.
Kon ma taka nadzieje, ze sie myli w tym wszystkim, ale tu widze muzulmanow na co dzien - nie oni sa biedni, oni sa coraz bardziej hardzi i rasistowscy, a chrzescijanie maja potulnie tulic uszy.
Cos jest nie tak.
NIE UFAM FRANCISZKOWI.
Pan Jezus przychodzil oczywiscie do ludzi, a Franciszek przyprowadza obcych do domu i kaze abysmy w swoim domu im sie podporzadkowywali.
Kochaj blizniego, ale rowniez strzez i bron domu i rodziny - a Franciszek: islam jest super, macie nie stawiac islamowi warunkow, a jesli w Polsce na ten przyklad mialoby zaczac obowiazywac prawo szariatu, to przeciez Polacy nie burzcie sie , bo ble ble ble ...
Mamy byc dziecmi bozymi, ale nie glupimi oslami w zagrodzie w ktorej pasterz robi dziury dla stada wilkow.
Kon ma taka nadzieje, ze sie myli w tym wszystkim, ale tu widze muzulmanow na co dzien - nie oni sa biedni, oni sa coraz bardziej hardzi i rasistowscy, a chrzescijanie maja potulnie tulic uszy.
Cos jest nie tak.
NIE UFAM FRANCISZKOWI.
Ostatnio zmieniony 24-04-16, 21:22 przez konik, łącznie zmieniany 2 razy.
konik
-
inquisitio
- Przyjaciel forum
- Posty: 92
- Rejestracja: 14-01-13, 13:54
- Lokalizacja: Chelm
Konik
Emocje Toba kieruja moj parzystokopytny Przyjacielu
No a gdzie tak papiez powiedział ?Franciszek: islam jest super, macie nie stawiac islamowi warunkow, a jesli w Polsce na ten przyklad mialoby zaczac obowiazywac prawo szariatu, to przeciez Polacy nie burzcie sie , bo ble ble ble ...
Kiedy mowil tak zebysmy sie im podporzadkowali ?Pan Jezus przychodzil oczywiscie do ludzi, a Franciszek przyprowadza obcych do domu i kaze abysmy w swoim domu im sie podporzadkowywali.
Emocje Toba kieruja moj parzystokopytny Przyjacielu
Serviam
od konika
Franciszka gesty sa takie.
Muzyulmanie przychodza ... i nie liczmy na ich wdziecznosc za pomoc okazanadla nich. Oni sa przekonani, ze wszystko nalezy im sie, bo gdzie staje noga muzulmanina, tam jest ziemia Allacha, a niewienrni musza im sluzyc i im byc poddani.
Tak dzieje sie teraz, w tej chwili.
Ja to juz przerabialem ... niewielu mysli po europejsku.
Franciszek ich w tym utwierdza. Nie musi mowic - wystarczy, ze sie podklada w imie jakiejs dziwnej poprawnosci.
I jeszcze cos - sw.Franciszek mowil , ze islam musi sie nawrocic do prawdziwego Boga, a Franciszek mowi, ze to ten sam Bog i ze to bracia ...
Cos mi tu nie gra
Ale zeby nie byc tylko na nie, modlmy sie za Kosciol ... i wszystko w rekach Boga.
Osobiscie pragne tylko zasygnalizowac, ze cos jest nie tak, jalowa krytyka nie jest moja intencja.
Muzyulmanie przychodza ... i nie liczmy na ich wdziecznosc za pomoc okazanadla nich. Oni sa przekonani, ze wszystko nalezy im sie, bo gdzie staje noga muzulmanina, tam jest ziemia Allacha, a niewienrni musza im sluzyc i im byc poddani.
Tak dzieje sie teraz, w tej chwili.
Ja to juz przerabialem ... niewielu mysli po europejsku.
Franciszek ich w tym utwierdza. Nie musi mowic - wystarczy, ze sie podklada w imie jakiejs dziwnej poprawnosci.
I jeszcze cos - sw.Franciszek mowil , ze islam musi sie nawrocic do prawdziwego Boga, a Franciszek mowi, ze to ten sam Bog i ze to bracia ...
Cos mi tu nie gra
Ale zeby nie byc tylko na nie, modlmy sie za Kosciol ... i wszystko w rekach Boga.
Osobiscie pragne tylko zasygnalizowac, ze cos jest nie tak, jalowa krytyka nie jest moja intencja.
konik
-
inquisitio
- Przyjaciel forum
- Posty: 92
- Rejestracja: 14-01-13, 13:54
- Lokalizacja: Chelm
To że wszyscy jestesmy dziecmi Boga jest czyms oczywistym.Nie oznacza to jednak rownosci,jezeli mozna tak powiedxiec.Franciszek mowi, ze to ten sam Bog i ze to bracia ...
Muzelmanie powoluja sie na Boga Abrahama co nie oznacza ze ich wiara nie jest skazona błedem.Jest udowodnione ze islam to mix judaizmu,chrzescijanstwa + widzimisie Mahometa.Mozna wierzyc w Boga prawdziwego lecz wierxyc blednie i tak jest z islamem.Poza tym islam jest to dosc roznorodne zjawisko podobnie jak np protestantyzm.
Mysle ze Franciszek swoje gesty kieruje w strone czlowieka a nie islamu jako takiego.
A jak nasz Pan zachowalby sie w stosunku do muzelmanów,potepil jak faryzeusze czy poszedl w goscine do grzesznikow ?
ps.Wiem ze jest problem z muzelmanami ,mysle jednak ze to od nas zalezy na co im pozwolimy.
Dla przykladu podam relacje mojego znajomego ktory mieszka w Anglii.Polnoc tego kraju,gdzie jest wiecej wierzacych ( katolikow i protestsntow) jest praktycznie wolny od muslimow a to z takiej prostej przyczyny ze propaganda multi kulti oraz zniewiescialego gender tam nie ma racji bytu. Londyn zas to jedno wielkie ciapajewo gdxie ,,kozi synowie" robia co chcą.
Jezeli my bedziemy slabi duchowo to podzielimy los Francji ,Niemiec i Angli.
Gdzie nie ma Boga tam wchodzi zły.
Koniku zachowaj spokój.
Papież Franciszek jest taki jak każdy widzi. Wychowany i ukształtowany w Ameryce Południowej w której to wiele szkodliwych idei lewicowych, liberalnych i socjalistycznych przenikało do szkół i kościołów.
Nie wińmy więc konia, że jest koniem i zachowuje się jak koń :-P
Stosunek papieża Franciszka do islamu wynika moim zdaniem z jego niewiedzy. Pamiętać trzeba, że to tylko starszy pan i mógł nie zauważyć jak bardzo islam się zmienił od czasów Soboru Watykańskiego II czy pontyfikatu Jana Pawła II. To co głosi Franciszek jeszcze w latach 90 XX wieku byłoby jak najbardziej ok.
Tylko, wtedy jak pisałem w innym temacie islamu w islamie było niewiele. Teraz islamu w islamie robi się 80-100% i mamy te same problemy co chrześcijanie w czasach "Triumfu Islamu" na Bliskim Wschodzie, Północnej Afryce i Azji Mniejszej.
Cały czas mi się wydaję, że Franciszek naprawdę wierzy w to, że te hordy przemierzające Europę to uchodźcy uciekający przed wojną. To może wynikać z prostego faktu... że w przeciwieństwie do Jana Pawła II i Benedykta XVI nie doświadczył oddziaływania zbrodniczych ideologii na własnej skórze. Bo osoby które to doświadczyły bez większych problemów rozpoznają podobieństwo do Islamu.
Jak na razie papież Franciszek oficjalnie nic nie zmieniał w KK. Więc w sumie to nic się nie dzieje. Po prostu przez to jego zachowanie masakrowane i zagrożone wspólnoty chrześcijańskie nie mają wsparcia w następcy św. Piotra. Nawet takiego widzianego w telewizji, dodającego otuchy w ciężkich czasach.
Hiobie, a jak oceniasz SSmanów masakrujących całe narody? Mordujących bez litości kobiety dzieci i starców? Bo to jest dokładnie to samo co prezentują obecnie "bojownicy" i "prawowierni muzułmanie".
Im bardziej poznaje Islam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest on diabelską parodią Chrześcijaństwa, a Mahomet był albo wprost opętany przez jakiegoś demona, albo był skutecznie zwodzony.
Mam nadzieję, że papież zacznie jakoś realnie działać, bo jak będzie szło tak dalej jak obecnie to "stracimy" kraje Beneluxu, Francję, pół Anglii i sporą cześć Skandynawii. Tam poleje się strumieniami chrześcijańska krew i dopiero wtedy będzie trzeba rozwiązywać olbrzymi problem.
Papież Franciszek jest taki jak każdy widzi. Wychowany i ukształtowany w Ameryce Południowej w której to wiele szkodliwych idei lewicowych, liberalnych i socjalistycznych przenikało do szkół i kościołów.
Nie wińmy więc konia, że jest koniem i zachowuje się jak koń :-P
Stosunek papieża Franciszka do islamu wynika moim zdaniem z jego niewiedzy. Pamiętać trzeba, że to tylko starszy pan i mógł nie zauważyć jak bardzo islam się zmienił od czasów Soboru Watykańskiego II czy pontyfikatu Jana Pawła II. To co głosi Franciszek jeszcze w latach 90 XX wieku byłoby jak najbardziej ok.
Tylko, wtedy jak pisałem w innym temacie islamu w islamie było niewiele. Teraz islamu w islamie robi się 80-100% i mamy te same problemy co chrześcijanie w czasach "Triumfu Islamu" na Bliskim Wschodzie, Północnej Afryce i Azji Mniejszej.
Cały czas mi się wydaję, że Franciszek naprawdę wierzy w to, że te hordy przemierzające Europę to uchodźcy uciekający przed wojną. To może wynikać z prostego faktu... że w przeciwieństwie do Jana Pawła II i Benedykta XVI nie doświadczył oddziaływania zbrodniczych ideologii na własnej skórze. Bo osoby które to doświadczyły bez większych problemów rozpoznają podobieństwo do Islamu.
Jak na razie papież Franciszek oficjalnie nic nie zmieniał w KK. Więc w sumie to nic się nie dzieje. Po prostu przez to jego zachowanie masakrowane i zagrożone wspólnoty chrześcijańskie nie mają wsparcia w następcy św. Piotra. Nawet takiego widzianego w telewizji, dodającego otuchy w ciężkich czasach.
Hiobie, a jak oceniasz SSmanów masakrujących całe narody? Mordujących bez litości kobiety dzieci i starców? Bo to jest dokładnie to samo co prezentują obecnie "bojownicy" i "prawowierni muzułmanie".
Im bardziej poznaje Islam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest on diabelską parodią Chrześcijaństwa, a Mahomet był albo wprost opętany przez jakiegoś demona, albo był skutecznie zwodzony.
Mam nadzieję, że papież zacznie jakoś realnie działać, bo jak będzie szło tak dalej jak obecnie to "stracimy" kraje Beneluxu, Francję, pół Anglii i sporą cześć Skandynawii. Tam poleje się strumieniami chrześcijańska krew i dopiero wtedy będzie trzeba rozwiązywać olbrzymi problem.
Łowca trolli internetowych, biczownik gimbo-ateistów, pogromca głupoty w internecie.