Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
Awatar użytkownika
szymon
Przyjaciel forum
Posty: 60
Rejestracja: 19-04-08, 23:16
Lokalizacja: Kołobrzeg

Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: szymon » 25-04-08, 09:16

Otóż przedstawię analizę kandydatów na prezydenta USA (tych co się liczą najbardziej a zostało ich 4). Barack Obama, Hillary Clinton, John McCain, Ron Paul.

Porównanie:
1)Aborcja: Barack: za, Clinton: za, McCain: dopuszczalna w niektórych przypadkach Paul: przeciw
2)Małżeństwa homo: Barack: za, Clinton: za, McCain: ? Paul: przeciw
3)Kara śmierci: Barack ograniczony: , Clinton: ? , McCain:za Paul: przeciw
4)Wojny, wojsko: Barack przeciwko wojnie w Iraku, Clinton przeciwko wojnie w Iraku, McCain był za, lecz zmienił zdanie, Paul: wszyscy żołnierze do domu
5)Broń palna: Barack ograniczony, Hillary dostęp, McCain dostęp Paul: za dostępem
6)Polityka imigracyjna: Barack: "liberalizacja" imigrajcji, Hilary "liberalizacja" imigracji, McCain legalna imigracja (tylko taką popiera) Paul: zaostrzenie polityki imigracyjnej

Ciekawostki: około 8% wyborców Obamy to ludzie czarnoskórzy, około 10% wyborców Clinton to kobiety. McCain był więźniem wojny w Wietnamie, ogólnie popiera interwencje zbrojne, lecz zmienia zdanie nt. wojny w Iraku. Ron Paul: najlepszy przyjaciel podatników (takie odznaczenie dostał). 16 grudnia 2007 zebrał 6 milionów dolarów w 24 godziny, bijąc rekord Johna Kerry'ego(5,7mln $). Z wykształcenia Paul jest lekarzem. Przyjął ponad 4000 porodów.

Linki do stron:
Barack Obama: www.barackobama.com/
Hillary Clinton: www.hillaryclinton.com/
John McCain: www.johnmccain.com/
Ron Paul: www.ronpaul2008.com

Zapraszam do dyskusji. Jak coś to uzupełnię ;)

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: hiob » 27-04-08, 05:01

Cóż, temat nie bardzo interesujący kogokolwiek poza mną, a mnie się nie bardzo chce na ten temat gadać. Gdyby rzeczywiście było jeszcze czterech kandydatów, to byłaby jeszcze nadzieja, ale zostało już tylko trzech. Ron Paul nie ma bowiem szans na nominację. McCain ma już wystarczającą ilość elektorów, by otrzymać nominację.

Jeśli chodzi o same programy kandydatów, to obaj demokraci się totalnie dyskwalifikują. Nie może chrześcijanin, zwłaszcza katolik glosować na kogoś, kto tak aktywnie i tak "religijnie" popiera aborcję. McCain nie jest tu ideałem, daleki od tego, ale nie jest też tak bezkrytyczny i jest członkiem partii, która jest generalnie "pro life". A on, na przykład wyznaczając kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, będzie musiał się liczyć ze zdaniem swych senatorów i kongresmanów. Podobnie w sprawie "małżeństw" homoseksualnych, choć tutaj Clintonowa miesza. W zależności do kogo przemawia. Reszta nie ma większego znaczenia.

Ja z pewnością będę głosował na McCain’a, gdyż jest on "mniejszym złem". Gdyby Paul wygrał, on miałby mój głos. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, bym mógł glosować na kandydatów demokratycznych. Aborcję uważam za największą tragedię Ameryki. Rocznie zabijanie tylu najniewinniejszych Amerykanów, ilu nie zginęło w sumie we wszystkich wojnach w całej historii USA, łącznie z wojną o niepodległość, wojną domową, wojnami światowymi, wojnami w Korei i Wietnamie i obiema wojnami w Iraku, to tragedia wołająca o zemstę do nieba. Amerykanie zabili w majestacie prawa więcej swych dzieci, niż mieszka Polaków w Polsce. I to przez zaledwie 30 lat. Dlatego dla mnie to jedno będzie decydującym kryterium i gdy nawet obaj kandydaci będą proaborcyjni, ale jeden bezwarunkowo, a drugi w pewnych sytuacjach, sumienie będzie mi nakazywało wybrać tego, który choć trochę może zmniejszyć zło aborcji.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
szymon
Przyjaciel forum
Posty: 60
Rejestracja: 19-04-08, 23:16
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: szymon » 09-05-08, 09:22

Cóż, temat nie bardzo interesujący kogokolwiek poza mną, a mnie się nie bardzo chce na ten temat gadać.

Wśród mych znajomych często ten temat jest poruszany i jest najczęstszym powodem dyskusji to też skłoniło mnie żaby napisać go TU.

Ja z pewnością będę głosował na McCain’a, gdyż jest on "mniejszym złem". Gdyby Paul wygrał, on miałby mój głos.

Przytoczę przykład z ostatnich wyborów, otóż do wyboru pewne osoby miały pewne dwie partie obie "pro-chrześcijańskie" lecz jedna była pewna w sejmie, druga natomiast nie. Lecz zdarzały się ustępstwa w partii pewnej i inne kuriozalne pomysły - więc wybrano partię która nie dostała się do sejmu, lecz odpowiadała poglądom itp. Więc na tym przykładzie nie wiem jak można wybierać mniejsze zło, a co gdyby McCain zaostrzył politykę aborcyjną, nie chcę Cię nakłaniać, lecz dziwne jest dla mnie głosowanie niezbyt do końca ze swym sumieniem.

A aborcja to niestety problem wszystkich krajów, zachodnich i wschodnich (Rosja i Ukraina, szczególnie Ukraina miałaby ok 111 milionów ludzi gdyby nie aborcje). Trzeba po prostu walczyć za ochroną życia koniec kropka. Bez ustępstw. W Polsce, w USA na całym świecie.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: hiob » 09-05-08, 15:16

szymon pisze:
Przytoczę przykład z ostatnich wyborów, otóż do wyboru pewne osoby miały pewne dwie partie obie "pro-chrześcijańskie" lecz jedna była pewna w sejmie, druga natomiast nie. Lecz zdarzały się ustępstwa w partii pewnej i inne kuriozalne pomysły - więc wybrano partię która nie dostała się do sejmu, lecz odpowiadała poglądom itp.
Nie bardzo rozumiem, co tu napisałeś. Możesz wyjaśnić? Jak to wybrano partię, ktora nie dostała się do sejmu? To co to za wybory? Piszesz o ostatnich wyborach w Polsce? Kto to wybrał partię, która się nie dostała do sejmu?
Więc na tym przykładzie nie wiem jak można wybierać mniejsze zło,
Nie tylko można, ale trzeba. Jaka bowiem jest alternatywa? Wybrać większe zło? Nie glosować wcale, co się do tego samego sprowadza?
a co gdyby McCain zaostrzył politykę aborcyjną, nie chcę Cię nakłaniać, lecz dziwne jest dla mnie głosowanie niezbyt do końca ze swym sumieniem
.

Co by było? Nie wiem. Nie jestem w stanie przewidzieć takich rzeczy. Co by było, gdyby Clintonowa miała widzenie Najświętszej Panienki i stała się obrońcą nienarodzonych dzieci? Byłoby wspaniale, ale nie mogę na nią glosować mając nadzieję, że ona zmieni zdanie. Głosować muszę opierając się na faktach, nie na "gdybaniu".
A aborcja to niestety problem wszystkich krajów, zachodnich i wschodnich (Rosja i Ukraina, szczególnie Ukraina miałaby ok 111 milionów ludzi gdyby nie aborcje). Trzeba po prostu walczyć za ochroną życia koniec kropka. Bez ustępstw. W Polsce, w USA na całym świecie.
Oczywiście, ale walczyć trzeba mądrze, skutecznie. Oddawanie głosu na kandydata który nie ma szans w wyborach jest de facto oddawaniem głosu na przeciwników. Podam przykład. Wybory Bush-Gore osiem lat temu. Wszystko się w końcu sprowadziło do liczenia głosów na Florydzie. Kto wygra Florydę, będzie kolejnym prezydentem USA. Głosy podzielone niemal równo. Ale na Florydzie oprócz Gore'a i Busha był trzeci kandydat, Ralph Nader. Głosowali na niego ludzie, dla których nawet Gore był zbyt konserwatywnym politykiem. Gdyby Nader nie startował w wyborach i nie odebrał głosów Gore'owi, Gore byłby prezydentem USA. Jest bowiem nie do pomyślenia, by któryś z nich glosował na Busha. To były "głosy Gore'a", które Nader "ukradł" i de facto umożliwił Bushowi zwycięstwo.

Jezus powiedział:

Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (Mt 10,16)

Oczywiste jest, że ideałem jest glosowanie na kandydata, który jest całkowicie przeciw aborcji. Jednak w najbliższych wyborach nie ma takiego kandydata. I zanim się taki pojawi, pozostaje tylko jeden wybór: Głosować na takiego, który choć częściowo jest przeciw aborcji. To także może uratować wiele ludzkich istot.

Ciekawy artykuł po angielsku tłumaczący nauczanie Kościoła w tej dziedzinie znajdziesz tutaj:

http://www.jimmyakin.org/2004/09/what_ratzinger_.html
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Poet of de Fall » 21-11-16, 13:22

Hiobie, głosowałeś na Trumpa?

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Marek MRB » 21-11-16, 22:16

Nie wiem czy nowy Prezydent jest OK, ale wiem że Clintonowa jest nie do zniesienia.
Raz że aborcja , dwa że to typowe ideologiczne pokolenie '68 - z lewactwem, gejowszczyzną itd.
Może przeiterpretowuję, ale... nie bardzo chciało mi się wierzyć w to co w Dzienniczku Faustyna pisała o iskrze która wyjdzie z Polski. Ale.. wygląda na to, że może tak być.
I może się cały ten system grzechu posypać.
Nie miałbym takich myśli gdyby nie to, że obserwuję ataki na Trumpa, Kaczyńskiego czy Macierewicza lub Orbana.
I jest w tych atakach coś... niezwykłego.

To już nie jest walka polityczna. To nawet nie jest fanatyczna nienawiść do drugiej strony.
Ci ludzie wygadują takie brednie, że takie absurdalne, a przy tym daleko idące oskarżenia, że przywodzi to na myśl - nie śmiejcie się złość szatańską.
Jakby się miotał widząc że traci obszary na których panował.

Nie znaczy to, że jestem bezkrytyczny wobec nowych rządów (a Trump to wielka niewiadoma).
Ale... coś się chyba dzieje.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Gerwazy
Przyjaciel forum
Posty: 70
Rejestracja: 24-08-13, 03:42
Lokalizacja: b.d.

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Gerwazy » 22-11-16, 01:05

Tez prawdopodobnie bym oddal głos na Trumpa. Ostatnio widzę jakiś zgrzyt w tym wszystkim.
Z jednej strony mówi się ze na Węgrzech do władzy doszedł Orban po krucjacie różańcowej. PIS niby najbliżej Kościoła ze sceny politycznej, Trump to wybór mniejszego "zła" ale przecież chrześcijanin. Wszyscy są bardziej lub mniej przeciw uchodźcom. Jedyni najbardziej za przyjmowaniem uchodźców to Niemcy, Francja czyli tam gdzie chrześcijaństwo już w zaniku.

Na końcu Papież podkreśla na każdym kroku ze przyjecie uchodźców to właśnie postawa chrześcijanina.
To wszystko się nie składa dla mnie.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 22-11-16, 09:39

Odpowiedz Gerwazy drogi jest chyba dosyc prosta:
papiez nawoluje do postawy chrzescijanskiej w uniwersalnym znaczeniu - pomoz blizniemu.

Ale w sytuacji danego miejscai danego czasu musimy wykazac sie roztropnoscia - przybysz, ktory przychodzi i rzuca BOMBY ( NAWET JESLI PRZY TYM JEST GLODNY I ZLE UBRANY ), przybysz , ktory zada, aby chrzescijanie podporzadkowali sie islamowi - nie jest juz uchodzca, lecz najezdzca.
Potzrafisz to rozroznic?

Jesli stanie w drzwiach twego domu biedny, Ty go wpuscisz, a on zazada, abys niewolniczo go obslugiwal, bierze Twoje pieniadze, wyrzuca twoje rzeczy, bluzni Twemu Bogu - co uczynisz wowczas?
konik

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: KubaCh » 26-11-16, 22:48

Hello - widzę, że dyskusja jest już na zupełnie inny temat, niż sugeruje tytuł wątku :) Tak to bywa w internetach.

Więc wracając do początkowego tematu - wybór rzeczywście był trudny, bo Hilary Clinton to osoba dość nijaka, zdecydowanie bez osobowości lidera na miarę obecnych czasów - szkoda, że Demokraci zapatrzeni w siebie i swoje ostatnie sukcesy, zamiast Berniego Sandersa zdecydowali się wystawić Clinton.

Ale jakich by Clinton wad nie miała - wolę ją zdecydowanie od Trumpa, który jest dla mnie zwykłym cwaniakiem, który całą swoją karierę opierał na tym, żeby mówić ludziom to, co chcą usłyszeć i zmieniać zdanie i stronę zawsze wtedy, kiedy jest to dla niego korzystne. Czas pokaże co przyniesie jego prezydentura, ale co do jednego mam pewność - nie potrwa dłużej niż jedną kadencję.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Marek MRB » 27-11-16, 11:20

Dla mnie wybór nie byłby trudny - jesli ktoś opowiada się za mordowaniem dzieci - i to do momentu porodu włącznie (tzw aborcja porodowa, gdy zabija się dziecko w momencie porodu, gdy wyjdzie dopiero głowa) to NIKT od tego nie jest gorszy.
A jesli dodać do tego obłędne ideologie którym hołduje - rzecz staje się jeszcze wyraźniejsza.

Trump jest trochę niewiadomą - ale cokolwiek zrobi, gorszy nie będzie.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: hiob » 27-11-16, 12:37

Poet of de Fall pisze:Hiobie, głosowałeś na Trumpa?
Tak, oczywiście. A na kogo miałem głosować?
Marek MRB pisze: To już nie jest walka polityczna. To nawet nie jest fanatyczna nienawiść do drugiej strony.
Ci ludzie wygadują takie brednie, że takie absurdalne, a przy tym daleko idące oskarżenia, że przywodzi to na myśl - nie śmiejcie się złość szatańską.
Jakby się miotał widząc że traci obszary na których panował.

Nie znaczy to, że jestem bezkrytyczny wobec nowych rządów (a Trump to wielka niewiadoma).
Ale... coś się chyba dzieje.
Victoria, moja córka, która dość dużo czasu poświęcała przed wyborami na śledzenie Internetu pokazywała mi wiele stron pokazujących powiązania środowiska Clintonowej z satanizmem.
Poet of de Fall pisze:
Gerwazy pisze:Na końcu Papież podkreśla na każdym kroku ze przyjecie uchodźców to właśnie postawa chrześcijanina.
Gwoli ścisłości - bardzo mała część imigrantów jest uchodźcami. Większość to zwykłe darmozjady.
Jesteś tego pewien? Jakieś badania, statystyki? Z tego co wiem, to np. w Niemczech imigranci z Turcji ciężko pracują i to od lat. Mercedes beczka z taczkami na dachu był symbolem tureckiego emigranta ze 30 lat temu. A te taczki to było jego narzędzie pracy....

Niektórzy Anglicy też powtarzają brednie, że Polacy przyjeżdżają do UK tylko po zasiłki. Prawda natomiast jest zupełnie inna.
Poet of de Fall pisze:
konik pisze:Konik calkiem powaznie klapie kopytem w klawikord.
Następnym razem klapnij się w czachę, zanim napiszesz o "rozwiązaniu ostatecznym".


Bardzo proszę, byś przestrzegał regulaminu i powstrzymał się od takich uwag! Naprawdę nie będę ich tolerował na tym forum!

Poet of de Fall pisze:
konik pisze:Twoje wpisy nieraz zahaczaja o program pana Himmlera.
Na żywo za takie słowa dostałbyś ode mnie w zęby. Doprawdy, dziwię się, jak władze forum tolerują wyskoki tego człowieka.
Chwileczkę, bo ja tu czegoś nie rozumiem. Czytam ten wątek trzeci raz... i rozumiem coraz mniej.

Najpierw piszesz, by przestać karmić tych, którzy nie mają co jeść. To jeszcze rozumiem. Uważasz, że gdyby nie dostawali nic do jedzenia, to by szybko wrócili tam, skąd przybyli, co zresztą jest sporym uproszczeniem problemu. Mamy bowiem wielu imigrantów, którzy chętnie by podjęli pracę, ale z różnych powodów nie mogę tego uczynić - i takim należy pomagać. Dlaczego? Bo nam to nakazuje nasza wiara. I w tym kontekście, rozumiem, konik nazwał to rozwiązanie "ostatecznym rozwiązaniem", używając zresztą cudzysłowowa.

Ty, zamiast wyjaśnić, brniesz dalej w ten absurd, pisząc, że wywalić trzeba wszystkich, nawet kaleki. Gdy konik zauważa, że taki program zahacza o to, co robili naziści, to chcesz "walić w zęby" konika. Hmm... Zatem to, co Ty robisz jest OK, a on zasługuje na najwyższe wyroki? Z oburzeniem wołasz, cytuję, "Doprawdy, dziwię się, jak władze forum tolerują wyskoki tego człowieka." ??? Władze tego forum doprawdy nie widzą nic złego w wyskokach konika. Koniki mają już to do siebie, że czasem sobie poskaczą, ale nie widzę tu żadnego łamania regulaminu. Konik pisze na temat, z dużym taktem i poczuciem humoru. Ty natomiast ponownie go obrażasz, co jest wprost i jednoznacznie zabronione regulaminem tego forum. Naprawdę nie widzisz tego?
konik pisze: Nie mieszkam w Niemczech, tylko w innym kraju ... jakis 3km od koszar dla uchodzcow, imigrantow i bezpanstwowcow.
Jakies jeszcze 20 lat temu przez te koszary przechodzili emigranci z Polski.
Sa tu, pracuja ... ale bylo mnostwo glosow takich jak Twoj, aby ich wlasnie tak potraktowac, jak to proponujesz.
Byłem jednym z nich. Byłem w tym obozie. Czytałem nagłówki w tabloidach, wielkimi literami na całą stronę: "Polen Raus!" Otrzymałem azyl polityczny w Austrii - nie skorzystałem. Stany także mi go udzieliły. Mogłem tu dwa lata siedzieć na zasiłku - po dwóch miesiącach zacząłem pracować i było to niemal 35 lat temu. Od tego czasu nie byłem bezrobotny ani przez tydzień. Dlatego nie lubię, gdy ktoś mówi, że "większość imigrantów to darmozjady". Nawet, gdy się zgodzimy, że są to emigranci "za chlebem", a nie uchodźcy, to jestem przekonany, że większość z nich chce po prostu uczciwie na ten chleb pracować. [/quote]
Poet of de Fall pisze:BTW: zrobił się straszny off-topic. Może jakiś kompetentny moderator przeniesie dyskusję w inne miejsce?

Tak, oczywiście. Przeniosę ją do zsypu, bo tam jest jej miejsce. I dlatego wszelkie komentarze dotyczące tamtej części dyskusji też będę usuwał.

KubaCh pisze:Hello - widzę, że dyskusja jest już na zupełnie inny temat, niż sugeruje tytuł wątku :) Tak to bywa w internetach.
Nie tylko na inny temat, ale też sposób jej przeprowadzania jest niezgodny z regulaminem, więc wywaliłem ją do zsypu.
KubaCh pisze: Więc wracając do początkowego tematu - wybór rzeczywście był trudny, bo Hilary Clinton to osoba dość nijaka, zdecydowanie bez osobowości lidera na miarę obecnych czasów - szkoda, że Demokraci zapatrzeni w siebie i swoje ostatnie sukcesy, zamiast Berniego Sandersa zdecydowali się wystawić Clinton.
Chciałeś powiedzieć zamiast "szkoda" - "dzięki Bogu"? Sanders pod wieloma względami jest gorszy od Clintonowej. Poglądy - komunista czystej wody, a na dodatek mógł wygrać z Trumpem, więc jakby na to nie patrzeć, dobrze, że nie on został ich kandydatem.
KubaCh pisze: Ale jakich by Clinton wad nie miała - wolę ją zdecydowanie od Trumpa, który jest dla mnie zwykłym cwaniakiem, który całą swoją karierę opierał na tym, żeby mówić ludziom to, co chcą usłyszeć i zmieniać zdanie i stronę zawsze wtedy, kiedy jest to dla niego korzystne. Czas pokaże co przyniesie jego prezydentura, ale co do jednego mam pewność - nie potrwa dłużej niż jedną kadencję.
Czyli Clintonowa, Twoim zdaniem, która chyba jeszcze w życiu ani raz nie powiedziała prawdy, która zmienia swoje poglądy od spotkania do spotkania, która aktywnie walczy o "prawo kobiet" do mordowania nienarodzonych dzieci (a zamordowano ich już w USA ponad 50 milionów od czasu legalizacji aborcji), która nigdy nie pracowała, bo od ukończenia studiów jest działaczem i politykiem, a mimo to ma majątek sięgający setek milionów dolarów - datki głównie od tych, z którymi rzekomo ma walczyć, tzn. wielkie korporacje , banki itp, jest lepsza od Trumpa, który własną pracą dorobił się majątku?

Trump mówi, co ludzie chcą usłyszeć? Hmm... A Clintonowa nie? Ona wierzy w to, co mówi, a Trump wierzy w co? W to samo, co Clintonowa i tylko mówi co innego, bo wyborcy chcą to usłyszeć? Ale przecież media nam cały czas tłukły do głowy, że my nie chcemy tego słyszeć, co nam mówi Trump i że on jest politycznym samobójcą. Media nam mówiły, że my chcemy słyszeć to, co nam mówi Clintonowa. Gender, prawa dla gejów, opodatkować tych co pracują i dać tym, co im się nie chce robić, itd, itp.

Jesteś pewien, że jego kadencja nie potrwa dłużej niż 4 lata? A ja jestem pewien, że będzie to po Reaganie najlepszy prezydent od czasów mojego pobytu w tym kraju i bez problemu wygra wybory za 4 lata.
Ostatnio zmieniony 27-11-16, 12:38 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 28-11-16, 21:52

O, dziekuje drogi Hiobie, bo nareszcie naswietliles w konskiej glowie zarys sporu pomiedzy kandytdatami.
Konik tak na wyczucie stawial ( ale z pewnymi watpliwosciami) na Trumpa. Teraz watpliwosci te w swietle przytoczonych przez Ciebie ( i Marka) argumentow choc nie rozwialy sie, to znacznie zmalay.
Nie rozumiem ( ale poltyka amerykanska jest toche daleka dla konia) pogladu Kuby ... gdybym nie przeczytal Twej wypowiedzi bylbym co nieco zdezorientowany. No, tyle o wyborach.

Szkoda, ze wyrzuciles dyskusje z poet do smieci ... ja bylbym zdania, ze warto by na tej bazie utworzyc kolejny watek ... wypowiedzi poet sa znamienne, lecz moim zdaniem rzetelne argumenty rowniez potrafi on dostrzec ... co zaznaczylem w mojej ostatniej wypowiedzi.
Trzymaj sie .Pozdrawiam serdecznie.
konik

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Poet of de Fall » 30-11-16, 12:51

hiob pisze:Victoria, moja córka, która dość dużo czasu poświęcała przed wyborami na śledzenie Internetu pokazywała mi wiele stron pokazujących powiązania środowiska Clintonowej z satanizmem.
Ciekawa sprawa. Pokażesz nam te strony?

Na twoje pytania odpowiem na PW skoro tu nie mogę.

A tak z ciekawości: jak wygląda kwestia walki z aborcją w ostatnich latach? Czy są jakieś znaczniejsze sukcesy? Bo jak już, to się słyszy o kolejnych stanach legalizujących homozwiązki czy narkotyki, ale jakoś nie słyszałem, by jakiś stan zakazał aborcji.
Ostatnio zmieniony 30-11-16, 13:40 przez Poet of de Fall, łącznie zmieniany 1 raz.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: skrzydlaty » 02-12-16, 01:20

Poet of de Fall pisze:ale jakoś nie słyszałem, by jakiś stan zakazał aborcji
Jakie to ma znaczenie?

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Re: Wybory na prezydenta USA -który kandydat najbliższy NAM?

Post autor: Poet of de Fall » 02-12-16, 11:18

skrzydlaty pisze:
Poet of de Fall pisze:ale jakoś nie słyszałem, by jakiś stan zakazał aborcji
Jakie to ma znaczenie?
Chyba nie rozumiem pytania. Pytasz jakie znaczenie ma zakaz aborcji??? :shock:

ODPOWIEDZ