Poeta poeta, tylko głowa nie ta....

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 17-02-18, 09:29

ODPOWIEDŹ:
. Oj nie kłucie się me damy
. wszyscy was tutaj kochamy
. za uznanie me dziękuję czasem
. też sylabizuję,i nie składnie
. coś napiszę bo nie jestem
. jeszcze mistrzem.
. Mistrz prawdziwy gdzieś się
. czai tylko patrzeć jak przywali
. i opadnie wszystkim szczena
. i powiemy do widzenia. A więc
. Denko mistrzu drogi nie bądź
. dla nas bardzo srogi my
. ćwiczymy swe pisanie to ja
. Dżek i te dwie panie ,my
. uczymy się od mistrza żeby
. nie nastała cisza chyba tak
. myślimy? oba żeby to cieszyło
. Hioba :-) :-D :shock:

Julija jaa
Przyjaciel forum
Posty: 40
Rejestracja: 26-01-18, 08:58
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: Julija jaa » 17-02-18, 10:52

Jakie rozgi, jakie kłótnie :shock:
"jest za dlugi "- mówię wytne.
Na zdanie, swym odpisałam,
Ale by kłótnia powstała?
Nie to nie jest moim celem.
Tak źle, tak niedobrze- nie wiem ;)
O karierze też nie myślę,
Mimo to wiersz tutaj wyślę
Czasem, kiedy nadzieję chwilą
Że pisanie jest mi miłe.
Wracając, jeśli urazilam
Mari proszę, bądź tak miła
Wybacz słowo amatorce,
Piszącej w godzinie nocnej. :-)
Syr 2:1 "Dziecko, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenia!"

Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. (1J 2,4)

Julija jaa
Przyjaciel forum
Posty: 40
Rejestracja: 26-01-18, 08:58
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: Julija jaa » 17-02-18, 13:19

Julija jaa pisze:Jakie rozgi, jakie kłótnie :shock:
"jest za dlugi "- mówię wytne.
Na zdanie, swym odpisałam,
Ale by kłótnia powstała?
Nie to nie jest moim celem.
Tak źle, tak niedobrze- nie wiem ;)
O karierze też nie myślę,
Mimo to wiersz tutaj wyślę
Czasem, kiedy nadzieję chwilą
Że pisanie jest mi miłe.
Wracając, jeśli urazilam
Mari proszę, bądź tak miła
Wybacz słowo amatorce,
Piszącej w godzinie nocnej. :-)
Drugi raz to przeczytałam,
I od razu się tu Kajam..
O jejusiu.. Macie racje
Ładna dałam tu narrację:/
Mari wybacz mi, nie chciałam.
Nie wiem co mnie opetalo.
Widać nocna pora muszę
Udać w ręce morfeusza
Moja na poduszce głowę,
Bo nie jestem nocną sową.
Kajam. się Mari, naprawdę szczerze...
Toć Twój żart był w dobrej wierze.
A i celnie był ustrzelony,
Bo w dziesiątkę wystrzelony.
Wybacz siostro mi kochana..
Widać pisać muszę z rana :*

Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 17-02-18, 21:11

PRZYJAŹŃ:
Chodził bocian raz po łące kwiaty
. były tam pachnące,słonko z góry
. mocno grzało nic mu robić się nie
. chciało.
. Ale w gnieździe dwoje dzieci szybko
. rosło a czas leci,bo jak lato zacznie
. znikać trzeba do Afryki brykać.
. A tam w trawie już ropuchy
. wystawiają swoje brzuchy wygrzewając
. się do słońca łapiąc muchy wciąż
. bez końca.
. Łazi bocian i klekota fajna jego
. jest robota i na żaby te poluję
. życiem się ich nie przejmuje.
. W tem zobaczył właśnie żabę
. zaraz dziobem swoim kłapnie,
. i pozbawi żabę życia bo poluje
on z ukrycia.
. Ale stała się rzecz dziwna żaba
. też go zobaczyła, przemówiła
ludzkim głosem ja o litość ciebie
. proszę,ja księżniczka jestem z
. goła tylko w żabę zamieniona.
. Bociek już dziub swój rozdziawił
. ale żaby nie przetrawił ,jak
. usłyszał ludzką mowę to zachodził
. mocno w głowę,pierwszy raz mi
. się przydarza gadająca kurde
. żaba.
. Żaba dalej boćka prosi noi
. płaczem się zanosi daruj boćku
. żabie życie,wynagrodzę cię
. sowicie,ciebie noi twoje dzieci
. nikt do Afryki nie poleci ja tak
. tutaj czary sprawie że was
. wszystkich tu zostawię i zapewnię
. tak mój bracie że zimę przetrzymacie.
. Spodobało się boćkowi w sumie
. przecież o to chodzi po co
. lecieć do Afryki skoro,jak tu
. można mieć wyniki.
. Dobrze odrzekł bocian żabie
. przy życiu ciebie zostawię,
. ale z żaby chytra sztuka chyba
. boćka tu oszuka?
. I tak przyjaźń ta tu trwała
. żaba koleżanki swe zdradzała,
. kąski smaczne podsyłała aż
. rodzinka pozostała.
. Żył bociek zadowolony bra
. pochwały od swej żony karmił
. dzieci swe sowicie aż upadło
. nagle życie.
. Bo nastała właśnie zima ❄
. a rodzinka jeść już nie ma,
. szuka bociek przyjaciólki
. odleciały też jaskółki i wołały
boćka szczerze niechaj z
. nami się zabierze.
. Myśli bocian cienka skórka
. gdzie jest żaba przyjaciółka,
. oszukała mnie na cacy nikt
. z nas lata nie zobaczy .
. Żaba się w przeręblu grzeje
. i się z boćka głośno śmieje,
. zawierzyłeś głupcze żabie i
. już jest po całej sprawie,
. żaba życie ocaliła bo mądrzejsza
. trochę była,ty zaś życie swe
. ocalisz jak do niewoli się
. oddalisz.
. Tu jaskółka się odzywa taka
. przyjaźń czasem bywa jak w
. przyrodzie zawierucha,to na
. zimne się więc dmucha.
. Boćki zimę tą przeżyły bo
. do zoo szybko trafiły,cwana
. żaba nie przeżyła bo ją
. ryba pochwyciła bo w przeręblu
. była draka i trafiła na szczupaka
. . JACK. :-)
.



.
.
.

Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 18-02-18, 13:09

WIOSNA:
. A u Hioba dzień radosny
. pierwsze są oznaki wiosny,
. ptaki w Charlott już śpiewają
. wiosnę śpiewem ogłaszają.
. Drzewa całe już są w pąkach
. gdzieś jest pszczoła gdzieś
. biedronka,każde ma swoje
. zadania bo to pora zapylania.
. Wszystko to za sprawą słońca
. które z nieba ślę promienie,
. bo to dzięki niemu, ludzie mają
. znów jedzenie.
. Chodzą ludzie uśmiechnięci swoim
. życiem są zajęci,nawet się nie
. zastanawiają że od Boga wiosnę
. mają.
. Słonko trochę jest zdziwione
. bo świeciło w Hioba stronę,
. w błękit wpadło Cadillaca oto
. jest historia taka .
. Hiob powrócił więc do domu
. złapał wiosnę po kryjomu i
. wypuścił z bagażnika,Reksio
. skaka fryga bryka .
. Więc się wszyscy uśmiechają
. upragnioną wiosnę mają nie
. trza czapki ni szalika i niech
. zima szybko znika.
. Tylko my tu w Europie jeszcze
. zimę mamy chłopie,boś ją
. złapał i zatrzymał ciągle więc
. jest u nas zima.
. Oko się już denerwuje kiedy
. rower przypasuje, i wyruszy
. z aparatem bo on jest
. obieżyświatem ,przycupnąwszy
. gdzieś na łące złapie wiosnę i
. zające.
. Dzwonił nawet do Ejbera czy się
. może z nim wybiera ? lecz rozmowy
. nie słyszałem tylko tyle napisałem.
. Wiosna pora najpiękniejsza bo
. kochają nas dziewczęta noi
. my je też kochamy,potem
. pięćset plus już mamy. .JACK.
.
.
.
.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11191
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Post autor: hiob » 18-02-18, 17:40

janek-jobi, w tym temacie swe własne wiersze piszemy
Może czasem nienajlepsze, ale innych nie umiemy.
Są artyści na tym świecie, prozaicy i poeci,
którzy piszę bardzo pięknie, nie tak, jak ja: "Jakoś leci",
ale i tu mamy bardzo utalentowane dusze:
Julja, Marielle, denko, Mondfa, czy Jack - wstydzić się nie muszą.
I choć wszyscy tu Kubusia i Prosiaczka dzik uwielbiamy,
To nie wiem dlaczego teraz tu z nimi przebywać mamy. :?: :?: :?:
Więc bajeczki o Kubusiu już zostały przeniesione
Uważajcie, by nie były przez nikogo przeoczone: KLIK
Ostatnio zmieniony 19-02-18, 20:03 przez hiob, łącznie zmieniany 2 razy.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

JAR3CK
Administrator
Posty: 55
Rejestracja: 08-06-17, 13:00
Lokalizacja: Piła

Post autor: JAR3CK » 19-02-18, 08:17

WIELKI POST​

Trwa już w roku okres ważny
Więc wypada być poważnym
Parę rzeczy chcę rozważać
I słów kilka wam przekazać

W środę odbył się Popielec
Wypadało być w kościele
Obowiązku jednak nie ma
Idziesz jeśli jest potrzeba

Ja pragnienie takie czułem
Chcę podzielić się mym bólem
Ksiądz po głowie prochem sypnął
Chyba w sercu coś mi rypło

Teraz patrzę na to tak
Że zostanie po mnie piach
Jestem marnym człowieczyną
Nie zwierzęciem, nie maszyną

Vanitas vanitatum et omnia vanitas
Boże, dzięki za <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Miłość_(c ... caritas</a>
Post, modlitwa, jałmużna
To postawa w Poście słuszna

Tu nam kłania się Fatima
Pokutować więc zaczynam
Gdy Wspólnota Marto prosi
To świat z grzechów się podnosi

Warto już się wyspowiadać
Swoją duszę iść przebadać
I choć wiem, że będę pyłem
Bożą miłość już nabyłem

Stąd też wiem, że źle nie skończę
Spokojniej po ziemi kroczę
Gdy Baranek przelał Krew
To złagodził Boży gniew

Rymy proste częstochowskie
Módlmy się do Matki Boskiej
Jeszcze jedno polecenie
Zróbmy jakieś wyrzeczenie

Nie zmarnujmy czasu tego
W Boże łaski obfitego
Mękę Pańską rozmyślajmy
Kudłatemu się nie dajmy
„Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą, niech Cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Tobie oblicze swoje i niech Cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26)

mamamondfa

Post autor: mamamondfa » 19-02-18, 09:26

A ja tutaj, z tego miejsca, dziś przeprosić chciałam, :witam:
że ja, głupia, :oops: względem hioba, źle się zachowałam. :oops:
Bo mnie bies podkusić raczył, o mnie nie zapomniał
i wnet pychą się uniosłam. Tak się tu przypomniał.

I powiedział mojej głowie, mondfo moja droga,
przecież Tyś jest najmądrzejsza, powal swego "wroga".
Powal dzisiaj przy okazji argumentów gradem,
i się pokłóć, bo tak trzeba! Miał on tą odwagę.

I się mondfa skusić dała, taka głupia była.
i się z niej lawina stwierdzeń zaraz wydobyła.
Jak nie z tej, to może z tamtej! wnet atakowała
I na czacie na youtubie tak chojrakowała.

Aż refleksja przyszła nagle. Mondfa pomyślała :!: (rzadko, bo rzadko,ale się zdarza :-D)
I spostrzegła jak się łatwo diabłu zrobić dała.
Pycha wnet się zamieniła w pokory wiaderko
i już mondfa nie jest teraz taką bohaterką :nie:

:oops: kwiatek

Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 19-02-18, 17:01

BAŁWAN:
Od samego dzisiaj rana lepiłem ja
. bałwana,oczy z węgla nos z
. marchewki stoi teraz chłopak krewki.
. Trzyma w dłoni kawał kija i tym kijem
. wciąż wywija bo go wróble okupują,
. marchew z nosa wydzióbują.
. Lecz gdy patrzę tak na niego smutną
. minę ma kolego,bo gdy ciemna noc
. zapada sam do siebie coś tam gada.
. A więc wyszedłem raz z wieczora,
. choć już późna była pora i go pytam
. nikt nie widzi a on stoi i się wstydzi,
. nic nie mówi nic nie gada a ja brednie
. opowiadam i się skręcam jak zegarek
. a on nic nie mówi wcale.
. Ale jak się odwracałem i do domu iść
. już miałem dziwna rzecz się nagle
. stała aż mi mowę odebrała, i uwierzcie
. moje dzieci patrzę!! a on za mną leci
. kijem w ręce swym wywija aż mnie,
. rozbolała szyja,a on leci za mną krzyczy
. że się ze mną też policzy , to ja pytam
. a dlaczego? bo jestem sam kolego!!!
. A to tutaj taka sprawa to nie żarty nie
. zabawa więc rękawy zakasałem do
roboty się zabrałem, i tak sprawnie
. się kręciłem że mu żonę ulepiłem.
. Stoi teraz uśmiechnięty swoją żoną
. jest zajęty jak przechodzę to się
. kłania moja bałwania para.
. Ale rano słonko wstało mocniej z
. nieba nam przygrzało bo już czuć
. jak idzie wiosna nasza pora ta
. radosna.
. Więc bałwan jest znów w szoku
. że się stopi jak co roku że nie
. zdąży mieć też dzieci bo słonko,
. za mocno świeci.
. Żal mi tego bałwana śniegowego
. w końcu pana żal mi też bałwanicy
. choć nie nosi już spódnicy, a wygląda
. przecież cudnie zamiast przytyć ona
. chudnie.
. I tak myślę na początek nie będzie
. balwaniątek,tak się tutaj rozżaliłem
. za kluczyki swe chwyciłem tirem pod
. dom podjechałem bałwany załadowałem,
. chłodnie dałem na minusy i tir mój,
. powoli ruszył.
. Przeskoczyłem parę granic kontrole
. też miałem za nic ,gnałem wozem
. na łeb na szyję patrząc czy rodzinka
. żyje.
. Hura hura eureka już Norwegia na nich
. czeka tu rodzina już nie zginie wszak,
. w zimowej jest krainie.
. Tu się z nimi pożegnałem na odchodne
. pomachałem odpalając ciężarówkę
. zostawiłem euro stówkę, oni też mi
. pomachali bo na krze już odpływali.
. Minął rok jak z bicza strzelił lato ,
. szybko przeleciało zimą z dala już
pachniało,a za oknem śnieg już
. prószy a mróz dziadek szczypie w
. uszy.
. Gdy tak w nockę się już spało coś
. dziwnego się tu stało,ktoś kulą
. śnieżną przywalił omal szyby nie
. rozwalił.
. Więc wyglądam ja na pole o cholerka
. ja chromole ,własnym oczom ja nie
. wieżę to nie zbóje ani zwierzę to
. rodzina bałwana uśmiechnięta
. roześmiana, a tu tylko na początek,
. pięć małych balwaniątek.
. Więc wyprawa mnie znów czeka mnie
. tirowca wujka Dżeka,ulepiłem ja
. jednego a już siedem jest kolego,
. więc pamiętaj!! jak śnieg leci stąd
. się właśnie biorą dzieci. .JACK. :shock:

.
.
.
.

mamamondfa

Post autor: mamamondfa » 19-02-18, 17:32

:lol: pierwszorzędne!!!
Jak zawsze do końca z zapartym tchem czytałam
I co będzie na końcu, tego nie wiedziałam :D
A tu niespodzianka, to co mi zawsze jest drogie
Pięcioro aż dzieci, nojacieniemogę :-D

Julija jaa
Przyjaciel forum
Posty: 40
Rejestracja: 26-01-18, 08:58
Lokalizacja: Łódzkie

Post autor: Julija jaa » 19-02-18, 22:19

Sztuka kochania

Jakąż to sztuką kochanie w mowieniu,
Jaką to często uprawia wielu?
Jakiż sens mówić, że się odda życie
Za dziecko, gdy wystarcza bycie?
Nie, gdy naprawdę czasu nie mamy,
Lecz słowem "później" dziecko odprawiamy,
Bo oddajemy się własnym radościom,
Swoim końcom nosów-swoim przyjemnosciom..
bo "kocham" dla dziecka my definiujemy.
Więc...czy mówimy? Czy okazujemy?
Jakiż to sens mówić "kocham Cię kochanie",
Gdy w myśli wówczas co innego staje?
Gdy brak uczucia i myśli w mówieniu
Dotyczącej sztuki - miłosnym tchnieniu?
Mówienie o kochaniu jest jak szept
Miast krzyku który powinien odebrać dech.
To szept? Czy krzyk poczucia wolności?
To słowa? Czy okazywanie miłości?
Jakiż to sens "miłuję bliźniego "
Mówić, nie mogąc patrzeć na niego?
Sztuka kochania połączona jest ściśle,
Z panowaniem nad tym, co mamy w umyśle...
Z wielu sztuk jedna sztuka powstaje...
Choć jest ich wiele, to każda z nich daje.


By M. W.
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez Julija jaa, łącznie zmieniany 1 raz.

ejber
Przyjaciel forum
Posty: 16
Rejestracja: 21-02-16, 14:42
Lokalizacja: o/Gniezna

Post autor: ejber » 19-02-18, 22:43

Paszkwil na doktora Lustiga :D

Lustig stary hochsztaplerze w opowieści twe nie wierzę.
Fotka jak Cyganka powie całą prawdę nam o tobie,
Żeś jest ptyś popudrowany, cukierkami odżywiany.
Słodkie twoich ust korale, krągłe policzków owale,
Jak te pączki lukrowane polewą różową zlane.
:żarłok:
Jaśnie oświecony panie, przez to twoje nauczanie
Wiarę szerzysz w ciemnogrodzie, że nie wolno ku osłodzie,
Cukru w kawie mieć łyżeczki lub też miodu łyknąć z beczki.
:młotek: :młotek: :młotek:
Sam zaś słodzisz po kryjomu nie przyznając się nikomu,
Straszysz za to nas, że skrycie, cukier weźmie nasze życie.
A robisz to dla pieniędzy, bez tych nauk żyłbyś w nędzy.
:nie:
Ostatnio zmieniony 01-01-70, 01:00 przez ejber, łącznie zmieniany 6 razy.
Gniezno - nasza pierwsza stolica,
oraz Polski chrzcielnica.

JAR3CK
Administrator
Posty: 55
Rejestracja: 08-06-17, 13:00
Lokalizacja: Piła

Post autor: JAR3CK » 20-02-18, 10:25

Tłuste dziki z Ameryki

Główną rolę gra tu forsa
Czym się różni dzik od morsa?
To nie oczy, to nie usta
To jest bardziej sprawa tłusta

Spójrzmy na takiego dzika
Co przyjechał z Connecticut (czyt. Konektikat)
Ta zagwozdka nie jest prosta
Dzik już dawno przerósł morsa

Tam bogate żyją dziki
On przyleciał z Ameryki
Do zamożnych świat należy
A dzik tylko je i leży

Porównajmy dzika teraz
Do naszego bohatera
Polski dzik to wzór dziczyzny
Bardzo silny, ma też blizny

Szuka żarcia w ciemnych lasach
Mu daleko do grubasa
Dość ubogie życie wiedzie
Lecz nie poddał się tej biedzie

Różnie żyją dwa odyńce
Jeden z nich jest barbarzyńcem
Bo je cukier w dużych porcjach
Stąd się bierze dysproporcja

I spotkały się dwa dziki
Witaj wujku z Ameryki!
Ty zrobiłeś się już stary
A ja czekam na dolary

Tak mi życie się odpłaca
Chowam kasę w materacach
Ja już nie wiem, co z nią robić
Przyleciałem ją roztrwonić

Chyba diabeł mnie opętał
Kasa nie jest najważniejsza
Teraz wreszcie zrozumiałem
Gdy na mięśnie twe spojrzałem

Ale głupio wujek gada
Dawaj bilet i ja spadam
Chcę w luksusie jak ty pływać
Z drzewa te dolary zrywać

Wujek chyba znajdzie etat
Też potrzebna mu kobieta
Schudnąć mu pozwoli praca
On do Stanów już nie wraca

Na kobietę może liczyć
W wydawaniu swych złociszy*
Zebrał grzybków pełne kosze
Zakochał się w pięknej losze

W sercu ciepło się zrobiło
Dla niej będzie chudł aż miło
Pompki, brzuszki, wszystko na raz
To nie ważne, że jest stara

Zmienił wujek priorytety
Rzucił kasę dla kobiety
Trudno się nadziwić było
Co zrobiła z dzikiem miłość

Wróćmy teraz do chłopaka
Tam u niego niezła draka
Myślał dzik, że poszaleje
Ale w Stanach dobrze nie jest

Krach na giełdzie się znów wzbudził
Wiemy, czemu wujek wrócił
Więc do Polski dzwoni dziczek
Wujku, daj dolarów pliczek!

Każdy kij ma ze dwa końce
Żona roztrwoniła mońce*
Ale nie płacz drogi synu
Do roboty się tam przyłóż

W Polsce byłeś pracowity
Brakło czasu na kobity
Co ty sobie, synku, myślisz?
Że dostaniesz to, co wyśnisz?

Wszędzie ciężko robić trzeba
Dolar tam nie spada z nieba
Więc na koniec mówię wam
Nie słuchajcie takich kłamstw

*chodzi o pieniądze
Ostatnio zmieniony 20-02-18, 12:34 przez JAR3CK, łącznie zmieniany 3 razy.
„Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą, niech Cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku Tobie oblicze swoje i niech Cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26)

Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 20-02-18, 15:59

STWIERDZENIE:
. Jestem z wami już od grudnia
. przyjaźń ta tu jest wprost
. cudna,bo zrobiłem fiku miku
. i jestem na katoliku.
. Hiob dopuścił mnie do słowa
. choć piszemy tutaj oba, lecz
. wymięka moja ręka kiedy tu
. jest słowo Denka.
. To jest wirtuoz nad wirtuozy
. jak trzeba to ci dołoży ale
gość jest przy rozumie bo
. pochwalić także umie.
. Kiedyś spadła na mnie klątwa
. jak pisała Mamamondfa lecz
. gdy słowo jej czytałem czasem
. także oniemiałem,proste słowa
. piękne rymy mają wartość i
. przyczyny,właśnie tak piszą
. dziewczyny.
. Drugą damę wam przedstawię
. która wiersze tutaj składa a to
. Julija nasza piękna pisać inaczej
. nie wypada,pisze wiersze o miłości
. i o życiu jak czas leci tak nie stety
. mają wszyscy z tej rodziny Capuletti
. A najbliższa mego serca co
. poznałem ją w niedziele także
. pięknie rymem włada a na imię jej
. Marielle.
. Tak po krótce przedstawiłem
. nasze damy co tu piszą choć
. ich mamy tutaj więcej reszta
. się zajmuje ciszą.
. Teraz pora jest na panów którzy
. też nie szczędzą ręki i nie jedni
. by tu mogli pisać słowa do piosenki.
. Taki jaro nie przeciętny wymalował
. wiersz o dziku aż się nasz kolega
. OkO zdziwił tu na katoliku.
. Ale powiem wam tu szczerze
. Jaro tajemnicę skrywa mówi,
. ze mną tylko wierszem gdy na
. blogu tu przebywa.
A nasz OkO co poluje w lesie
. tylko z aparatem, mówi że do
. rymu to on gada ale z bratem.
. Jeszcze jeden tu jest zdolny
. co dziewczyny nam podrywa
. jeździ tylko na rowerze i
. ejberem się nazywa.
. Jest też Janek chyba z Obi bo
. ma ksywę Łan kenobi ale
. pisze bajki prozą bo tak też tu
. pisać mogą.
. Była też na blogu bestia co
. wiersz swój tu napisała taki
. krótki i treściwy że mi mowę
. odebrała.
. Noi wreszcie ktoś nad ktosie ,
. kto ma bardzo duże serce
. pewnie wszyscy to już wiecie
. nie kto inny a sam MRC-e.
. Jest też Gregor co próbuje
. wierszyk swój na bloga
. stworzyć tylko trzeba chłopu
. pomóc się przed światem tu
. otworzyć.
. Jeszcze jest tu mój imiennik
. co do wiersza nic nie pisze
. ale jego to rozumiem na
. studiach musi mieć cisze.
. O sobie nie będę pisał bo
. to nawet nie wypada ale
. cieszę się ogromnie jak to
w ucho komuś wpada.
. A tu w całym tym pisaniu
. choć nas jest tu tak nie
. wiele nie pisanie jest tu
. ważne ale nasi przyjaciele.
.
.
.

Jack
Przyjaciel forum
Posty: 95
Rejestracja: 07-12-17, 17:42

Post autor: Jack » 20-02-18, 18:51

MIŁOŚĆ &#128151;:
. Wszyscy piszą o miłości
. więc niech wiersz mój
. też zagości,bo to miłość
. całkiem nowa a w dodatku
. nie typowa.
. Posłuchajcie przyjaciele rzecz
. się w Ameryce dzieje,gość
przy emigrował z Polski jest
. on mały i jest wąski,jest
. czerwony i zadbany w Ameryce
. nie widziany.
. Tak!! to nie kto inny- tylko fiat
. mały rodzinny,zakochało się
. fiacisko w M-trójeczce bo jest
. blisko .
. On czerwony tak jak cegła
. ona piękna cała srebrna,
. on do niej mruga światłami
. za to ona ani ani.
. Ona dumna i szalona na
. drodze nie dościgniona i
. nikogo się nie boi bo ma
. sama sześćset koni.
. On to przy niej biedaczyna,
. taka mała meluzyna serce
mu gorące płonie kiedy
. myśli tylko o niej.
. Lecz z miłości nic nie będzie
. on ją nigdy nie posiądzie,
. ona z hrabiowskiego rodu,
. on z pod wiaty gdzieś z ogrodu.
. Ona mieszka gdzieś na dworze
. on tam nawet przyjść nie może,
. więc nocami głośno szlocha
. kiedy słyszy precz wynocha.
. I tu mogła by być puenta którą
. każdy by pamiętał ale ja się
. tu odważę i jeszcze wam coś
. pokażę.
. Nie pokocha go beemka maluch
. płacze maluch stęka, wszystkie
. części masz już stare a beemka
. wszystkie jare.
. Miłość &#128151; szybko ci przeminie
. boś zakochał się w hrabinie,
. ona z Niemiec gdzieś z Bawarii
. a ty z Polski od górali,albo
. może gdzieś ze Śląska nasza
. droga dla niej wąska.
. Żal mi teraz jest fiacika bo
. już całkiem z drug nam znika,
. a beemek jest bez liku nawet
. tu na katoliku.
. A z miłości płynie puenta
. niech ją każdy z was pamięta
. nie zakochuj się w hrabinie
. bo ci miłość &#128151; szybko minie.
. . JACK.
.

ODPOWIEDZ