Tak brzmi wypowiedź abpa Gądeckiego:Poet of de Fall pisze:Panowie, mam pytanie. Sprzątacie po sobie czy zostawiacie to kobietom? Pytanie dotyczy głośnej wypowiedzi biskupa Gądeckiego, który chyba obrał za cel przebicie w medialnym rozgłosie biskupa Michalika i jego wypowiedzi o dzieciach molestujących księży.
źródło: http://www.naszdziennik.pl/wiara-koscio ... d-lat.html– Obecnie groźnym wyzwaniem jest – lansowana pod płaszczykiem programu równościowego – ideologia genderyzmu. Niektórym rodzicom podoba się uczenie chłopców, że winni po sobie sprzątać, a nie czekać, aż zrobią to za nich dziewczynki. Pociągające jest również hasło, że wszyscy ludzie są sobie równi i mają prawo do szczęścia. Lecz jednocześnie rodzice często nie uświadamiają sobie tego, że w imię przezwyciężania stereotypów uwarunkowanych kulturowo ukazuje się przy okazji różne modele partnerskie jednopłciowe jako równoważne rodzinie.
Proponuję przeczytać całość wywiadu i zapoznać się z tym o czym mówił abp Gądecki zanim rzucisz w niego kamieniem podanym na tacy przez tzw media głównego nurtu. Ciekawe, że owe media nie odniosły się do innych spraw poruszonych przez abpa eksploatując jedynie tę wypowiedź w sposób taki, jaki jest im wygodny. Gdyby nie sugestia, że z tej wypowiedzi można by wyciągnąć takie wnioski jak próbuje się ogłosić wszem i wobec, sam na pewno bym na to nie wpadł, no ale ja nie jestem wrogiem Kościoła i nie zajmuję się zawodowo negatywnymi reinterpretacjami wypowiedzi hierarchów.
Co do samego sprzątania to nie wyobrażam sobie kogokolwiek kto chciałby żyć pośród bałaganu i w ogóle nie sprzątał po sobie czekając aż zrobią to za niego inni, z wyjątkiem przypadków patologicznych.