Dlaczego?

Tutaj są wszystkie tematy, które nigdzie nie pasują. Jednak ciągle proszę nie zaczynać wątków w żaden sposób nie związanych z generalnymi założeniami tego forum.
Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 23-06-14, 00:41

Poet of de Fall pisze:
Marek MRB pisze:Najpoważniesze.
Skoro dla Ciebie oczywiste, to tym lepiej - nie będziesz zapewne miał problemu by na nie odpowiedzieć?
Oczywiście nie uwierzę, że nie wiesz w jakich dziedzinach kobiety mają trudniej od mężczyzn, ale i tak odpowiem. We wszystkich, w których przejawia się ich naturalna fizjologiczna niższość w stosunku do mężczyzn oraz w sprawach ciążowych i macierzyńskich.
Czyli naturalna sprawa, nie dyskryminacja.
DObrze.
A nie sądzisz, że kobiety mają szereg spraw, w których górują?
Że nie są "gorsze" i "naturalnie niższe" tylko "inne" i jesteśmy po prostu komplementarni?
Nie na darmo czytamy: " Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę."
Człowiek to mężczyzna i kobieta!
Przykład masz powyżej. Kobiety nieporównywalnie częściej są ofiarami gwałtów czy przemocy domowej,]a do tego są słabsze fizycznie i trudniej im się obronić przed agresją niż mężczyznom.
W tej chwili to już nieaktualne - a z pewnością nie tak proste jak piszesz:
Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP w 2007 roku wynika, że kobiety stanowią 57 % ofiar przemocy, a mężczyźni 43%. Potwierdza to zatem fakt, że skłonność do stosowania przemocy u obu płci jest zbliżona. Z tych samych badań wynika również, że mężczyźni są mniej skłonni do przyznawania się, że są ofiarami przemocy.
W 2012 roku doświadczenie przemocy fizycznej zadeklarowała co dziewiąta kobieta (11 proc.) i co dziesiąty mężczyzna (10 proc.).

Z drugiej strony statystyki policyjne dotyczące przemocy domowej wynikające ze stosowania procedury "Niebieskiej Karty" pokazują, że w 2008 roku odnotowano 139 747 osób poszkodowanych w tego rodzaju przypadkach (ofiarami było 81 985 kobiet i 10 664 mężczyzn, reszta to osoby niepełnoletnie).

Skąd ta rozbieżność?
■ mężczyzn będących ofiarami przemocy postrzega się jako "mniej poszkodowanych", a także za bardziej odpowiedzialnych za doznawaną przemoc niż ofiary kobiety;
■ sprawców postrzega się jako mniej represyjnych, jeśli przemoc stosują kobiety wobec mężczyzn i chłopców;
■ nawet potwierdzoną przemoc kobiet wobec mężczyzn i chłopców ludzie starają się usprawiedliwiać;
■ wśród osób doświadczający przemocy mężczyźni rzadziej niż kobiety postrzegają siebie jako ofiary przemocy;
■ mężczyźni rzadziej zgłaszają przemoc i są traktowani mniej poważnie niż kobiety - policjanci rzadziej piszą raport czy aresztują sprawcę, rzadziej kierują mężczyzn do pomocowych instytucji czy udzielają rad;
■ profesjonaliści oceniają przemoc wobec kobiet jako bardziej poważną niż wobec mężczyzn, a nadużycia ze strony ojca jako bardziej poważne niż ze strony matki.

A oto główne różnice pomiędzy doświadczaną przemocą przez mężczyzn i kobiety z kanadyjskiego badania:
■ w 7% związków, w których dochodzi do przemocy ze strony partnera (chociaż jednego takiego przypadku w przeciągu 5 lat poprzedzających badanie), odsetek osób doznających przemocy był podobny dla kobiet (8%, 690 tys. kobiet) i mężczyzn (7%, 549 tys. mężczyzn);
■ kobiety częściej niż mężczyźni przyznawały się do doświadczania poważniejszych form przemocy: ponad dwukrotnie częściej niż mężczyźni były bite, pięć razy częściej informowały, że były duszone, i prawie dwukrotnie częściej zastraszane bronią lub doznawały przemocy z użyciem broni (pistolet lub nóż);
■ mężczyźni częściej niż kobiety byli: policzkowani (57% versus 40%), rzucano w nich przedmiotami (56% versus 44%), kopano ich i/lub uderzano (51% versus 33%);
■ kobiety częściej doświadczały powtarzającej się przemocy: 65% kobiet napadniętych przez partnera doznawało przemocy częściej niż raz, 26% częściej niż 10 razy. Dla porównania, 54% mężczyzn doświadczyło więcej niż jednego incydentu przemocy w związku i 13% więcej niż 10 takich przypadków;
■ kobiety trzy razy częściej niż mężczyźni zostawały ranne w wyniku przemocy i pięć razy częściej wymagały udzielenia pomocy;
■ obejmując okres 5 ostatnich lat przed badaniem 24% ofiar przemocy ze strony partnera obawiało się o swoje życie, obawy te występowały częściej u kobiet niż mężczyzn: 38% kobiet i 7% mężczyzn;
■ kobiety częściej niż mężczyźni przyznawały się do doświadczania negatywnych emocjonalnych konsekwencji w wyniku doznawanej przemocy ze strony partnera, 22% mężczyzn i tylko 5% kobiet ofiar stwierdziło, że przemoc nie miała na nich wpływu; kobiety częściej mówiły też o lęku o siebie i dzieci, przeżywaniu depresji i atakach niepokoju, problemach ze snem i obniżoną samooceną/poczuciem własnej wartości.
■ w ciągu 5 lat do policji trafiły informacje o 37% przypadków przemocy wobec partnera kobiety i tylko 15% wobec mężczyzny.
Stąd uzasadnionym jest objęcie kobiet szczególną ochroną.
Nie. Nasze prawo nei czyni różnicy pomiędzy ochroną osoby silniejszej i słabszej. I słusznie.
REagujemy na AKT przemocy, a nie na płeć ofiar.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 23-06-14, 18:55

Marek MRB pisze:A nie sądzisz, że kobiety mają szereg spraw, w których górują?
Oczywiście, ale to nie musi wynagradzać im tego w czym nie są równe mężczyznom.
Marek MRB pisze:
Stąd uzasadnionym jest objęcie kobiet szczególną ochroną.
Nie. Nasze prawo nei czyni różnicy pomiędzy ochroną osoby silniejszej i słabszej. I słusznie.
Jesteś pewien? W niektórych dziedzinach polskiego prawa sytuacja kobiet jest uregulowana bardziej korzystnie niż mężczyzn. I słusznie.
Marek MRB pisze:REagujemy na AKT przemocy, a nie na płeć ofiar.
A czy mamy tylko reagować na przemoc czy prowadzić też akcje prewencyjne? Jak sam udowodniłeś kobiety są grupą szczególnie zagrożoną, więc powinny być priorytetowo objęte prewencją przeciw przemocy. Przy czym mówię tu głównie o trzecim sektorze, a nie o inicjatywie państwowej, aby np kolega Anteas nie oburzał się, że jego podatki idą na ochronę innej płci. Przemoc domowa, gwałty, pobicia itp. są bardzo niedocenianym problemem i każdej inicjatywie skierowanej przeciw przemocy należy przyklasnąć bez względu na to czy dotyczy ogółu ludności czy jakiejś wybranej grupy.

Anteas

Post autor: Anteas » 23-06-14, 19:19

Nie oburzam się na to, na co idą moje podatki, bo i tak nie mam na to żadnego wpływu. Zresztą nie są to "moje" tylko zabrane mi pieniądze. Oburzam się na uprzywilejowywanie niektórych grup społecznych. Na przykład kobiet.
Jeżeli należy z czymś walczyć, to z przemocą bez względu na to, kto jest jej ofiarą. Nie widzę powodu, oprócz poprawności politycznej oczywiście, dla którego jedna grupa miała by być szczególnie chroniona. To narusza zasadę równości wobec prawa. Często także zasadę domniemania niewinności.
Nie rozumiem też kto będzie bronił Australii, skoro części marynarzy trzeba bronić :lol:
To całe chronienie przed przemocą służy moim zdaniem tylko zwiększeniu kontroli państwa nad obywatelami. Oczywiście wyłącznie dla ich "dobra".

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 23-06-14, 20:59

Anteas pisze:Zresztą nie są to "moje" tylko zabrane mi pieniądze.
Chciałbyś żyć w ustroju bez podatków? Bo ja nie.
Anteas pisze:Oburzam się na uprzywilejowywanie niektórych grup społecznych. Na przykład kobiet.
Ludzie nie są równi. Solidarność społeczna i zdrowy rozsądek nakazuje szczególną ochronę słabszych.
Anteas pisze:Jeżeli należy z czymś walczyć, to z przemocą bez względu na to, kto jest jej ofiarą.
Aby z czymś skutecznie walczyć, trzeba się wyspecjalizować. Dlatego powstają różne fundacje działające na rzecz ochrony kobiet, dzieci, niepełnosprawnych itd. Może chcesz je wszystkie zamknąć?
Anteas pisze:Nie rozumiem też kto będzie bronił Australii, skoro części marynarzy trzeba bronić :lol:
Nie dość, że nie czytasz uważnie artykułów, które sam przywołujesz, to nie czytasz tez odpowiedzi na swoje posty. Pisałem już, że w tym artykule chodziło o ochronę kobiet służących w marynarce przed agresją z wewnątrz. Przed agresją ze strony ich kolegów, marynarzy, a nie przed agresją militarną obcych sił.
Anteas pisze:To całe chronienie przed przemocą służy moim zdaniem tylko zwiększeniu kontroli państwa nad obywatelami. Oczywiście wyłącznie dla ich "dobra".
Obiema rękami podpisuję się pod kontrolą nad obywatelami polegającą na zwalczaniu przemocy wśród tychże obywateli :)

A tak w ogóle to we łbie mi się nie mieści, jak można być przeciwnikiem jakiejkolwiek walki z przemocą :-?

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 23-06-14, 21:44

Socjalizm wiecznie żywy. Tworzy problemy i z nimi potem walczy. Oczywiście bez skutku.
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 23-06-14, 22:32

Marek MRB pisze:Socjalizm wiecznie żywy. Tworzy problemy i z nimi potem walczy. Oczywiście bez skutku.
Bardzo dobre powiedzonko. Tylko nie rozumiem jak się ono ma do tematu rozmowy?

Awatar użytkownika
eutych
Przyjaciel forum
Posty: 159
Rejestracja: 18-06-11, 23:07
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: eutych » 24-06-14, 12:05

Marek MRB pisze:Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP w 2007 roku wynika, że kobiety stanowią 57 % ofiar przemocy, a mężczyźni 43%. Potwierdza to zatem fakt, że skłonność do stosowania przemocy u obu płci jest zbliżona.
Nie.
W tych wynikach nie ma mowy o sprawcach.

Ale generalnie z Tobą się zgadzam.
"Chodźcie i spór ze Mną wiedzcie! - mówi Pan" (IZ. 1,18)

Anteas

Post autor: Anteas » 13-10-14, 17:42

Powszechnie wiadomo, wielu amerykańskich psychiatrów cierpi na zaburzenia psychiczne, i jakiś czas temu zaburzyło im się że homo to nie choroba.Wygląda na to że za niedługo zaburzy im się coś innego jeszcze. Jak się im jeszcze trochę po zaburza, to ciężko będzie znaleźć różnice między psychiatrami i ich pacjentami.

Jednocześnie zaznaczam że nie było moim celem obrażanie normalnych psychiatrów i ich pacjentów, a jedynie tych psychiatrów którym odbiło na punkcie tolerancji. Nie dla tego że mam coś przeciwko stukniętym psychiatrom, ale dla tego że nie lubię jak mi się wodę z mózgu robi.

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

Post autor: konik » 13-10-14, 20:06

No coz, a kon stoi na stanowisku, ze ludobojstwo jako niepohamowana sklonnosc do strzelania do ludzi nie powinno byc uwazane za przestepstwo.
Juz galopuje w te moje cztery kopyta na wieczorowe studia psychiatryczno jakies tam pod patronatem Adolfa i Heinricha herbu trupia czaszka ...
Po uzyskaniu dyplomu nie omieszkam wypowiedziec sie w odpowiednich kolach rzadzaco - odmozdzajacych. Moze przy okazji uda mi sie udowodnic kwadrature kola i dostane hopla ( tzn: chcialem napisac nobla :-/ )
konik

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 13-10-14, 22:15

http://www.wprost.pl/ar/474166/Kosciol- ... sualistow/

"W dokumencie podsumowującym pierwszy tydzień obrad synodu odchodzi się od nauczania Jana Pawła II, jest on nie do przyjęcia dla wielu biskupów - twierdzi abp Stanisław Gądecki. W dokumencie ogłoszonym przez Watykan w poniedziałek podkreślono, iż zdaniem części hierarchów Kościół powinien bardziej otworzyć się na osoby homoseksualne i na rozwodników."

No proszę, coraz więcej hierarchów zapomina o tym, że wedle Biblii uschnięte gałęzie należy zbierać i wrzucać do ognia.

skrzydlaty
Przyjaciel forum
Posty: 1189
Rejestracja: 09-03-10, 19:43
Lokalizacja: Polska

Post autor: skrzydlaty » 14-10-14, 08:22

Poet of de Fall, kto niby ma zbierać i wrzucać do ognia?
Proszę, zacytuj tutaj te fragmenty Biblii w całości.

Inna sprawa, że mnie też niepokoją te sygnały, szczególnie, że prawie nic nie mówi się o szczegółach rozważanych propozycji zmian. :-(

Awatar użytkownika
Poet of de Fall
Przyjaciel forum
Posty: 290
Rejestracja: 26-07-12, 20:32
Lokalizacja: Warsaw

Post autor: Poet of de Fall » 14-10-14, 12:29

skrzydlaty pisze:Poet of de Fall, kto niby ma zbierać i wrzucać do ognia?
Nie wiadomo. Biblia tego nie precyzuje. W zależności od interpretacji można uznać, że zrobi to sam Bóg albo powierzy to zadanie innym ludziom (np. kapłanom).
skrzydlaty pisze:Proszę, zacytuj tutaj te fragmenty Biblii w całości.
Ewangelia wg. św. Jana Rozdział 15.
skrzydlaty pisze:Inna sprawa, że mnie też niepokoją te sygnały
A ja domyślam się skąd w ogóle wzięła się taka dyskusja w Watykanie. Niektórzy hierarchowie mogli pomyśleć coś takiego: "Jeżeli my nie otworzymy się na homoseksualistów i rozwodników, to inne religie mogą się na nich otworzyć" (niektóre odłamy protestantyzmu np.).

Awatar użytkownika
konik
Przyjaciel forum
Posty: 2389
Rejestracja: 16-12-10, 21:14
Lokalizacja: neunkirchen

od konika

Post autor: konik » 14-10-14, 14:38

No , fajne to i mnie sie bardzo podoba: oni pomysleli, bo my popmyslelismy, ze oni tak pomysleli. Ja bym to zglosil do nobla - sposob na udowodnienie wszystkiego. Polityczne perpetum mobile :-D
konik

Anteas

Post autor: Anteas » 14-10-14, 15:59

Zrób to sam!


____________________________________________

Jednocześnie zaznaczam że ten post nie jest z mojej strony zachętą do wykonywania opisanych we wspomnianym artykule czynności zgodnych z prawem. Usilnie odradzam wykonywanie wspomnianych, zgodnych z prawem czynności, i ostrzegam że Pan Bóg może srodze zemścić się na każdym kto będzie te czynności wykonywał, pomagał lub asystował przy ich wykonywaniu, bądź namawiał do ich wykonywania!
Ostatnio zmieniony 14-10-14, 18:39 przez Anteas, łącznie zmieniany 1 raz.

Marek MRB
Administrator
Posty: 1320
Rejestracja: 22-03-11, 00:44
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Marek MRB » 14-10-14, 18:45

Przede wszystkim czerpanie wiedzy na temat Kościoła z mediów Mu wrogich (jak Wprost) jest przeciwskuteczne - ze względu na zawartą w nich dezinformację, po przeczytaniu ich tekstów wie się na temat Kościoła mniej niż przed przeczytaniem...
pozdrawiam serdecznie
Marek
www.analizy.biz

RECEPTĄ NA AKTYWNĄ ROLĘ KOŚCIOŁA, JAKĄ MA ON DO SPEŁNIENIA, NIE JEST JEGO REFORMA, DO CZEGO WZYWAŁY KOŚCIOŁY PROTESTANCKIE, ALE POSŁUSZEŃSTWO, DO CZEGO WZYWAŁ KOŚCIÓŁ WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKI

ODPOWIEDZ