Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Pytania na każdy temat. nie ma pytań głupich, czy niedyskretnych. Takie mogą być co najwyżej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Pytanie o zarobki

Post autor: hiob » 29-01-09, 21:46

jarecki_s pisze:Witam Hioba i wszystkich sympatyków 18 kolek. Na początek sie przedstawie. Nazywam sie Jarek i jak narazie mieszkam w New York. Swoja kariere po otrzymaniu Green Card wiaze wlasnie z truckami. Mam pytanie odnosnie zarobków kierowcy. Na innym forum znlazlem taką wypowiedź
Firma, w ktorej sie zatrudnilem wyslala mnie na poczatku w dwie trasy z doswiadczonym kierowca, w trzecie pojechalem sam. Zaznacze, ze byla to trasa Chicago - San Francisco, czyli 2000 mil/ 3 tys kilometrow w jedna strone. Poczatkowe wynagrodzenie, jakie wtedy dostalem bylo 1200 dolaroow za kolko chicago-san francisco -chicago. Dodam do tego, ze teraz stawki sa duzo wyzsze, dochodza do 1700 - 2000$ za trase chicago - california. W jednym miesiacu, przy dobrze zorganizowanej pracy, mozna spokojnie zrobic cztery takie trasy, czyli zarobic 7 000$ -8 000$ = 21 000 zl -24000 zl miesiecznie (co tydzien bedac w domu).
Czy naprawde to tak wygląda??
Wiesz, to trochę tak, jak z tymi pytaniami do Radia Erewań: "Czy to prawda, że w Moskwie, na Palcu Czerwonym rozdają samochody?" -"Tak, to prawda, ale w tej informacji jest kilka drobnych nieścisłości. Po pierwsze nie w Moskwie, ale w Leningradzie, po drugie nie samochody, ale rowery i po trzecie nie rozdają, ale kradną".

A więc... po pierwsze Chicago - San Francisco to nie 2000 mil, czyli 3000 km, ale 2150 mil, czyli prawie 3500 km. A więc jak dostaje "za kółko" 1200 dolarów, to ma 28 centow na milę. Albo mniej, bo zwykle są jakieś dodatkowe stopy i trzeba przejechać więcej mil. Nawet, jak potem by dostał do 2000 dolarów "za Californię", to nie wiemy gdzie w tej Kalifornii był. Większość firm płaci ponad 40 centów na milę doświadczonym kierowcom, więc 2000 dolarów za trasę mającą np. 5 tys mil to nie żadne mecyje, ale normalna, średnia stawka.

Po drugie jak on sobie wyobraża, że będzie każdego tygodnia przejeżdżał 4300-5000 mil i że będzie co tydzień w domu? I to każdego tygodnia? "Mozna spokojnie zrobic cztery takie trasy"? Chyba jeżdżąc w teamie, ale wtedy pieniądze idą po połowie. Może się uda zrobić takie kółko "od piątku do poniedziałku", ale z pewnością nie co tydzień, cztery razy w tygodniu i jeszcze spędzając każdy weekend w domu.

Poza tym nie zapominaj, że taki tydzień pracy ma spokojnie ponad 100 godzin. Więc jak się te pieniądze podzieli na godziny, to stawki są raczej marne. 1200 dolarów brutto za 100 godzin pracy, to 12$/h, a więc stawka, jaką bez problemy dostanie się w NY, czy Chicago np. pracując w magazynie, czy jeżdżąc lokalnie po mieście. I w domu jest się każdej nocy, a nie raz w tygodniu.
Jak kształtuja sie zrobki podczas jazdy w duecie??
Po prostu dzieli się pieniądze po połowie. Albo każdy kierowca, gdy mają inne stawki, dostaje pieniądze za połowę mil. Firmy czasem płacą trochę lepiej teamom, około 50 centów na milę, ale nie każda firma ma tyle pracy, by ciężarówka zawsze jeździła po te 5000-6000 mil tygodniowo. A jak się jeździ mniej, to się tylko przesiaduje w truckstopach.
Jakie stawki są dla owner operator??
Ostatnio około 90 centów do dolara na milę, plus fuel surcharge. Ale paliwo tanie, więc i dodatki za paliwo niewielkie. To oczywiście za "normalne przewozy", jakieś specjalistyczne firmy, gabaryty itp. mogą płacić więcej.
I jak np po pół roku chcialbym kupić volvo vt 880 to orietujesz sie jakie są splaty miesieczne??
To zależy od tego ile dasz na pierwszą wpłatę, jakie warunki finansowania otrzymasz i na ile lat spłaty. Przy niewielkiej pierwszej wpłacie czteroletnie raty mogą wynieść do 3 tys miesięcznie, plus ubezpieczenie. Może nawet trochę więcej. Na przykład, korzystając z z tego kalkulatora podałem cenę 135 tys, 10 tys pierwsza wpłata, 10% finansowanie i 48 miesięcy i wyszła spłata w wysokości 3170 dolarów.
Duzo pytan ale naprawde niemialem komu ich wczesniej zadac, a ty jak nie na wszystkie to na wiekszosc jestes w stanie odpowiedziec. Z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdrowienia
Nie ma sprawy, od tego tu jestem. Na końcu dam Ci tylko jedną radę: Jak koniecznie chcesz jeździć, poszukaj dobrej firmy ze związkami zawodowymi Teamsters. Jakiś Roadway, Yellow, UPS, coś takiego. Będziesz w domu co noc, albo co drugi dzień, będziesz miała ubezpieczenie, wakacje, emeryturę, stawkę ponad 50 centów na milę i nie będzie Cię bolała głowa. Oni nie zawsze przyjmują, ale warto się starać.

A najlepiej w ogóle to iść do szkoły. Po jakimś dwuletnim medycznym college'u można zdobyć fajne zawody, jak np. "respiratory technician". Praca w białym kitlu, 8 godzin, dobre zarobki. Chyba, że naprawdę musisz jeździć. To także rozumiem, sam taki byłem. Ale powiem tylko tyle, że bardzo się cieszę, że mój syn nie ma żadnego pociągu do jazdy ciężarówkami. ;-) Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 07-09-09, 06:17 przez hiob, łącznie zmieniany 1 raz.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

jarecki_s
Przyjaciel forum
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-09, 02:54
Lokalizacja: New York

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: jarecki_s » 30-01-09, 00:13

A najlepiej w ogóle to iść do szkoły. Po jakimś dwuletnim medycznym college'u można zdobyć fajne zawody, jak np. "respiratory technician". Praca w białym kitlu, 8 godzin, dobre zarobki. Chyba, że naprawdę musisz jeździć.
[21/04/2009, Vul: usunąłem znaki sterujące psujące (rozjeżdżające) forum. Tekst jest uszkodzony]
Ostatnio zmieniony 21-04-09, 10:00 przez jarecki_s, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: KubaCh » 30-01-09, 04:08

Nie znam się zbytnio na jeżdżeniu truckiem, ale sam jeździłem kiedyś po USA zwykłą osobówką i wiem, że zrobienie 1000mil dziennie (a tyle zakładasz, jeśli chcesz robić 5000 mil tygodniowo i mieć wolne weekendy) graniczy z niemożliwością. Zakładając średnią 50mph (bo przecież trzeba tankować, czasem zrobić sobie przerwę na jedzenie, załadunek, etc.) to 20 godzin jazdy na dobę!!! I tu jest chyba podstawowy błąd - po tygodniu takiej jazdy będziesz miał serdecznie dość siadania za kierownicą. Poza tym - nie byłbym taki pewien, że co tydzień znajdziesz zlecenie na 5000 mil i może będziesz musiał trochę w różnych miejscach poczekać na towar.

jarecki_s
Przyjaciel forum
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-09, 02:54
Lokalizacja: New York

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: jarecki_s » 30-01-09, 05:14

KubaCh pisze:Nie znam się zbytnio na jeżdżeniu truckiem, ale sam jeździłem kiedyś po USA zwykłą osobówką i wiem, że zrobienie 1000mil dziennie (a tyle zakładasz, jeśli chcesz robić 5000 mil tygodniowo i mieć wolne weekendy) graniczy z niemożliwością. Zakładając średnią 50mph (bo przecież trzeba tankować, czasem zrobić sobie przerwę na jedzenie, załadunek, etc.) to 20 godzin jazdy na dobę!!! I tu jest chyba podstawowy błąd - po tygodniu takiej jazdy będziesz miał serdecznie dość siadania za kierownicą. Poza tym - nie byłbym taki pewien, że co tydzień znajdziesz zlecenie na 5000 mil i może będziesz musiał trochę w różnych miejscach poczekać na towar.
załozenie byloby takie ze jezdzimy we dwojke, wiec pewnie by sie dalo a po 2 nie musze robic sobie 2 dniowego weekendu

Awatar użytkownika
KubaCh
Administrator
Posty: 1325
Rejestracja: 21-10-08, 09:10
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: KubaCh » 30-01-09, 05:32

OK - w takim razie załóżmy, że owe 500 mil robisz w 6 dni (pracować 7 dni w tygodniu to się da przez miesiąc a nie przez 4 lata) - wychodzi 833 mile dziennie, czyli przez 17 godzin auto jest w ruchu. Czyli ma 7 godzin na spokojny sen na parkingu - ale jak przypuszczam, skoro zamierzasz jeździć z dziewczyną, to całych tych 7 godzin nie prześpisz. Spanie w jadącym aucie nie jest już takie efektywne i w związku z tym pewnie będziesz spał (a właściwie leżał i odpoczywał) w czasie, kiedy będzie prowadziła Twoja dziewczyna i vice versa. Więc generalnie będziecie tak zarobieni, że czas dla siebie będziecie mieli głównie w niedziele, a poza tym, to harówka non-stop przez 6 dni w tygodniu. Nie wiem jak Ty, ale ja bym tak długo nie wytrzymał - nawet jeśli bym mógł zaoszczędzić $100k w ciągu roku.

jarecki_s
Przyjaciel forum
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-09, 02:54
Lokalizacja: New York

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: jarecki_s » 30-01-09, 05:42

ludzie w duetach jezdza i jakos daja rade. wydaje mi sie ze te 7 godzin postoju o ktorych piszesz(pewnie wyjdzie mniej) + odpoczynek podczas prowadzenia trucka przez moja dziewczyne powinien wystarczyc do normalnego funkcjonowania. ja niemowie ze taka harówka to cos przyjemnego ale czasami cel uswieca srodki. Przeciez sie nie pracuje zeby miec pieniadze tylko zeby cos z tymi pieniedzmi zrobic. Po tych 4 latach bede wiedzial co z nimi zrobic zeby lzej zyc.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: hiob » 30-01-09, 11:48

jarecki_s, masz rację, ludzie tak jeżdżą, ale bardzo wielu szybko z tego rezygnuje. Praca kierowcy jest w pewnym sensie powołaniem. Kierowca jest jak ... hmmm... prostytutka. Jak to lubi robić, to nie jest to aż tak trudna praca. Ale wielu się szybko przekonuje, że jeżdżenie wcale do przyjemności nie należy.

Nie wiem, czy już masz CDL i jak je planujecie zrobić. Na pewno nie zaczynaj planować kupowania auta. Jak to jest plan na kilka lat, poszukaj firmy, co ma stałe kontrakty z NY do Kalifornii i która jest długo w biznesie. Pogadaj z kierowcami, jak oni to widzą, po ile mil jeżdżą itd. Jednak nigdy nie licz według "optymistycznego scenariusza", bo życie zawsze Cię skoryguje w dół.

Pamiętaj też o jakimś ubezpieczeniu lekarskim. Nawet marginalnym, np. tylko od szpitala, z dużym własnym wkładem. Każdy może zapłacić za wizytę, ale jak się coś, nie daj Boże, stanie, to rachunki za szpital szybko rosną w górę. Nasza Victoria "kosztowała" milion dolarów za pół roku szpitalnego pobytu. Gdyby nie ubezpieczenie, do dziś spłacałbym raty za szpital. Tym bardziej warto poszukać firmy, która oferuje ubezpieczenia. Nawet, jak trzeba za nie samemu zapłacić.

I pamiętaj, że dla dziewczyny jazda truckiem to dodatkowy stres. Ty obsikasz koło, ona raczej tego nie zrobi. Kobieta z natury rzeczy jest gorzej przystosowana do życia "na polowaniu". Jest pewna logika w tym, że gdy nasi praojcowie chodzili na wojny, na polowania, nasze pramatki czekały na nich w domu. Facet w trasie, w trucku, jest w swoim naturalnym środowisku. Co prawda panie potrafią stworzyć a trucka przytulne mieszkanka, ale to zawsze tylko namiastka.

I ostania, niezmiernie ważna rzecz: Czasem będziecie się mieć serdecznie dość. Kryzysy będą, możesz mi wierzyć. I jak kryzys przyjdzie, nie będzie gdzie uciec. To także musisz wziąć pod uwagę. czasem bowiem jest lepiej dla wszystkich by się rozstać na chwilę, do czasu, aż emocje opadną. Jak człowiek w domu, to może uciec do garażu, pogrzebać w aucie, czy do ogródka, skosić trawę, czy nawet iść do baru na jeden koniak. (W moim "abstynenckim" przypadku to raczej zazwyczaj jest Kaplica Eucharystyczna i rozmowa z Szefem. :lol: ) Ale w trucku nie ma ucieczki. Jesteście skazani na siebie 24/7
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

jarecki_s
Przyjaciel forum
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-09, 02:54
Lokalizacja: New York

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: jarecki_s » 30-01-09, 19:04

Wiem wiem ze to nie jest bułka z maslem. Tez mam takie watpliwosci co do przebywania 24/7 nawet wtedy kiedy sie czlowiek pokloci. ale mysle ze jak nie spróbujemy to sie nie przekonamy. najwyzej wtedy bedziemy musieli skorygowac nasze plany i zamienic jezdzenie na cos innego. Wydaje mi sie ze nawet jak bedzie ciezko to sprawe bedzie nam ulatwialo to ze postawimy sobie date do ktorej bedziemy chcieli dojezdzic a nie bedziemy miec w perspektywie jezdzenie przez cale zycie. Czasami dązenie do jakiegoś celu jest dobra motywacja do ciezkiej pracy, a naszym celem bedzie za zarobione pieniadze otworzyc pewien biznes ktory pozwoli nam na mile i spokojne zycie.
A mam pytanie dlaczego odradzasz kupienia trucka?? przeciez nawet splacajac raty bede wychodzil lepiej a potem sprzedajac go troche mi soie zwroci.
Myslalem tez o tym ze kobieta w trucku niema takiego konfortu jak mezczyzna, chodzi wlasnie o zalatwianie spraw zwiazanych z higiena itp.
Ale znalazlem takie cos w necie:
uzywane sleeper'y
Zawsze mozna kupic trucka z krotka kabina i doczepic taki uzywany sleeper.
Jest wiecej miejsca, jest wc, prysznic, kuchenka, zlew i miejsce na przygotowanie posilku nawet. Jak truck ma byc miejscem w ktorym bedziemy spedzac pewnie 90% czasu w miesiacu, moze warto zainwestowac we wlasny komfort i wygode. A i tak podczas sprzezazy jakas czesc sie tego wroci, chociaz nie nastawiam sie na zysk z tego tytulu.
Chodzilobymi o zlozenie nmiej wiecej takiego zestawu:
volvo vt880 120'' sleeper cab
Ty Hiobie pewnie widziales jak to wyglada w srodku ale dla chlopakow podesle linka jak takie cacko wyglada.

sleeper cab

mozna tego znalezc wiecej wpisujac na youtube chalo sleeper truck..

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 30-01-09, 19:19 przez jarecki_s, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Sojusz
Przyjaciel forum
Posty: 215
Rejestracja: 04-05-08, 10:30
Lokalizacja: Lubliniec

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: Sojusz » 30-01-09, 19:47

Sory, że nie na temat, ale jak zobaczyłem te volvo na zdjęciu, i to w dodatku miała by nim jeździć para, to ten truck wydawał mi się przez chwile, że jest małżeńską limuzyną (taką do ślubu). Hehe. Jeszcze raz sory za odp. nie na temat.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: hiob » 31-01-09, 07:04

jarecki_s pisze: A mam pytanie dlaczego odradzasz kupienia trucka?? przeciez nawet splacajac raty bede wychodzil lepiej a potem sprzedajac go troche mi soie zwroci.
Wcale nie jest powiedziane, że się wychodzi lepiej. Przez ostatnie tygodnie znacznie lepiej bym wychodził jeżdżąc dla kogoś. Stawki tak drastycznie spadły, że cała ta zabawa przestaje się opłacać. Spotkałem w swej karierze dziesiątki byłych Ownerów-Operatorów, którzy mi mówili, że dzień, w którym sprzedali trucka i wrócili do pracy "na etat" był najszczęśliwszym dniem w ich życiu.
Myslalem tez o tym ze kobieta w trucku niema takiego konfortu jak mezczyzna, chodzi wlasnie o zalatwianie spraw zwiazanych z higiena itp.
Ale znalazlem takie cos w necie:
uzywane sleeper'y
Zawsze mozna kupic trucka z krotka kabina i doczepic taki uzywany sleeper.
Jest wiecej miejsca, jest wc, prysznic, kuchenka, zlew i miejsce na przygotowanie posilku nawet. Jak truck ma byc miejscem w ktorym bedziemy spedzac pewnie 90% czasu w miesiacu, moze warto zainwestowac we wlasny komfort i wygode. A i tak podczas sprzezazy jakas czesc sie tego wroci, chociaz nie nastawiam sie na zysk z tego tytulu.
Chodzilobymi o zlozenie nmiej wiecej takiego zestawu:
volvo vt880 120'' sleeper cab
Ty Hiobie pewnie widziales jak to wyglada w srodku ale dla chlopakow podesle linka jak takie cacko wyglada.

sleeper cab

mozna tego znalezc wiecej wpisujac na youtube chalo sleeper truck..

Pozdrawiam
Tylko, że taki zestaw ogranicza możliwości zarobkowania. Oczywiście jak będziesz mądrzejszy ode mnie, znajdziesz pracę, która umożliwia wykorzystanie takiego ciągnika. Na przykład kontrakty dla armii, wożenie silników lotniczych, samochodów, czy robiąc przeprowadzki. Ale ja mam większość ładunków 20-tonowych i czasem waga zestawu jest "na styk". Mając duży sleeper musiałbym odmówić ich przewiezienia. Jasne, że są także lekkie ładunki ale jak jest ich w ogóle mało, to odrzucając połowę nie ma co liczyć na to, że każdego tygodnia przejedziesz 5 tys mil.

Ja Cię nie "odmawiam od jeżdżenia". Chciałbym jednak Ci zwrócić uwagę na to, że to nie jest takie proste, jak Ty to teraz widzisz. Dlatego lepiej zdobyć trochę doświadczenia jeżdżąc dla kogoś. Place z używanymi ciężarówkami są pełne półrocznych trucków, które kupili tacy optymiści jak Ty i zostawili po kilku miesiącach. To Volvo, do którego podałeś link jest tu doskonałym przykładem. Po prostu radzę, bo pytałeś. Zrobisz jak sam chcesz, ale popatrz na to realnie. To naprawdę ciężka praca, a zarobki są śmiesznie niskie. Gdy się policzy każdą godzinę spędzoną na pracy, na szukaniu ładunków, na prowadzeniu papierkowych spraw w firmie itd, itp, to naprawdę lepiej iść do McDonaldsa smażyć hamburgery. Mniej stresów i więcej pieniędzy. Może się to zmieni, ale perspektywy na najbliższe miesiące są naprawdę nie najlepsze.

Pozdrawiam i życzę szczęścia. Będziesz go potrzebował.
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

jarecki_s
Przyjaciel forum
Posty: 19
Rejestracja: 29-01-09, 02:54
Lokalizacja: New York

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: jarecki_s » 01-02-09, 05:43

Kubeł zimnej wody na głowe :mrgreen: Ale dobrze bo niema co sie napalać. Poprostu szukam w jaki sposob zarobić pierwszy milion :-P (zart). Poprostu mam plan na dosyc powazny biznes w turystyce w USA gdzies w okolicach colorado, i potrzebuje sie jakos dorobic na poczatek. Mysle ze trucki to jeden ze sposobow na taka kase. Moze przeliczajac na $/h nie jest wcale rewelacja i wiadomo ze nie jest sie w domu, ale w rzadko ktorej pracy mozna tyle godzin pracowac, bo poprostu sie nieda. Tu ostateczny wynik przychodzi wlasnie poprzez duza ilosc ciezko przepracowanych godzin a nie stawke.
jarecki_s napisał/a:

A mam pytanie dlaczego odradzasz kupienia trucka?? przeciez nawet splacajac raty bede wychodzil lepiej a potem sprzedajac go troche mi soie zwroci.

Wcale nie jest powiedziane, że się wychodzi lepiej. Przez ostatnie tygodnie znacznie lepiej bym wychodził jeżdżąc dla kogoś. Stawki tak drastycznie spadły, że cała ta zabawa przestaje się opłacać. Spotkałem w swej karierze dziesiątki byłych Ownerów-Operatorów, którzy mi mówili, że dzień, w którym sprzedali trucka i wrócili do pracy "na etat" był najszczęśliwszym dniem w ich życiu.
Myśle że obecną sytuację czyli spadek stawek itp. powoduje kryzys ekonomiczny. Firmy odnotowuja miejszą sprzedaż, wiec mniej produkują, i mniej tez zarabiają. Towarów jest mniej do przewiezienia a przewoźnikow tyle samo. Dlatego stawki spadają. Popyt na ładuki jest duży a podaż laduków sie zmniejsza. Oczywiście na spadek stawki mają tez wplyw inne czynniki takie jak gorsza kondycja finansowa producentow itp, ale nie bede przecież badał genezy tego zjawiska :lol: Myśle ze sytuacja wroci do normy kiedy kryzys przestanie dawać sie weznaki, bo transport byl jest i bedzie potrzebny. Niestety zanim to nastąpi pewnie nie obędzie sie bez bankructw.

Wspominasz o wozeniu samochodów. Zaciekawiło mnie to poniewaz do przewozu samochodow potrzebna jest naczepa, ktorą mozna tylko samochody wozic i nic wiecej.
co kierowcy robia zeby wyeliminowac puste kursy. Kierowca odbiera samochody z fabryki zalozmy w Detroit i wiezie je do dealera w Denver. Dojezdza do denver i co?? Ma pusta przyczepe do przewozu samochodow. Czy wraca na pusto spowrotem czy jakos jest to rozwiazane?? Jezeli wraca na pusto to ma za te mile normalnie placone?? A jak jest z owner operator, musi szukac jakiegos ladunku spowrotem??

Bury
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 01-02-09, 18:51
Lokalizacja: Zamosc/UK

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: Bury » 01-02-09, 19:13

Witaj Hiobie.
Po przeczytaniu całego tego tematu nasunęło mi się jedno pytanie.
Piszesz,że firmy zachęcają do jazdy w podwójnej obsadzie.

Wiadomo,że podwójna osada to podwójne kilometry,zwłaszcza kiedy jeden z nich może 'pauzowac' w sleeperze.
Wywnioskowałem z tego,że kierowca będąc w sleeperze odpocznie w tym czasie gdy drugi jedzie i tak mogą na okrągło jechac do czasu az wypracują te 70h w 8 dniach.
Jeśli się mylę to proszę mnie poprawic.

Jak to przekłada się na wynagrodzenie kierowców pracujących w ten sposób??
Ostatnio zmieniony 01-02-09, 19:14 przez Bury, łącznie zmieniany 1 raz.
Droga od kierowcy do szofera jest bardzo długa.

Awatar użytkownika
hiob
Administrator
Posty: 11193
Rejestracja: 24-10-07, 22:28
Lokalizacja: Północna Karolina, USA
Kontakt:

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: hiob » 01-02-09, 21:51

Bury pisze:... kierowca będąc w sleeperze odpocznie w tym czasie gdy drugi jedzie i tak mogą na okrągło jechac do czasu az wypracują te 70h w 8 dniach.
Jeśli się mylę to proszę mnie poprawic.

Jak to przekłada się na wynagrodzenie kierowców pracujących w ten sposób??
Każdemu kierowcy liczy się oczywiście osobno te 70 godzin. Więc taka ciężarówka może w ośmiu dniach pracować przez 140 godzin, a więc na każdą przejechaną milę koszty zakupu, czy ubezpieczenia są połowę mniejsze. Dlatego niektóre firmy płacą kierowcom tak jeżdżącym o kilka, czy kilkanaście centów więcej. Oczywiście problemem jest znalezienie wystarczającej ilości pracy, by taki team przejeżdżał te 5-6 tys mil tygodniowo, ale są firmy jeżdżące stale "od morza do morza".
Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy. (1 J 3,1a)

Bury
Przyjaciel forum
Posty: 5
Rejestracja: 01-02-09, 18:51
Lokalizacja: Zamosc/UK

Re: Praca w USA, wizy, zarobki, prawo jazdy CDL, przepisy itp.

Post autor: Bury » 01-02-09, 22:30

A jak jest znalezieniem chętnych do takiej pracy??
Jak wiadomo praca w warunkach,gdzie ciężarówka jedzie kilka dni na okrągło,może byc dla większości uciążliwa i męcząca.
Czy te kilka lub kilkanaście centów z mili rekompensuje większy wysiłek na tyle,aby znaleźli się chętni do pracy w taki sposób??
Droga od kierowcy do szofera jest bardzo długa.

Grzdyl
Przyjaciel forum
Posty: 12
Rejestracja: 10-01-09, 23:52

Prawo Jazdy

Post autor: Grzdyl » 01-02-09, 22:35

Hiob ty będziesz znał odpowiedź na moje pytanie które brzmi, Jak zrobisz prawo jazdy w Ameryce to czy na tym prawie jeździe będzie można jeździc europejskimi truckami? pytam bo różnica pomiędzy europejskimi ciągnikami a amerykańskimi jest dosyć spora jak każdy wie.

ODPOWIEDZ