Marek MRB pisze:Czy muszę poznać konstrukcję samochodu. ich wszystkie marki, systematykę historię i filozofię by ktoś mógł mi przedstawić korzyści z korzystania z tego środka transportu?
Miałem na myśli to, że nie znając tych rzeczy nie wypada wypowiadać się ex cathedra.
Marek MRB pisze:Jednak czas na "nauczenie historii" (w sensie jednego zdarzenia historycznego) jest straszliwy (a do tego owa historia jest dość uboga i do tego alternatywna).
Jejku, nie miałem na myśli tego, że gry mają zastępować szkołę w nauczaniu historii. Po prostu obok dostarczania rozrywki, uzupełniają wiedzę historyczną o takie czy inne fakty, których znajomość na pewno nie zaszkodzi. A więc argument o "ubogości" odpada. Alternatywność? Nie wiem o czym mówisz.
Przykładem może być strategiczna gra Blitzkrieg. Wcielamy się tam w dowódcę sił pancernych jednej ze stron II WŚ. Misje są wzorowane na historycznych wydarzeniach i przed każdą z nich mamy opis historycznego tła związanego z danymi wydarzeniami. Sama rozgrywka nie polega na klikaniu "fire", tylko na mądrym dysponowaniu poszczególnymi rodzajami sił zbrojnych, użyciu ich zgodnie z ich przeznaczeniem, wykorzystaniu specyfiki topografii, na planowaniu akcji i przygotowaniu planów alternatywnych.
Ja jako fan historii i militariów dzięki tej grze mogłem lepiej poznać historię II WŚ, podstawy taktyki wojsk lądowych, gamę sprzętu używanego przez różne armie, a to wszystko w trakcie dobrej rozrywki.
Marek MRB pisze:Co do rozwoju w wyniku gier fabularnych - moze Mistrza Gry (o ile jest) rozwijają (wyobraźnie, kreatywność) ale resztę? (zresztą w komputerowych zwykle takiej postaci nie ma, już prędzej w karciankach).
Czytaj uważniej! Nigdzie nie wymieniłem gier fabularnych jako rozwijające, tylko jako dostarczające rozrywki. Choć nie przeczę, że mogą rozwijać. Poza tym miałem na myśli komputerowe gry RPG.
Marek MRB pisze:Logiczne? Może... Czy jednak gra w szachy "na komputerze" można nazwać "grą komputerową"?
No widzisz? Dla Ciebie gry logiczne, to "szachy na komputerze". I jak tu się nie irytować? Jakbyś zagrał w niektóre gry strategiczne, to szachy wydawałyby Ci się prymitywne niczym gra w marynarza.
Marek MRB pisze:Ale niepotrzebnie wikłamy się w ogólniki - mówimy w tym wątku o konkretnej grze. Czego uczy nas "World od Tanks"?
Po krótkim zapoznaniu się z tą grą na youtube stwierdzam wstępnie, że ta gra nie posiada specjalnych walorów edukacyjnych, a wręcz może dawać błędne wyobrażenie o tym co przedstawia. Ale sądząc po popularności daje pewnie świetną rozrywkę.